Lirene Dermoprogram Derma Matt, Złuszczający żel normalizujący do mycia twarzy 

Żel fajnie oczyszcza, domywa resztki makijażu, a przede wszystkim daje genialne uczucie odświeżenia. Po użyciu skóra jest wyraźnie zmatowiona, ma ujednolicony koloryt, jest gładka i świeża. Idealnie sprawdzał mi się w upalne dni, pomógł jakoś je przetrwać, umożliwiał szybkie odświeżenie się w ciągu dnia. Poza tym żel nie wysusza, ma całkiem fajną konsystencję i przyjemny zapach, zamknięty jest w wygodnym opakowaniu, które umożliwia zużycie produktu do samego końca, a warto też zaznaczyć, że kosmetyk jest bardzo wydajny. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że jeszcze do niego wrócę :)

Żel robi to co ma robić czyli myje. Ma fajny zapach i super kremową konsystencję. Jedyny minus jest taki że za bardzo wysusza skórę. Mam cerę mieszaną która czasem lubi się przesuszyć, mam też skłonności do niedoskonałości

Żel otrzymałam w paczce od producenta. Produkt odrazu przypadł mi do gustu, gdyż jestem posiadaczką cery tłustej, ze skłonnością do niedoskonałości. Opakowanie to dość miękka tuba, dzięki czemu łatwo dostać się do jej zawartości, nawet już przy końcówce. Jego wadą natomiast jest odkształcanie się. Obecnie po zużyciu całości tuba jest powykręcana na wszystkie strony :) Zapach jest delikatnie świeży i przyjemny. Jego nienachalność sobie bardzo chwalę, gdyż nie lubię mocno perfumowanych produktów do twarzy. Z własnych obserwacji zauważyłam, że te mocno zapachowe kosmetyki często też powodowały u mnie zapychanie się porów. Konsystencja jest żelowo-kremowa. Jest ona gęsta i wydajna. Dość opornie rozprowadza się po skórze, jednak po rozrobieniu z wodą proces ten zachodzi dużo szybciej. Produkt pieni się w lekkim stopniu, jednak mimo tego skutecznie i dokładnie oczyszcza skórę. Dodatkowym atutem jest obecność mikrokapsułek witaminy E (błędnie myloną z drobinkami peelingującymi). Te drobne kuleczki odpowiadają za poprawę nawilżenia, co jest szczególnie ważne przy problematycznej cerze. Efektem stosowania jest gładka i miękka skóra. Żel nie wzmaga wytwarzania się sebum, a wręcz je reguluje. Skóra jest świeża, oraz wygląda lepiej w ciągu dnia. Ważnym aspektem jest brak przesuszania, dzięki czemu kosmetyk idealnie sprawdzi się do codziennego oczyszczania. Jedno czego mogę się przyczepić to brak efektu zwężenia porów. Pory jakie były, takie są :) Osobiście jednak zauważyłam, że mało który kosmetyk daje mi ten efekt, więc nie dyskwalifikuje żelu z tego powodu, a napewno chętnie sięgnę po niego w przyszłości.

Mam cerę mieszaną, niestety czasami w kierunku suchej. Dlatego też miałam opory przed jego nabyciem, ale przeważył chwilowy wysyp niedoskonałości i postanowiłam, że będzie mi od czasu do czasu służył. Jestem temu wierna i w obawie o ściągnięcie, przesuszenie i inne skutki uboczne stosuję go co jakiś czas, zazwyczaj co parę dni. Kiedy mam gorszy okres wtedy używam go rano. Żel jest bardziej kremowy, niż typowo żelowy. Jasnozielony, nieprzezroczysty. Jest w nim bardzo mało kuleczek, doczytałam, że to drobinki witaminy E, nic złuszczającego mechanicznie. Co do działania faktycznie wydaje mi się, że pory są mniej widoczne po jego użyciu. Lubię to w jakim stanie pozostawia skórę, wygładzoną i doczyszczoną. Przy regularnym użyciu faktycznie ma wpływ na wykwity, które pojawiają się jakby mniej chętnie, te które są szybciej znikają. Jednak dla mnie potrafi być za mocny i bywam zmuszona go odstawić na parę dni. Z umiarem stosowany jest w stanie pomóc. Do codziennej pielęgnacji nie poleciłabym.

Kupiłam go na ślepo w rossmannie skuszona opisem producenta. Mam cerę mieszaną, więc zainteresowała mnie informacja o zmniejszeniu wydzielania sebum oraz jednoczesnym nawilżeniem. No cóż, zawiodłam się. Sebum jak było tak zostało, skórę przesuszył miast nawilżyć. Mył i owszem, ale nic poza tym pożytecznego. Suche skórki, uczucie ściągnięcia i te sprawy. Jak dla mnie okropna konsystencja. Gęsta i źle się rozprowadzająca, kleista, z kuleczkami które nic nie robią. Nie polecam.

Zakupiłam ten żel jakiś czas temu i niestety nie spełnił moich oczekiwań. Mając przetłuszczoną cerę w trefie T kupiłam z myślą o zmatowieniu skóry. Jak dla mnie żel był zbyt wysuszający, poza tym zwykły, przeciętny żel.

Bardzo dobry żel do cery mieszanej. Kremowa konsystencja, delikatny, przyjemny zapach. Dobrze oczyszcza i odświeża skórę, która po umyciu jest gładka, nie błyszczy się i jest nawilżona. Jedynie czego mogę się doczepić to złuszczanie które gwarantuje producent - nie zauważyłam zbytnio takiego efektu. Plusy: + oczyszcza, odświeża i matowi + wydajny + przyjemna konsystencja i zapach + wygodne opakowanie + korzystna cena + dostępność Minusy: - nie jest żelem złuszczającym tak jak jest to napisane na opakowaniu

Żel oceniam na dobry, ale nie jako złuszczający, tylko zwyczajny żel do mycia twarzy. Nie wysusza, co przy większości żeli dla skóry mieszanej jest dla mnie koszmarem... wydajny, gęsty żel, ma fajne drobinki które rozpadają się podczas mycia, ogólnie polecam, warty swojej ceny

Mam cerę mieszaną. Używałam jak zawsze całej gamy z tej serii (kremy i żel) Żel zawiera drobne drobinki niczym peeling, ale do peelingu troszkę mu brakuje. Dobrze oczyszcza skórę, która po umyciu jest gładka, wygładzona oraz nawilżona. Gotowa na dalszy etap pielegnacji cery, czyli krem.

Rozczaruje się ten, kto liczy na jakikolwiek efekt złuszczający. Żel nic takiego nie robi. Tych drobinek pilingujących jest tak mało, że w ogóle nie są wyczuwalne. Na porcję trafia się, może dwie. Żel nie myje zbyt dobrze, nie odświeża. Skóra po umyciu w dotyku jest jakby tłustawa, niedokładnie oczyszczona. Zaletą dla cer wrażliwych na pewno będzie łagodność i brak drapania drobinek po twarzy. Mnie jednak tego brakuje. Plusem jest dość przyjemny zapach i funkcjonalne opakowanie. Konsystencja jest bardziej kremowa niż żelowa, kolor zielony, przyjemny.