Purederm Silikonowa szczoteczka soniczna do oczyszczania twarzy 

Umęczenona niedoczyszczona twarzą, ciągłymi zaskórnikami postanowiłam spróbować szczoteczki. Skusiłam się promocją w Hebe i szczoteczka wyszła za niecałe 50 zł. Jest mała, podręczna i bardzo przyjemna w dotyku . Ale do rzeczy. Już po kilku użyciach zauważyłam poprawę i jestem miło zaskoczona . Dodam że mam cerę mieszaną ale przez karmienie maluszka ???? bardzo problematyczną i delikatną. Ostre peeling nie wchodziły w grę I aktualnie mam zwycięzcę Odrobina żelu do twarzy i 2minuty czyszczenia - tyle wystarczyło by po 3/4 dniach zauważyć poprawę

Wcześniej używałam szczoteczki Xiaomi, ale niestety zajęło się nią moje dziecko i musiałam kupić nową. Myślałam o Foreo, ale cena niestety zwala z nóg, więc ostatecznie wybór padł na Purederm. Na allegro można ją kupić w naprawdę dobrej cenie. Szczoteczka wygląda bardzo ładnie i ma fajne opakowanie. Wygodnie leży w dłoni, obsługa jest prosta, a bateria trzyma bardzo długo. Co mi się w niej podoba, to fakt, że pamięta poziom, który ustawiliśmy poprzednim razem. Szczoteczka w porównaniu z Xiaomi jest wyjątkowo miękka i delikatna. Przy pierwszym użyciu byłam w szoku. Bardzo fajnie się jej używa, naprawdę sprawia mi to przyjemność. Dobrze domywa pozostałości makijażu, fajnie spienia żel myjący, łatwo się nią operuje. Spodobała mi się również druga strona przeznaczona do masażu twarzy. Nie zauważyłam żeby moja twarz dzięki temu odmłodniała, ale masaż wykonywany w ten sposób jest naprawdę przyjemny i fajnie rozluźnia mięśnie twarzy po całym dniu. Podsumowując, mogę ją z czystym sumieniem polecić. Oczywiście nie jest to niezbędnik i nie sprawia, że twarz pięknieje, ale wolę myć twarz szczoteczką niż palcami, a tutaj mamy naprawdę fajną jakość w rozsądnej cenie.

Silikonowa soniczna szczoteczka do twarzy jest w małym poręcznym opakowaniu idealnym do zabrania na urlop. Magnetyczne pudełko. Zasilana jest kablem USB. Posiada trzy stopnie prędkości. Długa praca szczoteczki na jednym ładowaniu. Stosuję raz lub dwa razy dziennie i ładuje co kilka tygodni. Jest wodoodporna. Posiada również tylny obszar masujący. Szczoteczka dobrze leży w dłoni. Nie wyślizguje się. Wygodnie się korzystna. Silikon jest bezproblemowy w utrzymaniu czystości. Wystarczy opłukać a włoski silikonowe są czyste. Minusem jest zbyt głośna i wibrująca praca urządzenia na trzecim poziomie. Na 2 innych również czuć lekkie wibracje, ale przy trzecim jest najbardziej odczuwalne. Jednak mimo tego jestem zadowolona ze szczoteczki ponieważ podoba mi się efekt oczyszczenia twarzy. Skóra jest miękka, gładka i czysta. Szczoteczke stosuję na wilgotną skórę z żelem do mycia twarzy. Kolistymi ruchami manewruje szczoteczką. Urządzenie ma wbudowany tryb pracy. I to mi się podoba ponieważ sam się wyłączy po ustalonym czasie. Skóra jest delikatnie złuszczona, oczyszczona i odświeżona. Nie podrażnia skóry. Niezależnie od wybrania stopnia prędkości skóra nie jest zaczerwieniona. Silikonowe włoski łagodnie oczyszczają skórę. Szczoteczki częściej używam do oczyszczania twarzy niż do masażu tylną częścią. Jest to fajny dodatek jednak masaż nie jest najlepszy już wolę sama zrobić masaż twarzy. ;) Ogólnie jestem zadowolona ze szczoteczki ze względu na cenę, poręczny kształt i jakość oczyszczania twarzy. Używam każdego dnia do oczyszczania twarzy i dla mnie jest dobra. Zalety: Oczyszcza Złuszcza naskórek Pozostawia skórę miękką i gładką Miękkie silikonowe wypustki Ergonomiczny kształt 3 prędkości Łatwa do czyszczenia Łatwa w obsłudze Długa praca na jednym ładowaniu Nie podrażnia skóry Wodoodporna Trwałość Cena Wady: Zbyt głośna i wibrująca praca urządzenia na 3 poziomie.

