Produkt zepsuty dokładnie w połowie i zaraz wyjaśnię, dlaczego.
Może zacznę od tego, co mi w nim odpowiada, czyli bronzera. Otóż ma on bardzo fajny odcień, z tych nadających się i do nadania konturu naszym kościom policzkowym, i do delikatnego opalenia twarzy. Jest średnio ciepły, bez pomarańczowych tonów, neutralnie brązowy. Świetnie pasuje do mojej karnacji, ale muszę zaznaczyć, że nie lubię konturowania twarzy bardzo chłodnymi odcieniami, moja karnacja gorzej z takimi wygląda. Jeśli szukacie konkretnie bardzo chłodnego w tonacji bronzera, to ten do nich nie należy - jest neutralny.
Odcień określiłabym jako odpowiedni dla karnacji jasnych do średnio opalonych, do bardzo ciemnych karnacji może być nieco za jasny - to bronzer plasujący się jako odcień 'medium', średnio ciemny.
Konsystencja - bardzo dobra, w aplikacji bezproblemowy, świetnie się blenduje. Pigmentacja w sam raz, nie jest tak mocno nasycony, żeby łatwo było zrobić plamy, a zarazem daje widoczny efekt, nie jest za blady.
Plusem jest to, że jest matowy, nie zawiera drobinek rozświetlających.
Zupełnie inaczej sprawa ma się z rozświetlaczem. Dla mnie jest to absolutna porażka, nie zasługuje nawet na 1 gwiazdkę. Lubię czasem nałożyć lekko drobinkowy rozświetlacz, ale litości, to jest sam brokat! Zmielony brokat, który iskrzy jak łańcuch na choince na Święta. Nie ma tu co liczyć na efekt gładkiej powierzchni, tafli - to jest po prostu brokatowy rozświetlacz. Widać to trochę na załączonym zdjęciu (choć wierzcie mi, na żywo efekt jest dużo wyraźniejszy, wręcz oślepiający). Te drobiny na czarnym opakowaniu to właśnie drobinki brokatu. Nałożony na kości policzkowe (spróbowałam dla uczciwości recenzji, choć już patrząc na niego wiedziałam, czego się spodziewać) - wygląda jak osypany pod okiem brokatowy cień. Efekt sprawia wrażenie totalnie przypadkowego i niechlujnego, w żadnym razie nie jak poprawnie zaaplikowany elegancki rozświetlacz. Jednym zdaniem, do niczego, nienaturalny, krzykliwy, tandetny.
Opakowanie jest ładne, dobrze się zatrzaskuje, zawiera lusterko.
Trwałość bronzera oceniam bardzo pozytywnie - bez zmiany pigmentacji w ciągu dnia, nie wymaga poprawek, nie ściera się. Super.
Jednak znacząco obniżam ocenę, ponieważ połowa zawartości opakowania, za którą zapłaciłam, nie nadaje się do użytku. Co więcej, brokatowy rozświetlacz jest wyjątkowo mobilny i chętny do przechadzek - przenosi się na bronzer, przez co ten ostatni staje się też nieco drobinkowy.
Z pewnością nie kupię go ponownie, bo znam wiele równie fajnych bronzerów, które mogę kupić osobno, nie w komplecie z nietrafionym pudrem rozświetlającym.
(moja cera: karnacja jasna, neutralna)
Zalety:
- ładny odcień bronzera - neutralny, bronzer daje świetny efekt na twarzy, trwałość, opakowanie
Wady:
- rozświetlacz to drobinkowo-brokatowa apokalipsa
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie