Pilaten Crystal Collagen Eye Mask Kolagenowe płatki pod oczy

Kolagenowe płatki pod oczy kupiłam na jednej z aukcji internetowych, opakowanie zawiera 2 sztuki- 1 parę płatków do jednorazowej aplikacji, kupiłam i zużyłam 12 opakowań, cena jednego opakowania około 1,20 zł. Płatki mają przyjemny delikatny zapach, są bardzo dobrze nawilżone, łatwo się je nakłada i usuwa. Mam cerę mieszaną, jasną karnację z dużą tendencją o cieni pod oczami, regularnie stosuję kremy i inne kosmetyki pod oczy tym razem rąbiąc zakupy dodałam do koszyka płatki kolagenowe marki Pilaten cena była dość niska i nie spodziewałam się że okażą się całkiem przyzwoite. Płatki stosowałam 2-3 razy w tygodniu na oczyszczona skórę pozostawiałam na około 25-30 minut. Już od pierwszego użycia widoczne są efekty skóra jest nawilżona, odżywiona, zregenerowana, wygładzona i ujędrniona, skóra pod oczami jest rozjaśniona a cienie zredukowane Mały minus za opakowanie którego jest co prawda ładne estetyczne ma z obu doków nacięcia jednak by je otworzyć musiałam używać nożyczek. Podsumowując nie jest to mój hit ale jak za tą cenę to bardzo przyzwoite płatki pod oczy, na pewno kupię ponownie. Polecam !

Te płatki są lekko nasączone esencją jednak jej ilość jest idealna, ani za mało ani za dużo, przez co nic nie kapie, ani się nie odkleja. Dla mnie to ważna kwestia, ponieważ zwykle po naniesieniu maseczki w płatkach wykonuję jakieś czynności, więc nie lubię kiedy muszę na nie zwracać szczególną uwagę. Wyglądają bardzo niepozornie w zasadzie nie widać ich za bardzo nawet na skórze, ale uwierzcie, że w takie upały rzeczywiście zmniejszają obrzęki pod oczami. Bardzo fajne płatki, a ich cena jeszcze fajniejsza :) Także polecam, robią co mają robić i są tanie.

Kupiłam te płatki pod oczy typowo jako "zapchanie" koszyka w systemie aukcyjnym. Z reguły skupiam się tylko na produktach, których mi brak i nie patrzę na nic dodatkowego w ofertach sprzedającego, ale tutaj taka cena - 2 zł za płatki pod oczy, no po prostu musiałam je zgarnąć. Myślę sobie wtedy, że nawet jeśli się nie sprawdzą, to przecież nie wydałam na nie majątku, a może akurat okażą się tanim cudem. Tutaj niestety nie było cudu nad Wisłą, ale nic nie szkodzi. Nie było najgorzej, ale spektakularnych efektów zabrakło zdecydowanie. Opakowanie Dwie sztuki płatków są zamknięte w plastikowej folijce. One same są położone na kolejnej plastikowej tacce i tutaj wlatuje pierwszy minus dla producenta: po pierwsze po karygodnie trudnym wyjęciu ich z tej folijki, płatki nie znajdowały się w tacce tylko zupełnie gdzieś obok. Forma ich zamknięcia jest mocno kiepska. Najlepiej od razu brać nożyczki i wszystko rozciąć, oszczędzimy sobie tak czasu. Tyle dobrze, że nie są nasączone w tak dużej ilości esencji, że trzeba ją wyrzucać z bólem serca przez marnotrawstwo. Wykonanie Same płatki są idealnego rozmiaru, nakładanie je pod okolice oka jest bezproblemowe, bo bardzo mocno trzymają się skóry. Przez cały czas, kiedy je trzymałam nie zsunęły się, nie przesunęły, nie zaczęły odklejać. Nie musiałam ich w ogóle poprawiać, więc pod kątem irytacji - żaden mój nerw nie ucierpiał :) Działanie i skład Patrząc na składniki aktywne, które zostały zawarte przez producenta w esencji można odnieść wrażenie, że są one luksusowe. Znajdziemy tutaj kolagen, sorbitol, ekstrakty, w tym m.in z algi azjatyckiej, chiński aloes. Wszystkie one mają dobrze działać na nawilżenie - czy tak jest? Tak, potwierdzam. Skóra po zdjęciu płatków była gładka, lekko naprężona i taka jakby zregenerowana. Nie odnotowałam rozjaśnienia cieni pod oczami. Nie mam też na co dzień problemu z opuchlizną, więc nie potwierdzę jak sobie z tym działają. Myślę, że super wrażenie mogą dostarczać po wyjęciu ich z lodówki, całkiem ładnie chłodziły cerę, tak więc pewnie dobrze to robi opuchliźnie. Tak na podsumowanie - skład tych płatków jest krótki, ale ładny, cena niska, działanie raczej normalne. W sumie nie żałuję ich zakupu. Są naprawdę nieźle kojące, nie podrażniają delikatnej skóry przy oczach, ani samych oczu ;-) Są ok, ale nie odnotowałam tutaj żadnego większego zachwytu.