Szczotkę dostałam w prezencie jest to absolutny hit. Posiada ona 3 stopnie aktywności. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam że moja skóra jest bardzo dobrze oczyszczona, dobrze złuszcza zrogowacaly naskórek. Daje przyjemne uczucie odprężenia, moja skóra jest bardziej gładsza delikatniejsza w dotyku. Lepiej wchłania pielęgnujace kosmetyki, szczoteczka jest wodoodporna z kablem USB do ładowania. Posiada etui

Szczoteczkę zakupiłam pół roku temu, jej wygląd, piękne kolory i poręczne opakowanie to coś co bardzo przykuło moją uwagę. Za testowanie zabrałam się od razu tego samego dnia, i efekty były widoczne już po pierwszym zastosowaniu. Urządzenie używam zazwyczaj na 1 lub 2 mocy, 3 poziom dla mnie jest zaintensywny. Szczoteczki używam do oczyszczania twarzy pianką a także do masażu podczas pielegnacji z maską w płachcie. Efekty Eliminacja zaskórników (oczyszczanie) Opcja z maską w płachcie: Skóra dogłębnie odżywiona, napięta, pełna blasku.

Wiem, że szał na szczoteczki soniczne do oczyszczania twarzy minął, ja swoją mam od jakiś dwóch, może trzech lat. Nie oceniałam jej wcześniej, nie potrafiłam jej działania określić, potem odstawiłam na dłuższy czas. Teraz, po kilku miesiącach rozłąki, odkopałam ją i mam pewne przemyślenia :) Przede wszystkim cieszę się, że nie zainwestowałam w Foreo, ponieważ ta szczoteczka jest wystarczająca dla moich potrzeb. Jest mała, ale wygodna w dłoni, ma trzy stopnie mocy, bardzo łatwo się ją czyści i dezynfekuje. Z jednej strony są maleńkie, dłuższe wypustki silikonowe do użycia w trakcie mycia twarzy, z drugiej strony mniejsze i zaokrąglone do masażu twarzy, np. podczas nakładania kremu. Szczoteczka po włączeniu odmierza 60 sekund, po czym sama się wyłącza. Naładowane urządzenie jest bardzo wydajne, tj. wystarcza na kilkadziesiąt użyć przy najsilniejszej mocy. Nie używam szczoteczki często, mogłabym nawet śmiało powiedzieć, że używam jej bardzo rzadko. Na co dzień stosuję kwasy albo peelingi do usuwania martwego naskórka. Natomiast zauważyłam, że średnio raz na 2/3 tygodnie moja twarz potrzebuje ścierania mechanicznego tym urządzeniem. Mam cerę mieszaną, stosuję sporo kosmetyków, nie mniej jednak zaczęłam zauważać bardzo pozytywną zmianę na mojej twarzy. Po każdym takim myciu nakładam jakąś maseczkę nawilżającą i czuję jak moja skóra czerpie z niej wszystko. Po takim zabiegu zawsze widzę poprawę w elastyczności skóry, wygładzeniu i rozjaśnieniu. Po maseczce aplikuję mocno regenerujące kosmetyki i tak idę spać... Rano moja buzia jest w stanie idealnym, aż chcę jej dotykać (choć na co dzień tego nie robię;)). Ogólna moja ocena jest bardzo wysoka, ale zaznaczam, że jestem posiadaczką cery mieszanej, a urządzenia używam średnio 2 razy w miesiącu.

Rzadko używam takich akcesoriów, ale ten dostałam w prezencie. Mam skórę bez trądziku, trochę suchą. Szczoteczka u mnie nie do końca się sprawdziła, nawet na najsłabszych obrotach jest dla mnie za mocna. Niezależnie czy myję nią z użyciem, żelu czy pianki, a nawet olejku. Nawet przy stosowaniu raz w tygodniu. Ale moja cera najwyraźniej nie lubi takiego mocnego mycia. Sam produkt bardzo mi się spodobał. Jest nieduży, super leży w dłoni, ma wygodne opakowanie, ładowarkę i uchwyt. Piękny kolor i drobne silikonowe włoski, trzy tryby prędkości. Będzie idealna do zabrania w podróż. Ogólnie fajna opcja na prezent i oczywiście dla osób, które potrzebują porządnego mycia skóry na twarzy.

To moja pierwsza soniczna szczoteczka i przekonałam się, że jednak to nie dla mnie. Szczoteczkę kupiłam w grudniu na przecenie za około 8 dyszek w Hebe. Trochę żałuję zakupu, ale jednocześnie cieszę, że nie zainwestowałam w droższe Foreo, z którego możliwe, że nie byłabym zadowolona. Po urządzenie sięgam bardzo rzadko, na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć kiedy ostatnio używałam. Dlaczego? Ponieważ taki masaż twarzy bardzo mnie podrażnia. Moja skóra jest bardzo wrażliwa i nawet ustawiona szczotka na pierwszy tryb, który daje najniższe wibracje jest podrażniona. Mam tu na myśli zaczerwienienia oraz gdzieniegdzie widoczne małe naczynka... Po użyciu skóra jest wygładzona oraz oczyszczona. Producent zapewnia wodoodporność, jednak uważałabym na to. Po każdym myciu woda dostaje się pod plastikowe zabezpieczenie wejścia na ładowarkę i trzeba dokładnie osuszać miejsce. W kwestii ładowania to od zakupu nie ładowałam jej, ale ponoć bateria starcza na długo.

Szczoteczkę soniczną od Purederm dostałam na na zeszłoroczne Święta przypadające w grudniu. Jestem bardzo zadowolona z prezentu, który pokrótce okazał się Hitem. W opakowaniu znajdowała się szczoteczka, ładowarka ( kabel USB), etui oraz instrukcja obsługi. Szczoteczka działa na trzy prędkości- używam jej codziennie na stopniu pierwszym, który działa najwolniej w weekend na stopniu trzecim który działa najszybciej- przez około 2 minuty poddaje się temu zabiegowi, później szczoteczka automatycznie się wyłącza. Wystarczy, że wciśniemy raz przycisk, aby uruchomić pierwszą prędkości i kolejno dwa razy- druga prędkość i trzy jako najszybszą prędkość. Szczoteczka ta usuwa zrogowaciały naskórek, zanieczyszczenia oraz świetnie doczyszcza skórę z makijażu. Po zastosowaniu skóra jest bardziej ukrwiona co sprzyja lepszej wchłanalności produktów pielęgnacyjnych. Szczoteczka ta jest wodoodporna, wykonana z hipoalergicznego sylikonu. Rezultatami, które po zastosowaniu otrzymałam to : - niesamowity relaks skóry, to takie domowe spa - odprężenie, - świetne oczyszczenie skóry twarzy i dekoltu jako przygotowanie pod dalsza pielęgnacje, - zauważyłam zdecydowanie mniej wągrów na nosie. - brak jakichkolwiek podrażnień ani reakcji alergicznych. Cena wacha się między 90 a 150 zł. Wiem, że jest dostępna w Hebe. Szczoteczka jest warta każdej ceny. Szczoteczkę można zabrać w podróż, dzięki etui jest zabezpieczona w sposób należyty. Polecam.

Kupilam ale nie liczyłam na cuda. Nie mam problematycznej cery, dlatego zastanawiałam się czy jest mi w ogóle potrzebna. Po dwóch użyciach już wiem, że nigdy się z nią nie rozstanę. Wagry, których nie mogłam się pozbyć plastrami zniknęły! Buzia jest jakby bardziej napięta, gładziutka i promienna. Polecam też dla samego relaxu i odprężenia

Pierwsza w moim życiu szczoteczka soniczna. Z moją skóra robi cuda. Jest to mój najlepszy zakup w tym roku. Warta każdych pieniędzy. Jest malutka dzięki czemu w dłoni jest idealna. Opakowanie z magnezem i zawieszka, daje to nam wiele wariantów przechowywania. Używam od miesiąca i tylko raz była ładowana a ladowałam tylko 30min. Po tygodniu zauważyłam, że nie mam wagrow z którymi od zawsze się zmagałam

Szczoteczkę kupiłam na promocji za niespełna 80 zł. Nigdy wcześniej nie używałam tego typu gadżetów. Nie byłam za bardzo przekonana co do zakupu, aczkolwiek uznałam, że spróbuje i zobaczę czy faktycznie jest to rzecz, z którą juz nie będę potrafiła się rozstać. Przechodząc do rzeczy, produkt wykonany jest z hypoalergicznego sylikonu, który jest bardzo miły w dotyku i nie podrażnia skóry. Samo urządzenie jest bardzo starannie zrobione i cieszy oko. Szczoteczka jest wodoodporna, ale tutaj jednak bym uważała, bo w instrukcji jest zalecenie, zeby nie trzymać jej zbyt dlugo pod wodą. Niemniej nie przeszkadza mi to w żaden sposób w jej użytkowaniu. Posiada 3 stopnie wibracji. Ja korzystam najczęściej z 2, gdyż jest dla mnie najbardziej optymalne. Moja twarz faktycznie jest dogłębnie oczyszczona, miła w dotyku i muszę stwierdzić, że nigdy nie była w tak dobrej kondycji. Szczerze polecam, mimo że na początku sama podchodziłam do jej zakupu sceptycznie. Na ten moment wiem, że były to bardzo dobrze wydane pieniądze.

Szczoteczkę kupiłam w promocji w Hebe. Z dostawą kosztowała mnie około 95 zł i osobiście uważam, że to bardzo dobra cena szczególnie, że to mój pierwszy produkt tego typu. Na wstępie powiem, że z zakupu jestem bardzo zadowolona. Używam szczoteczki od 3 tygodni i uważam, że to najlepszy zakup w kategorii beauty, jakiego dokonałam w tym roku. Szczoteczka ma niewielki, podróżny, bardzo wygodny rozmiar i specjalne opakowanie. Jest mięciutka i bardzo przyjemna w dotyku. Używa się jej i czyści bardzo łatwo. Produkt jest gotowy do użycia od razu po wyjęciu z opakowania - po trzech tygodniach uzytkowania dwa razy dziennie nadal jej nie ładowałam. Szczoteczka posiada trzy poziomy wibracji sonicznych i w zupełności mi to wystarczy. Pierwszego poziomu używam do codziennej pielęgnacji, a drugiego i trzeciego od czasu do czasu, kiedy chcę mocniej oczyścić twarz. Według informacji producenta produkt jest wodoodporny, ale na wszelki wypadek czyszczę ją ostrożnie i nie zanurzam w wodzie w całości. Trzeba uważać, bo woda dostaje się pod zabezpieczenia wejścia ładowarki - wtedy wystarczy je zdjąć i przetrzeć ręcznikiem. Dzięki codziennemu użytkowaniu moja cera stała się bardzo gładka i dobrze oczyszczona. Widocznie zmniejszyła się ilość zaskórników. Samo czyszczenie to też znakomity masaż, który świetnie relaksuje. Szczoteczka wyłącza się samoistnie po dwóch minutach, więc nie ma obaw, że przesadzimy z długością użytkowania. Stosunek jakości do ceny jest dla mnie rewelacyjny. Nie widzę powodu, aby wydawać więcej na podobne produkty. Szczoteczkę polecam każdemu z czystym sumieniem.