+to mój absolutny hit i chyba ulubione urządzenie do dbania o urodę, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że wolę je od jakiegokolwiek kosmetyku,
+warta swojej ceny,
+mam ją już długo, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że 2-3 lata i nadal wygląda jak nowa,
+używam codziennie, 2 razy i ładowałam ją na razie 2 razy, szok i niedowierzanie,
+nie powoduje żadnych podrażnień, zaczerwienień, dyskomfortu, nic z tych rzeczy,
+absolutnie żadna inna szczoteczka nie może się z nią równać, próbowałam kilku i efekt nie był nawet zbliżony do tego, który daje Luna,
+efekt już po pierwszym myciu jest wręcz magiczny, twarz jest gładka jak aksamit i to się potem nie zmienia, każde umycie twarzy daje dokładnie ten sam efekt, kocham swoją twarz!
+mam wrażenie, że skóra lepiej przyjmuje wszystkie składniki pielęgnacyjne po umyciu Luną,
+dziecinnie łatwa do utrzymania w czystości, kiedyś musiałam słabo zrobić demakijaż i wylądował na niej podkład, spłukałam wodą i czysta jak nowa,
+jest przepiękna, jej design jest cudowny, materiał, z którego jest wykonana też, taka gumowata,
+idealnie pasuje do serii, mam jeszcze Iris w tym samym kolorze (miałam też Espadę, ale już jej nie używam), genialnie się to prezentuje na półeczce,
+moja łazienka jest sto razy ładniejsza dzięki tym szczoteczkom, jak Boga kocham nawet częściej tam teraz sprzątam!
+lepszy stan skóry, tak generalnie lepszy,
+kosmetyki do mycia twarzy robią się wydajniejsze, bo trzeba ich na Lunę nałożyć znacznie mniej niż np. na rękę,
+brak wymiennych końcówek, nie trzeba gdzieś chodzić, zamawiać, wydawać pieniędzy,
+genialnie, że można sobie wypróbować najpierw Lunę kupując taką małą wersję,
+są różne typy, polecam wcześniej zrobić test na stronie Foreo, bo cerę mam mieszaną, ale i tak zaproponowało mi różową, jestem zadowolona,
+twarz odżyła, jest pełna blasku, podejrzewam, że przez ten codzienny masaż robi się bardziej ukrwiona,
-/+ma nakładkę masującą (w sensie druga strona szczoteczki), że niby zapobiega zmarszczkom, używałam tego z miesiąc i zwyczajnie mi się znudziło,
-/+szczoteczka nie daje efektu wow w sensie, że np. oczyszcza wszystkie pory, co to to nie, więc zawiedzie się ten, który czeka na cuda, po prostu stan skóry jest ogólnie lepszy, mniej się np. przetłuszcza, ale to też nie jakoś bardzo, ogólnie jest czystsza i przez to wszystkie problemy są zminimalizowane,
-/+to jest zarówno plus i minus, bo czasem dobrze pieni produkty, ale trzeba szczotkę zmoczyć, jak ją zmoczymy, to leci nam woda po rękach, jak nie zmoczymy jest ok, ale produkty gorzej się pienią,
-w instrukcji mówią,żeby nie robić nią pilingu, szkoda,
-teoretycznie trzeba uważać na skład produktów, których z nią używamy, bo jest lista składników, które mogą ją uszkodzić, tak szczerze to ja nigdy nie czytam, stawiam na wygodę,
-nie nadaje się do robienia demakijażu (tak napisali), też szkoda,
-cena jest wysoka, wiem, że uzasadniona, ale jednak wysoka,
-trochę słabo, że nie jest dostępna ot tak stacjonarnie, niby w Douglasie, ale często wyprzedana, a dobre promocje są jedynie na stronie producenta,
-stosunkowo krótki czas gwarancji jak na tak drogi sprzęt
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu
- Łatwość obsługi