Płatki znajdują się w saszetce, którą bardzo łatwo otworzyć bez pomocy nożyczek dzięki nacięciom usytuowanym na górze opakowania. Wewnątrz mieści się plastikowa tacka, na której umieszczono nasz produkt. Niestety gdy tacka została wyjęta, płatki pozostały w środku saszetki. Ich wyjęcie sprawia odrobinę problemów tym bardziej, że łatwo je wówczas uszkodzić. Nie wyczuwam tutaj żadnego zapachu - w INCI nie mamy pozycji "parfum", co jest dużym plusem w przypadku kosmetyku przeznaczonego do stosowania w okolicach oczu. Płatki mają białą barwę. Są one hydrożelowe. Mimo że nie mamy tutaj zbyt obfitej ilości esencji, nie są suche. Świetnie przylegają do skóry, w ogóle nie trzeba ich poprawiać w trakcie noszenia, ponieważ nie przesuwają się nawet o milimetr. Przez całą aplikację mocno chłodzą, mimo że nie włożyłam ich do lodówki. Nie wystąpiły żadne negatywne efekty typu pieczenie czy szczypanie, a jako że mam wrażliwe oczy, różnie z tym bywa. Po usunięciu płatków nie zostaje nieprzyjemna warstwa. Płatki sprawnie rozprawiają się z poranną opuchlizną, a do tego przepięknie rozświetlają okolice pod oczami. Dzięki temu cała twarz zyskuje świeży, wypoczęty wygląd. Produkt całkiem dobrze nawilża i napina skórę, aczkolwiek na tych polach nie było szału. Jest to naprawdę przyzwoity produkt. Owszem, miałam lepsze płatki, ale nie za taką cenę. Tutaj za grosze dostajemy kosmetyk, który może cudów nie czyni, ale działa. Myślę, że warto je wypróbować. Prawdopodobnie sama również co jakiś czas będę do nich wracać.

Zakupiłam w popularnej internetowej drogerii 10 szt. i zapłaciłam mniej niż 15 zł. Płatki kolagenowe nie zawiodły mnie, mimo niskiej ceny i wielu niepochlebnym komentarzom. Stosowałam co dwa dni i stwierdzić muszę, że produkt radzi sowie z opuchnięciami pod okiem, jednak cienie pod oczami w moim przypadku nie rozjaśnił. Nie mam nimi z wielkiego problemu, bardziej zależało mi na zniwelowaniu worków pod oczami, które mam po przebudzeniu, więc w tej kwestii spełnił oczekiwania. Produkt pochwalić muszę również za dobre przyleganie pod okiem - faktycznie jedne z najlepiej przylegających, jakie stosowałam. Trudności miałam jednak z wyciagnięciem ich z opakowania, bo ześlizgują się z plastikowej "foremki", w której są umieszczone, łatwo idzie je też uszkodzić. Jako wadę wymieniłabym też odrobinę słabe nasączenie esencją. Moja ocena płatków PILATEN jest jednak pozytywna, polecam osobom zmagającym się z poranną opuchlizną po okiem - dają rade!

Płatki dorzuciłam sobie przy okazji zakupów internetowych za około 2zł. Mamy tutaj białe płatki żelowe. I choć aplikacja trwa od 15minut do pół godziny to ja tam tyle nie wytrzymuję :P po ok. 20minutach zdjęłam płatki i ... w sumie wow. Cienie zmniejszone, skóra wygładzona i ujednolicona. Mam wrażenie że zmarszczki lekko spłaszczone. Ja wiem że taki efekt jest krótkotrwały, ale jest zauważalny w porównaniu do innych płatków. Zapach niemal niewyczuwalny, esencji sporo ale siedziały na miejscu i nie spływały. Jedyny minus, że ciężko wydobyć z opakowania, niestety jeden uszkodziłam paznokciem, są delikatne. Za taką cenę warto.

