Toni Gard SeaSide Woman EDP 

Natrafiłam na tą perfumę całkiem przypadkiem i po przeczytaniu wielu złych opinii na temat tego produktu bardzo się zniechęciłam (PRODUKT MOŻE NIE PODPAŚĆ wielu osobą) . Jego zapach jest bardzo orzeźwiający i relaksujący ( zdecydowanie wyczuwalny zapach cytryny).Jedyny minus w tym produkcie u mnie to była trwałość, perfuma dość szybko się ulatniała. Sama używałam go najcześciej przez wakacje. Osobiście bardzo polecam.

Na przekór wszystkim negatywnym opiniom ja jestem absolutną fanką SeaSide. Perfuma idealna na każdą okazję. Lekki zapach ożeźwia i pobudza. Nie zmienie przez dłuszy okres. Czuć nutę morza choć nie jest ona bardzo wyczuwalna.

Zapach znalazł się w kalendarzu świątecznym, który zakupiłam w Douglasie i niestety bardzo szybko oddałam go w inne ręce, bo strasznie mi śmierdział... Faktycznie zapach jest morski, ale taki morski jakby z odświeżacz z toalety. Mocno czuć w nim cytrynę oraz kwiaty, głownie konwalię. Dla mnie porażka.

Zapach otrzymałam w kalendarzu adwentowym w zeszłym roku, była to miniaturka flakonu o pojemności 15ml. Korzystałam z niego głównie w wakacje za sprawą jego zapachu, który przywodzi na myśl letnią bryzę z nutą świeżo wyciskanej cytryny. Był orzeźwiający, rześki, lekko słodki, no po prostu przyjemny! Butelka z grubego szkła, ciężka, jak ją zobaczyłam to myślałam, że to edycja męska... Atomizer dobrze psika, lekko mgiełką, dzięki czemu nie zostawia plam, a otula zapachem. Perfumy mają dobrą trwałość, jeszcze następnego dnia były wyczuwalne na ubraniach. Ostatnio jak je skończyłam szukałam po drogeriach w internecie i nie mogłam go znaleźć, nie jestem pewna czy nie został wycofany, ale będę polować na niego dalej ;)

początkowo świeżo owocowy, potem lekko kwiatowy, zdecydowanie świeży, niesłodki, kojarzy się z ciepłym powiewem wiatru nad morzem, zapach zdecydowanie na lato; zimą w domowych pieleszach do pomarzenia o cieple; zapach lekko koloński, dość trwały flakon mega toporny, za to -1 gwiazdka