Soniczna szczoteczka do czyszczenia twarzy Xiaomi InFace, Sonic Clean trafiła do mnie po długim namyśle. Mam wrażenie, że przeczytałam „pół” Internetu zanim się na nią zdecydowałam. Czy to był dobry wybór?
Opakowanie, wygląd produktu
Szczoteczka prócz swoich walorów zauroczyła mnie wyglądem – róż i ciemniejszy róż to kolory, które uwielbiam, choć w odzieży tylko w dodatkach. Otrzymałam ją w białym kartoniku i w zgrabnym przezroczystym etui wraz z kablem do ładowania i instrukcją w języku chińskim (nie dałam rady przeczytać) oraz w angielskim. W Internecie można zresztą bez problemu znaleźć sposoby jej stosowania w rodzimym języku.
Szczoteczka jest mała, poręczna i zgrabniutka. Waży zaledwie 83 gramy. Swobodnie mieści się w dłoni i z niej nie wypada. Ma silikonowe włoski grubość 4.5 mm, które posiadają certyfikat FDA. Szczoteczka, gdy nie jest używana stabilnie stoi w etui. Nie poczułam żadnych nieprzyjemnych zapachów ze strony silikonowych elementów, gdy ją po raz pierwszy otworzyłam. Ładowałam ją chyba z dwie godziny i odtąd bez problemu używam dwa razy w tygodniu.
Wrażenia z użytkowania
Zgodnie z tym co wyczytałam najpierw zmywam makijaż oczu, potem płynem micelarnym oczyszczam twarz. Następnie nakładam na lekko zwilżoną buzię żel do demakijażu twarzy i zaczynam czyścić nim twarz. Szczoteczka ma trzy prędkości działania. Ja używam tej z „2” lub z „trójką”. Zasada jej działania jest prosta, prędkości zmienia się tym samym przyciskiem, którym włącza się szczoteczkę. Wibracje są wyczuwalne, ale nie uważam, że zbyt mocne.
Szczoteczka samoczynnie się wyłącza, gdy minie czas potrzebny do jej jednorazowego użycia, czyli po około 90 sekundach. Jest to fajne rozwiązanie, bo nie trzeba sobie zawracać głowy kontrolowaniem czasu.
Efekty użytkowania
Po dwóch pierwszych razach, co nie jest niczym niezwykłym, na mojej twarzy pojawiły się drobne niedoskonałości w postaci czterech niewielkich pryszczy, co ciekawe – wystąpiły symetrycznie po obu stronach policzków, niemal w tych samych miejscach. Nie panikowałam jednak, bo czytałam, że to znak, iż cera się oczyszcza. Muszę przyznać, że owe niedoskonałości dość szybko zniknęły.
Używam szczoteczki dwa razy w tygodniu, żeby nie przesadzić i nie podrażnić sobie skóry. Zgodnie z zaleceniem nie przyciskam jej siłowo do twarzy. Zauważyłam, że odkąd używam recenzowaną szczoteczkę moja twarz jest zdecydowanie lepiej oczyszczona. Na wacikach po takim zabiegu jej czyszczenia nie pozostaje nic, są bielutkie. Obecne na mojej brodzie drobniutkie, ledwowidoczne dotąd krostki zniknęły bezpowrotnie. Twarz mam wygładzoną, choć z chwilą, gdy zaczęłam stosować szczoteczkę zaprzestałam używać peelingów do twarzy, aby nie przedobrzyć. Gładkość twarzy to najlepszy dowód na to, że moje różowe cudeńko nie tylko oczyszcza twarz z resztek makijażu, ale świetnie złuszcza też martwy naskórek.
Na każdą z partii twarzy: czoło, policzki, nos, brodę poświęcam mniej więcej tyle samo czasu, pracując recenzowaną szczoteczką. Z widocznych efektów mogę wyliczyć jeszcze ujednolicenie kolorytu cery, tak jakby stała się ona jaśniejsza i bardziej promienna. Xiaomi Inface bez większych problemów sunie także po nosie, ładnie go oczyszczając. Zauważyłam też, że nieco zmniejszyły mi się pory w okolicy nosa i policzków. Sądzę, że to zasługa mojej różowej pomocniczki.
Czyszczenie szczoteczki
Po zabiegu najpierw płuczę szczoteczkę pod bieżącą wodą, a potem myję szarym mydłem. Gdy jest czysta, osuszam ją papierowym ręcznikiem i chowam do etui. Po wyjęciu z niego, przy kolejnym użyciu najpierw dezynfekuję urządzenie polewając jego silikonowe włosi wrzącą wodą. Dopiero tak przygotowaną używam do pielęgnacji twarzy. Jest to proste i niekłopotliwe, a mam świadomość, że higieniczne. Moja rada: Chowając szczoteczkę do etui należy uważać i robić to delikatnie, aby silikonowe włoski się nie podwinęły i nie dotykały etui.
Podsumowanie
Za szczoteczkę zapłaciłam około 50 zł. Nie żałuję tego zakupu. Polecam wszystkim, którzy się wahają, aby ją wypróbować, bo warto. Zanim poznałam Xiaomi Inface wydawało mi się, że precyzyjnie wykonuję demakijaż, ale dopiero teraz odczuwam różnice i to na plus. Dzięki tej szczoteczce moja twarz wygląda na odświeżoną, promienną i zdrową. Jej kondycja jest zdecydowanie lepsza – zmniejszyły się pory, a koloryt nieco ujednolicił. Używam recenzowanej szczoteczki od około dwóch miesięcy i mam nadzieję na dalsze super rezultaty. Polecam!
Zalety:
- Cena
- Ładny, nowoczesny design
- Poręczna w zgrabnym etui
- 3 prędkości działania
- Wygładza twarz
- Poprawia kondycje cery, sprawiając, że wygląda ona promiennie
- świetnie usuwa resztki makijażu
- Zwęża pory
- Jest łatwa w utrzymaniu czystości
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu
- Łatwość obsługi
W marketplace Allegro, Amazon