To perfumy mojego życia (a tak naprawdę woda perfumowana). Pierwszy raz kupiłam je na początku studiów i od tej pory zużyłam nieskończoną ilość opakowań. Zawsze mam je w domu i używam na najważniejsze okazje. Kojarzą mi się z randkami (mężczyźni je uwielbiają), egzaminem dyplomowym i pierwszymi rozmowami o pracę. A czasami, będąc w domu, po prostu je wącham na poprawę humoru :)
Mimo że kocham perfumy, tanie i drogie, i często kupuję nowe zapachy z różnych marek, to "Miracle" od Lancome ma w moim sercu specjalne miejsce.
ZAPACH
Nuty zapachowe tej wody perfumowanej to:
głowa: liczi, frezja,
serce: magnolia, jaśmin, imbir, pieprz, mandarynka,
baza: ambra, piżmo.
Moim zdaniem to jedne z niewielu perfum, w których czuć dosłownie wszystkie oficjalnie podane przez producenta nuty zapachowe. Ogólnie ich zapach jest niesamowicie dziewczęcy, kobiecy, romantyczny i uwodzicielski. Gdybym miała określić go jednym słowem, nazwałabym go "różanym" albo "różowym", mimo że tak naprawdę nie czuć w nim róży i nawet nie ma róż w składzie. Ma w sobie natomiast romantyczną, różaną aurę, coś nieskończenie uroczego i pociągającego.
W pierwszej chwili jest delikatnie owocowy i świeży - jak pierwsze, nieśmiałe zaloty podlotka. Tuż potem staje się bogatszy, słodko-owocowo-kwiatowy z lekką nutką ostrości - niesamowicie dziewczęcy. A na końcu staje się prawdziwie szlachetny i uwodzicielski - jak kobieta w rozkwicie.
Dodam, że nie ma tu nic duszącego, denerwującego, infantylnego ani starczego. Nie pachniemy w tych perfumach ani jak nastolatka, ani jak businesswoman, ani jak starsza pani. Tylko pachniemy jak młoda kobieta pełna energii i ciekawości życia, która w dodatku jest romantyczna i seksowna.
TRWAŁOŚĆ, PROJEKCJA
Na mojej skórze ten zapach utrzymuje się cały dzień, na włosach kilka dni (dopóki ich nie umyję), na szalikach i kurtkach nawet kilka tygodni. Choć muszę przyznać, że go nie oszczędzam, używam dużo i często, więc pewnie się nabudowuje ;)
Użyty z umiarem (1-3 psiknięcia) nie dominuje otoczenia i spokojnie nadaje się do pracy biurowej w urzędzie czy w obsłudze klienta. Nie powoduje niechęci innych osób, nie irytuje, nie drażni.
NA JAKIE OKAZJE
To perfumy idealne na oficjalne i nieoficjalne okazje, na dzień i na wieczór, na wszystkie pory roku. Będą idealne na rozmowę z szefem, wizytę u lekarza, ważny egzamin czy kolację przy świecach. Ale równie dobrze można je ubrać na wiosenny spacer. Pasują do zamkniętych pomieszczeń i pracy biurowej równie dobrze jak do otwartych przestrzeni. Choć trzeba przyznać, że pachnąc nimi czujemy się elegancko i drogo, więc to nie do końca prawda, że sprawdzą się w każdych warunkach. Na wakacyjny wypad rowerem i spanie pod namiotami mogą być jednak zbyt eleganckie ;)
OPAKOWANIE
W różowym, skromnym kartoniku mieści się prosta, szklana butelka z przeźroczystego szkła. Wydaje mi się, że to szkło jest odlewane ręcznie, bo każda butelka ma zawsze delikatnie inny kształt niż pozostałe. Atomizer jest niezawodny, podobnie jak srebrna zatyczka. Perfumy mają mocny, różowy kolor.
Ogólnie to opakowanie w starym, klasycznym stylu. Dostępne są najróżniejsze pojemności, od miniaturek w zestawach prezentowych, do wielkich butli.
Cena jest bardzo wysoka. Jednak ponieważ to zapach mojego życia, zawsze znajdę na niego pieniądze.
PODSUMOWANIE
Ogromnie polecam <3
Zalety:
- to moje ukochane perfumy
- piękny, kwiatowo-owocowy, kobiecy, romantyczny zapach
- trwałość (utrzymują się na skórze cały dzień, na włosach kilka dni, na ubraniach kilka tygodni)
- nie powodują migreny nawet u bardzo wrażliwych osób
- wydajność
- skromne, szlachetne opakowanie