Tołpa Green Oils, Oczyszczanie, Żel micelarny do mycia twarzy i oczu (stara wersja) 

Kupiłam go w Biedronce w sumie spontanicznie ale nie zawiodłam się. Żel bardzo przyjemnie rozprowadza się po buzi i dobrze ją oczyszcza. Polecam i biegnę do biedronki po zapasową tubkę.

Mam skórę tłustą odwodnioną. Żel bardzo dobrze zmywa podkład i korektor o ile użyję również szczoteczki luna. Można stosować go do demakijażu oczu, bo nie podrażnia, ale z wodoodpornym tuszem radzi sobie średnio. Tusz zmywam zwykle w dwóch podejściach, za pierwszym razem zawsze coś zostanie na oczach. Nie polecam tego żelu na zimę i jesień, ponieważ zamiast nawilżać, wręcz przesusza skórę. Stosowałam go również latem i wtedy sprawdzał się bez zastrzeżeń. Na zimę lepszy jest biolaven.

Dobrze oczyszcza, nie zapycha, nie szczypie w oczy, czyli kolejne trzy plusy. Ale! Teraz trzeba przejść do minusów. Według zapewnień producenta powinien nawilżać, a tego nie robi. Na pewno nie poradzi sobie ze zmyciem mocniejszego makijażu - miał problemy ze myciem zastygającej pomadki z Golden Rose. Nie mam pojęcia, jak sobie radzi z tuszem do rzęs, podkładem i korektorem, bo tych kosmetyków nie używam. Za to daje sobie dobrze radę z rozświetlaczem na policzkach. W skrócie na codzienne potrzeby jest okej, ale nie do końca robi to, co jest napisane na opakowaniu. To i tak nie jest jego największą wadą. Ma strasznie rzadką konsystencję, przez co jest mniej wydajny i trudno wylać odpowiednią ilość, żeby starczyło na twarz lub nie było za dużo. Oprócz tego lubi się wylewać przy otwieraniu.

Żel ma lekką formułę- niestety nie pieni się. Idealny do mycia twarzy rano i wieczorem. Bardzo wydajny, nie podrażnia oraz nie szczypie w oczy. Ma delikatny, rumiankowy zapach. Produkt dostępny jest w niektórych drogeriach- warto szukać go również w biedronce :)

Pielęgnacja twarzy jest dla mnie bardzo ważna, moim ostatnim odkryciem jest żel micelarny do mycia twarzy i oczu od @tolpa_mniej_wiecej. Żel w 100% spełnia moje oczekiwania, bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy z resztek makijażu. Skóra jest miękka i odświeżona, nie powoduje ściągnięcia. Łatwo rozprowadza się po skórze i mocno się pieni. Piękny delikatny i nie męczący zapach.

Szukałam kosmetyku do oczyszczania twarzy, ale takiego, żeby nadawał się również do mycia oczu. Kupując żel micelarny Tołpa trafiłam w dziesiątkę. Opakowanie jest proste, bardzo estetyczne graficznie, wygodne. Zapach żelu jest delikatny, roślinny. Żel świetnie radzi sobie z oczyszczaniem twarzy i przede wszystkim oczu, czego potrzebowałam. Świetnie zmywa tusz do rzęs. Nie podrażnia, oczy nie szczypią. Po użyciu skóra nie jest ściągnięta, jest gładka i przyjemna w dotyku. Wyraźnie oczyszczona. U mnie żel świetnie się sprawdza.

Mój zdecydowany hit, bez którego nie wyobrażam sobie oczyszczania skóry . Dokładnie, bardzo delikatnie myje, nie wysusza i nie podrażnia skóry . Bardzo lubię jego zapach, wywołuje u mnie bardzo pozytywne skojarzenia, dlatego sprawia mi ogromną przyjemność jego używanie. 91% składników naturalnych jest u niego na duży plus. Bardzo wydajny.

Nie wiem dlaczego ale kiedyś myślałam, że Tołpa produkuje kosmetyki naturalne. Ten żel nie ma parabenów, sztucznych barwników, silikonów, oleju parafinowego, ma w składzie olej lniany i glicerynę ale naturalnym produktem nie jest jeśli ktoś zwraca na to uwagę. Ogólnie skład jest raczej ubogi. Klasyczna tubka, dosyć rzadka formuła i delikatny, świeży przyjemny zapach. Producent reklamuje produkt jako do mycia twarzy i oczu. Ja do zmywania oczu używam tylko olejków więc w tej kwestii się nie wypowiem. Żelu używam jako kolejny etap oczyszczania po olejkach i płynie micelarnym. Produkt dobrze si e pieni i na etapie w którym go używam spełnia swoje zadanie. Skóra jest oczyszczona ale nie ściągnięta, czuć, że jest bardzo delikatny. Jeśli szukacie bardzo łagodnego żelu do twarzy i nie macie większych oczekiwań to myślę, że warto się nim zainteresować. Na plus cena i wydajność.

Bardzo lubię ten żel ponieważ zmywanie różnych rodzajów tuszy jest teraz dla mnie przyjemnością. Żel nie szczypie w oczy ,nie podrażnia ich ani nie powoduje łzawienia. Produkt dobrze oczyszcza skórę z makijażu pozostawiając ją gładką,nie wysusza.Ma dość płynną konsystencję ale mi to nie przeszkadza,ładny i neutralny zapach.To mój pierwszy kosmetyk który w swoim składzie ma olej z lnu i jestem naprawdę pod wrażeniem.

Mój zdecydowany hit do którego wracam i zawsze będę wracać. Dokładnie myje, bardzo delikatnie, nie wysusza skóry, wręcz nawilża, co najwazniejsze dla mnie jako posiadaczki cery wrazliwej - nie podraznia. Ma przyjemną żelowo-oleistą konstystencję. 91% składników naturalnych jest u niego na duzy plus.

Uwielbiam ten żel. Zdecydowanie jest dla mnie jednym z najlepszych. <3 Bardzo dobrze spełnia swoje właściwości, czyli świetnie oczyszcza skórę z zabrudzeń oraz dobrze usuwa makijaż. Pozostawia skórę gładką i odświeżoną. Na dodatek czuć, że łagodzi podrażnienia. Konsystencja jest idealna - dobrze rozprowadza się po buzi oraz dobrze się pieni. Zapach ma kojący - pierwsze moje skojarzenie - zapach gabinetu lekarskiego, ale nie jest to nieprzyjemna woń wbrew pozorom. Olej lniany jest jednym ze składników, które lubię. Dzięki niemu między innymi skóra nie wysusza się. Opakowanie przyjemne w wyglądzie oraz w używaniu. Fajnie, że jest prześwitujące, dzięki czemu widać ilość zużytego produktu. Czasami wylewa za dużo płynu, a z pewnością na umycie twarzy starczy go niewielka ilość.

Bardzo przyjemny w stosowaniu produkt. Używam go rano do oczyszczania twarzy lub wieczorem, do zmycia pozostałości płynu micelarnego. Niezwykle delikatny, nie pieni się, ma bardzo subtelny, prawie niewyczuwalny zapach. Dość dobrze oczyszcza, skóra jest po zastosowaniu oczyszczona,ale nie wysuszona. Myślę,że dobrze sprawdzi się u osób ze skłonnością do podrażnień.

Żel zakupiłam w Biedronce, bo akurat wpadł mi w ręce. Zachęciła mnie informacja, że ma naturalny skład i postanowiłam go przygarnąć. Produkt jest dość rzadki i lubi uciekać z tubki więc trzeba uważać. Pachnie dosyć delikatnie ale przyjemnie. Jeżeli chodzi o działanie to sprawdza się jako oczyszczenie twarzy z resztek makijażu natomiast jako żel micelarny to już trochę gorzej. Próbowałam kilka razy zmyć za jego pomocą makijaż (niewodoodporny) i po dwóch a nawet trzech myciach, widziałam dookoła oczu jakieś resztki po eyelinerze czy tuszu. Używam go więc po przetarciu twarzy chusteczką do demakijażu lub żelem nałożonym na wacik i wtedy jest ok. Zmywa resztki makijażu i zanieczyszczeń bez większego problemu. Twarz jest nawilżona, gładka i przede wszystkim czysta. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia skóry jak zaczerwienienie czy pieczenie. Nie jest również "ściągnięta" po umyciu. Podsumowując: żel świetnie sprawdzi się do codziennego oczyszczania twarzy ale po ówczesnym demakijażu. Jest dosyć wydajny, mimo uciekania z tubki starczył mi na ok. 2 miesiące codziennego stosowania.

Przede wszystkim miał zmywać makijaż a tego nie robi. Tusz do rzęs i podkład jedynie rozmazał po mojej twarzy a nie używam kosmetyków wodoodpornych. Może jakoś go zmęczę, ale na pewno nie kupię ponownie. Tuba jest wygodna, zapach trochę specyficzny ale mi nie przeszkadza. Konsystencja jest ok choć wolę bardziej żelową. Z prawdziwych plusów widzę jeden - skóra twarzy nie jest ściągniętą po myciu.