Przed użyciem włożyłam płatki do lodówki, tak robię zazwyczaj ponieważ uczucie chłodu potęguję efekt, w tym przypadku jednak nawet to działanie nie uratowało tego kosmetyku przed porażką. Już po otwarciu opakowania pierwsze wrażenie było bardzo negatywne, ponieważ materiał nie był w żaden sposób zabezpieczony, nawet najzwyklejszą folią. Płatki są silikonowe, dla mnie bardzo sztuczne i raczej nieprzyjemne w stosowaniu. Nie zraziłam się początkowymi spostrzeżeniami i przeszłam do wykonania testu. Materiał chociaż przyczepił się do skóry to nie był na tyle stabilny, aby utrzymać się w pożądanym miejscu i migrował na obszarze skóry pod oczami. Producent rekomenduje, aby czas stosowania wynosił 30 minut, co dla mnie jest zbyt czasochłonne, ale oczywiście zastosowałam się do wytycznych. Po upływie ponad pół godziny zdjęłam płatki ze skóry i moje zdziwienie było ogromne, ponieważ nie było żadnego rezultatu. Wrażliwa okolica nie została, ani nawilżona, ani wygładzona, ani ujędrniona, ani odżywiona, ani ukojona, ani zregenerowana. Wszystkie powyżej opisane właściwości działania zapewnia producent, a w moim przypadku żadna z nich nie znalazła zastosowania. Jestem bardzo rozczarowana, ponieważ moja skóra po zdjęciu płatków była taka sama jak przed ich nałożeniem, czyli brakuje jakiegokolwiek efektu działania. Preparat jest nieskuteczny, nie robi kompletnie nic, jest niezgodny z opisem. Nie polecam tego kosmetyku i będę omijać go szerokim łukiem, ponieważ z tak kiepską jakością już dawno się nie spotkałam.

Płatki te najczęściej używam przed zrobieniem makijażu, aby lepiej nawilżyć te najdelikatniejsze partie twarzy. Dobrze nawilżona skóra pod okiem wygląda lepiej na zdjęciach, a te płatki całkiem dobrze spełniają swoją funkcję. Oczywiście najlepiej takie płatki trzymać w lodówce, ponieważ wtedy dają one największe efekty. Nie dają może efektu WOW, ale skóra prezentuje się lepiej, a w połączeniu z ulubionym kremem pod oczy można uzyskać całkiem fajne efekty. Opakowanie i produkt: Płatki kolagenowe marki Pilaten dość mocno zbliżone są do hydrożelowych płatków marki Lift4Skin. W foliowym opakowaniu znajduje się plastikowa tacka, do której przyklejone są omawiane płatki pod oczy. Podczas wyciągania należy uważać bo płatki zamiast do tacki lubią przykleić się do samego opakowania. W opakowaniu znajduje się jedna para żelowych płatków o grubości ok. 2-3mm. Mają one mleczny kolor i nie posiadają zapachu. Aplikacja i działanie: Płatki są bardzo przyjemne i chłodne w odczuciu, nawet jeśli nie włożymy ich wcześniej do lodówki. Cały zabieg jest bardzo przyjemny. Po aplikacji trzymają się one docelowo na swoim miejscu i nie zauważyłam żeby jakoś szczególnie zjeżdżały nawet w pozycji siedzącej. Sam efekt nawilżenia oczywiście jest raczej ograniczony jeśli chodzi o trwałość, więc nie spodziewajcie się pod tym względem fajerwerków. Osobiście uważam, że i tak warto takie maseczki mieć w domu, bo kiedy użyjemy ich przed jakimś większym wyjściem to makijaż z pewnością będzie wyglądał lepiej. Dostępność i cena: Nie wiem jak z ich dostępnością stacjonarną. Mam wrażenie, że widziałam je kiedyś w Tesco jak jeszcze istniało. Za to są całkiem nieźle dostępne internetowo. Ich cena za pojedynczą sztukę to ok. 2zł, jednakże za 10 sztuk zapłacimy od 12-15zł. Najtaniej dostaniemy je na Allegro, ale możemy się w nie zaopatrzyć podczas uzupełniania zapasów w mojej ulubionej drogerii ezebra.

