Dr Irena Eris Cleanology, Peeling enzymatyczny do cery suchej i wrażliwej 

Peeling jest bardzo, bardzo delikatny, dlatego świetnie sprawdza się prze cerze wrażliwej i przesuszonej. Ma bardzo ładny, subtelny zapach i bardzo łatwo się aplikuje. Nie daje efektu ściągniętej buzi, wręcz przeciwnie skóra jest gładka, odświeżona i delikatna w dotyku. Stosuję go 2 razy w tygodniu i jestem bardzo zadowolona. Inne peelingi na wet te bardzo drobne nie sprawdziły się u mnie tak dobrze.

Tak jak w tytule, peeling jest bardzo, ale to bardzo delikatny. Idealny dla bardzo wymagających cer, m.in. wrażliwych, skłonnych do podrażnień, czy też silnie reagujących alergią. Bynajmniej moja cera taka jest i produkt nie robi jej krzywdy. Aczkolwiek zawsze podchodzę z nieufnością do kosmetyków silnie zapachowych, gdyż to właśnie perfumy zawarte w produktach najczęściej odpowiadają za reakcje alergiczne mojej skóry. Peeling Dr Eris pięknie pachnie i na szczęście nie uczula! Co do samego działania. Po nałożeniu peelingu nie występuje na mojej skórze pieczenie, swędzenie czy uczucie gorąca. Nakładam, czekam 8 minut, czasem przeciągnę nawet do 15 minut i spłukuję. Peeling na tyle jest bezpieczny, że wydłużenie czasu nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Po umyciu skóra jest delikatna, oczyszczona, lekko napięta, ale nie wysuszona. Zabieg powtarzam częściej niż zaleca producent, bo nawet 3 razy w tygodniu. Reasumując. Jest to dobry produkt o delikatnym działaniu. Skóra się po nim nie łuszczy, więc nie utrudnia nakładania makijażu. Myślę, że wolałabym zobaczyć większe efekty i mocniejsze działanie. Dla mnie jest jednak zbyt delikatny, dlatego preferuję Tołpę 3 enzymy. Tym, którzy szukają delikatnego preparatu, jak najbardziej polecam.

Testowałam wiele peelingów i każdy bardzo podrażniał moją skórę. Ten jest bardzo delikatny, ale świetnie usuwa martwy naskórek. Skóra po nim jest miła w dotyku, nie czerwieni się jak w przypadku innych tego typu kosmetykach

Nie podrażnia nawet wrażliwej, suchej skóry. Stosuję od lat, nigdy mnie nie zawiódł. Twarz jest po nim gładka, promienna, pozbawiona suchych skórek. Peeling jest bardzo wydajny, tubka wystarcza na wiele zastosowań. Zapach bardzo przyjemny.

Zachęcona opiniami zdecydowałam się na zakup. Nigdy nie używałam peelingów enzymatycznych. Przetestowałam więc tani drogeryjny peeling i miałam mieszane uczucia. Trochę popieklo, twarz była sucha. Z niecierpliwością czekałam na ten peeling i...jestem zachwycona. Cudowny zapach, kojące działanie, skóra elastyczna jak po maseczce. Użyłam do zmycia toniku z tej samej serii. Polecam ten zestaw i całą linię Cleanology. Jest boska.

Idealny peeling dla wrażliwej skóry, skłonnej do przesuszania. Nie podrażnia, co jest niezwykle ważne przy skłonności do pękania naczynek. Moja twarz się nie czerwieni, co często występuje u mnie przy stosowaniu peelingów. Skóra jest za to promienna, odświeżona, nawilżona, miękka i niezwykle przyjemna w dotyku - jak po zabiegu u kosmetyczki. Stosuję go raz w tygodniu - w zupełności mi to wystarcza. Idealnym połączeniem jest zastosowanie peelingu, a po nim nałożenie jakiejś maski nawilżającej - np. maska Aquality w płacie tej samej marki. Po takich połączeniu nic tylko ruszać w miasto ;)

Jestem posiadaczką cery naczyniowej, wrażliwej ale często też zapychającej się. Używam peelingu 2 razy w tygodniu. Peeling nie podrażnia mojej skóry, w delikatny sposób rozpuszcza martwy naskórek. Stosowany zgodnie z zaleceniami pozostawia moją twarz gładką, miękką, przygotowaną do dalszych zabiegów. Polecam

Cenię ten peeling za zapach uczucie gładkości i świeżości, skóra staje się alabastrowa w dotyku. Skóra staje się pięknie wygładzona. Delikatnie ściera skórę wrażliwą.

Peeling jest bardzo delikatny, chociaż czuję lekkie pieczenie i mam zaczerwienienie w okolicy nosa i wokół ust, natomiast efekt mnie nie zadowala, nie widzę po użyciu poprawy kondycji skóry, a szkoda, bo liczyłam na więcej. Piękny ma zapach to fakt !

Pierwszy raz spotkałam się z peelingiem, który naskórek ściera tak, że tego nie czuć. Dosłownie jakbym wmasowywała w twarz krem myjący. Pięknie pachnie- ja wyczuwam kwaśne, zielone jabłuszko. Można się zakochać w tym zapachu. Konsystencja jest kremowa. Niestety efekt ścierania jest dość słaby. Ja rozumiem, że produkt przeznaczony jest do skóry wrażliwej, ale taka cera też potrzebuje odpowiedniego złuszczenia...Peeling oczywiście w żadnym stopniu nie podrażnia. Ale nie spełnia swojej podstawowej funkcji. Kosztował nie tak mało. Jest wydajny. Stosuję go 2 razy w tygodniu.