Żelmiceladny do mycia twarzy Tołpa Green Oils, Oczyszcanie kupiłam podczas zakupów w Biedronce. Żelu używam do mycia twarzy po demakijażu płynem micelarnym. Żel zamknięty w plastikowej tubie, pojemność 150 ml. Zamknięcie na klik. Konsystencja żelu, wodnista. Dużo wylewa się na dłoń. Mimo że delikatnie naciskam tubę. Jak dla mnie nie jest wydajny. Żel pachnie, mnie nie przeszkadza ten zapach. Przede wszystkim żel nie podrażnia mojej wrażliwej skóry, nie uczula. Po umyciu, twarz jest nawilżona. Ogólnie daję 3 gwiazdki, żel nie jest wydajny, wylewa się on po otwarciu ( nawet nie zdążę nacisnąć tubki...:/

OCZEKWIANIA No reklama i opis produktu nieco podkręciły oczekwiania. Ja uwielbiam olejki, i żywię do nich miłość prawdziwą! Po ich odkryciu butelki z micelem stoją już od ponad roku. Fakt że ten produkt zawiera oleje (choć są dopiero w środku składu) i że jest na 91 % aturalny zgodnie z obietnicą producenta nakręcił mnie w kosmos. Chciałam żeby i makijaż zmywał sam, i jako drugi krok w oczyszczaniu olejkami, i rano żeby był łągodny i zmywał resztki nocnych bardziej treściwych kremów. Wiem,, oczekiwania nie do spełnienia - to też trzeba przyznać. SKŁAD Niby pochodznia naturalnego aż 91 %, ale względnie ok. Woda i glikol królują więc zapowiadało się łagodnie, choć te obietnice naturalności to można włożyć między bajki. DZIAŁANIE Nadawał się całkiem dobrze do porannego mycia gdy czułam taką potrzebę. Po umyciu skóra była miła i przyjemna w dotyku i w sumie dobrze domyta. Natomiast wieczorem, do zmycia olejku to już nadawał się bardzo słabo. Nie dawał sobie radę po prostu. Samodzielnie również słabo radził sobie z makijażem: nie noszę wodoodpornego, ale i tak nie zawsze domywał dokładnie. Ma taką "kisielowatą" konsystencję, całkiem przyjemną. Nie spowodował u mnie żadnych niespodzianek. WYDAJNOŚĆ Jest baardzo wydajny. Ponad 3 miesiące męczyłam tę dużą tubę. ZAPACH Pachnie bardzo lagodnie, jest "bezpieczny" dla osób nieznoszących mocnych zapachów moim zdaniem. OPAKOWANIE Plastikowa tuba, z matowym pokryciem. Da się wycisnąć kosmetyk do końca bez problemu. PODSUMOWANIE Nadaje się najbardziej do porannego mycia. Natomiast są produkty w podobnej cenie z o wiele lepszym składem i bardziej efektywne. Nie można wymagać cudów od produktu - trzeba po prostu mieć coś mocniejszego i coś bardziej łagodnego - do uzyskania różnych efektów.

Żel kupujemy w tubie zamykanej na klik, przez którą łatwo śledzić zużycie produktu. Sama konsystencja jest wodnista i zdecydowanie zbyt dużo się jej wydobywa przy jednorazowej aplikacji. Tak więc żel nie jest zdecydowanie wydajny. Zapach niby delikatny, ale ma specyficzną nutę, która nieco przeszkadza. Po aplikacji i zmyciu jednak nie czuć już tej woni dla mnie, więc nie ma tragedii. Niestety żel praktycznie się nie pieni, sama wolę raczej pieniące konsystencję, ale nie jest to wielka wada moim zdaniem. Sama używam go jako drugi etap demakijażu, po wcześniejszym użyciu płynu. W tej roli sprawdzał się całkiem nieźle dobrze oczyszczał i domywał resztki makijażu. Raz sprawdziłam go jako pierwszy etap do zmycia żelu do brwi i tuszu i zdecydowanie sobie nie poradził w tej roli, więc więcej nie sprawdzałam. Fajnie, że nie wysusza, ale zostawia wrażenie nawilżonej skóry. Ogólnie nie jest zły, może kiedyś do niego wrócę, chociaż wydajność jest bardzo słaba.

Co może przeszkadzać to zapach oraz opakowanie. Niestety ale za dużo produktu się wydostaje z tubki bo żel jest mocno wodnisty. Mimo to, wystarcza na długo. Żel obiecuje zmywać twarz, usta i oczy. Cóż...z tym jest różnie. Nie doczyszcza do końca tuszu ani fluidu. Mimo wcześniejszego demakijażu innym kosmetykiem. Dobrze współpracuje ze szczotka do twarzy bo się nie pieni. Łatwo usunąć, nie pozostawia żadnej warstwy ale też nie nawilża. Raczej się pożegnamy.