+ niska cena + dostępność + ładna szata graficzna + wygodne opakowanie + mocno nasączone esencją + wygodna aplikacja + zmniejszają obrzęki pod oczami + komfortowe + nie podrażniają oczu + przynoszą ukojenie + bezzapachowy produkt

Kolagenowe płatki pod oczy świetnie się u mnie sprawdziły. Zminimalizowaly obrzęk. Dają uczucie chłodu. Fajny produkt w niskiej cenie. Płatki kolagenowe są mocno nasączona esencją. Łatwa i bezproblemowa aplikacja. Pozytywnie mnie ten kosmetyk zaskoczył. Z pewnością będę wracać do płatków kolagenowych Pilaten.

Płatki kupiłam, ponieważ moje okolice pod oczami nie prezentują się idealnie. Chyba od zawsze mam podkrążone oczy - w tej chwili częściowo jest to pewnie kwestia niezbyt zdrowego trybu życia, a częściowo sprawa genów. Często pojawiają się pod nimi obrzęki. Nie mam głębokich zmarszczek, bo ciągle jestem młoda, ale jakieś tam bruzdki powoli zaczynają być widoczne. Dodatkowo okolice te potrzebują ujędrnienia. Przekonałam się o tym niedawno, kiedy to pewna maska wręcz napompowała moją skórę tam, co oznacza że jest co ujędrniać. Płatki umieszczone są w złotej, częściowo transparentnej saszetce, w plastikowej tacce z przezroczystą, raczej bezwonną, rzadką emulsją. Jak to zawsze przy tego typu płatkach bywa, trzeba uważać przy wyciąganiu ich, bo są bardzo delikatne (jeden uszkodził mi się już w opakowaniu). Idealnie dopasowują się do miejsca swojej aplikacji i dobrze się tam trzymają, nawet jak ruszamy twarzą. Co do efektów - u mnie ich po prostu nie było. Zrobiłam zdjęcia swoich okolic pod oczami przed i po użyciu płatków. Nie nastąpiła nawet najmniejsza różnica. Od siebie nie polecam.

Na produkt ten trafiłam przez przypadek, robiąc zakupy na popularnym serwisie aukcyjnym. Za 10 opakowań tychże płatków zapłaciłam niespełna 12 złotych, a więc cena jest niezwykle korzystna, gdyż to niewiele ponad złotówka za parę. Dwa hydrożelowe płatki zamknięte są w estetycznej saszetce i zatopione w dużej ilości esencji. Niestety trochę ciężko je z tegoż opakowania wydobyć, gdyż wyślizgują się z rąk, a wyciągnięcie plastikowej tacki z saszetki również jest utrudnione. Płatki mają typowo żelową konsystencję i trzeba uważać przy ich nakładaniu, gdyż dość łatwo je uszkodzić. Całkiem dobrze trzymają się na skórze pod oczami przez cały okres po aplikacji. Przed nałożeniem pod oczy warto opakowanie wrzucić do lodówki, takie schłodzone płatki jeszcze przyjemniej się stosuje. Co do efektów: po ściągnięciu płatków skóra pod oczami była lekko nawilżona i zwiększyło się jej napięcie, dzięki czemu niewielkie zmarszczki mimiczne zostały spłycone, a także zniknęła opuchlizna. Szkoda tylko, że rezultaty te są dość krótkotrwałe i bez nałożenia kremu tak czy siak się nie obejdzie, gdyż jednak brakuje porządnej dawki nawodnienia. Podsumowując: płatki są raczej przeciętne. Owszem, dodają trochę nawilżenia i wygładzenia, ale nie jest to spektakularny efekt, a przede wszystkim nie trwa długo. Dlatego po zużyciu wszystkich zakupionych sztuk już raczej ponownie po nie nie sięgnę.

Miałam niewielkie oczekiwania względem tego produktu ale zrobiły dosłownie nic. Uważam że to tylko gadżet w moim wypadku tylko schłodziły okolice pod oczami, nie zniwelowały cieni ani delikatnych zmarszczek

Dla mnie te płatki kolagenowe od Pilaten są w miarę ok, moja okolica oczu okazała mi litość jako jedyna na mojej plus 30 twarzy :) czoło mimiczne zmarchy, nosowo wargowe też zaczynają się chomiki ale okolica oczu spoko, trzyma się nieźle dlatego też nie potrzebuję niewiadomo czego jeszcze pod oczy. Płatki są tanie i są ok ale dla niewymagających. Efekt jest krótkotrwały to jest prawda, prawdą jest to że niestety zsuwają się, nie trzymają skóry i trzeba je poprawiać. Po zdjęciu płatków ja widzę różnice jest gładko coś tam widać że zmarszczki są rozprostowane ale CHWILOWO no to nie jest ani spektakularny efekt i szybko to mija. Takie no płatki jak płatki nie powiem żeby to był produkt bez którego nie wyobrażam sobie życia ale też nie jest to jakaś tragedia no taka średniawka, można mieć w lodówce ale można się obyć bez nich. Taka trójka z plusem, może czwórka z minusem. Dla kogoś kto na szybko chce mieć poczucie że coś zrobił przed jakimś wyjściem może być ale ja dalej szukam lepszych płatkow pod oczy.

Płatki dorzuciłam do zakupów internetowych aby mieć darmową wysyłkę . Kosztowały ok 3 zł. Moja skóra pod oczami jest bardzo wymagająca. Sucha, delikatna, cienka z prześwitującymi żyłkami. Płatki nałożyłam po kilku cięższych dniach w pracy gdy zmęczenie było już bardzo widoczne na mojej twarzy Same płatki są dość grube, żelowe , przeźroczyste. Na tyle lekkie i delikatne że nie zsuwają się ze skóry. Cały czas trzymały się na swoim miejscu. Po nałożeniu czuć było delikatny efekt chłodzenia. Chodziłam z nimi dobre pół godziny. Po zdjęciu zauważyłam przyjemne dla oka nawilżenie i zmniejszenie obrzęków. Skóra była delikatnie napięta. Niestety efekt był krótkotrwały. Po godzinie nie było widać żadnych śladów po zastosowaniu produktu. Skóra domagała się kremu, czuć było ściągnięcie Skład nie najgorszy ale raczej nie sięgnę po niego ponownie. Zawiera kolagen , aloes, wyciąg z alg ale też methylparaben, polysorbat które nie koniecznie chciałabym nakładać pod oczy.

Płatki nie robią kompletnie NIC. Chyba, że wrzucimy jest przed użyciem do lodówki to ochłodzą. Używałam kilka razy i za każdym razem takie samo wrażenie. Dodatkowo trafiła mi się jedna paczka, gdzie płatków nie dało się praktycznie odkleić od opakowania. Nie kupię ponownie.

Płatki zostały kupione w bawię z polecenia sprzedawczyni, okazały się ok. Płatki utrzymują się Koło 30 minut i nie zsuwają się. Płatki trzymałam tak jak było napisane na opakowaniu, po zdjęciu zauważyłam że nie widać tak zmarszczek i obrzeknietych pod oczami,u mnie akurat się sprawdziły. Co bardzo mi się spodobało z natursknych składników są. Zalety; - cena -działanie -dostępność

Pomysł przetestowania kolagenowych płatków pod oczy przyszedł mi do głowy, bo chciałam wyglądać na wypoczętą przy wigilijnym stole, a notorycznie nie śpię się z powodu nocnych atrakcji, które serwuje mi mój mały synek. Stosują je aktorki przed wielkimi galami, rodzime celebrytki reklamują je w social mediach, więc i ja zapragnęłam poczuć się jak gwiazda :-) Wybór padł na Pilaten, bo kosztowały niecałe 2 zł i w razie, gdyby mi nie podpasowały, to nie żal będzie mi zmarnowanych pieniędzy. I rzeczywiście, nie żal mi ich, choć produkt okazał się kiepski. Płatki zamknięte są w złotym opakowaniu, które wygląda zachęcająco. Same płatki są niestety tak cieniuteńkie, że wyciągając je z opakowania dosłownie rozpadają się w dłoniach. Dodam, że jeden z płatków był jakby niepełny, jego kawałek urwał się chyba już na etapie produkcji. Płatki zsuwają się spod oczu, nie ma mowy o aktywnościach innych niż leżenie z książką, gdy ma się je na twarzy. W trakcie noszenia kilka razy musiałam pidciągać je na właściwe miejsce. Nawilżone są dość mocno, ale nie przekłada się to na działanie nawilżające skórę. Bynajmniej z moją skórą zbyt dobrze nie współpracowały. Moja skóra pod oczami bywa lepiej nawilżona po kremie pod oczy, który obecnie używam. Od tego typu płatków oczekiwałam bardziej skoncentrowanego działania na tym obszarze. Produkt nie jest w mojej opinii efektywny, a jego cena odzwierciedla jakość. Nic specjalnego nie czyni, ale też nie szkodzi skórze, ani oczom- nie podrażnia, nie powoduje pieczenia. Być może komuś się sprawdzi, lecz ja już z tych płatków więcej nie skorzystam.