HelloBody Coco Soft, Detox Night Face Lotion Regenerujący krem do twarzy na noc

Coco soft to kolejna świetna pozycja od firmy hello body. Stosowałam go razem z całym zestawem kosmetyków do pielęgnacji twarzy i muszę przyznać, że w moim rankingu krem do twarzy jest na równi z pianką do mycia. Krem spełnia zapewnienia producenta oczyszcza, nawilża, sprawia, że cera jest zregenerowana. Nie podrażnia, nie wysusza, nie przetłuszcza gwarantuje zdrowy balans. Opakowanie wykonane jest z twardej plastikowej tubki z aplikatorem, jest to bardzo wygodne i higieniczne rozwiązanie - 1 pompką starcza na posmarowanie całej twarzy. Zapach produktu jest cudowny, intensywnie kokosowy, po aplikacji pozostaje z nami na dłużej. Z pewnością byłabym jego wierną posiadaczką gdyby jego cena była niższa.

Kilka dni temu użyłam maseczki coco wow, chwilę po tym twarz zaczęła mnie piec, wyglądała strasznie jakby była poparzona. Po kilku godzinach wróciła do siebie. W życiu nie miałam alergii na żadne kometki, jestem z tych co używają wszystkiego i nie mają z tym problemów. A że mam cały zestaw z tej serii coco to na drugi dzień użyłam tego kremu na noc. Myślałam, że może ta maseczka jest dla mnie za silna. Sytuacja jednak się powtórzyła. Cała seria nie nadaje się do stosowania. Naprawdę przestraszałam się tego jak wyglądam po użyciu tych kosmetyków i co działo się z moją twarzą. Nie poelcam

Fajny krem o dobrym składzie nie podrażnia nie uczula. Krem ma gęstą konsystencje i szybko się wchłanie buzia po jego użyciu jest miękka zmatowiona i bardzi miła w dotyku. Zapach jest mocno kokosowy. Jest wydajny ma wygodne opakowanie z pompką, przez co jest brdziej higieniczny. Jak przy innych produktach tej marki nie jestem pewna czy kupie poniwnie głównie przez cene jest wiele podobnych kremów dostępnych w dużo niższych cenach.

Testuję go od ponad miesiąca i póki co nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków. Krem jest gęsty i szybko się wchłania, skóra po nim jest natychmiast zmatowiona co najbardziej mi się w nim podoba. Zapach jest ok aczkolwiek oczekiwałam że będzie bardziej kokosowy, szybko się ulatnia. Plus za poręczne estetyczne opakowanie z pompką. Czy kupię ponownie? Jeszcze nie wiem :) ale polecam do wypróbowania :)

Na zakup kosmetyku skusiłam się biorąc pod uwagę mnóstwo poleceń oraz opinii na jego temat. Pomimo, że nigdy nie powstawała żadna alergia na kosmetyki na mojej twarzy tak tym razem wyglądałam jak by mnie pogryzło stado os! DRAMAT! Dbam o to aby stosowane przeze mnie kosmetyki były dobrej jakości oraz jego skład mnie zadowalał. Wielkim rozczarowaniem okazał się być krem COCO SOFT, po którym moja twarz bardzo piecze i jest koszmarnie czerwona. Wielkie uczucie gorąca oraz nieprzyjemne ściąganie skóry. Byłam przerażona efektem dlatego nigdy więcej go nie użyję. Być może to nie sprawa kremu a mojej cery ale na pewno u mnie jest spalony.

Krem nabyłam wraz z zestawem Glam Viva. Duzym plusem jest opakowanie z pompką. Krem przepięknie pachnie. Jest dość gęsty lecz szybko się wchłania. Czytałam o nim sporo negatywnych opinii, dlatego podczas pierwszego stosowania nałożyłam jego minimalną ilość i nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków. Kolejnego dnia wysmarowałam się nim w większej ilości. Po jakiś 7 minutach moja skóra zrobiła się cała czerwona i paląca. Na skórze miałam pełno palących czerwonych placków, co wyglądało okropnie! Twarz wyglądała jakby była poparzona. Z rana moja skóra doszła już do swojego stanu ale po wieczornym wysmarowaniu się kremem, sytuacja się powtórzyła. Po każdej jego aplikacji twarz była czerwona jak ogień i gorąca. Zrezygnowałam z stosowania tego kremu bo widziałam jedynie negatywne efekty jego działania. Ten krem to porażka i nie polecam nikomu ! Pierwszy raz w życiu moja skóra zareagowała tak źle na kosmetyk. Najgorszy z całego zestawu Hellobody, gdzie znajdowało się 10 produktów

Płacąc niemałe pieniądze za te kosmetyki spodziewasz się efektów, które będą widoczne gołym okiem. Ja jednak nie odkryłam nic. Żadna regeneracja, ja lubię jak kosmetyki szybko się wchłaniają, zwłaszcza kosmetyki na noc... Niestety zawiodłam się na tych kosmetykach i uważam, że za takie pieniądze można kupić o wiele lepsze kosmetyki niż wspierać markę, która wypromowała się na celebrytach... Smutne, ale prawdziwe

Używam kosmetyków koło 3 tygodni i niestety nie mogę polecić tego kremu, wywołał u mnie reakcje alergiczną chociaż nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało. Kontakt z firmą nie dał nic pani zaproponowała zwrot 20%.. Są lepsze kremy w dużo niższej cenie.

Postanowiłam sprawdzić o co tyle hałasu. Obietnice które zawarł producent są bardzo obiecujące. Opakowanie mogłoby być przeźroczyste żeby widzieć ile zostało produktu. A co do samego produktu. Krem ma gęstą konsystencję, zostawia taką dziwną wartę na twarzy jakby matową? Bardzo szybko się wchłania. Nie zauważyłam jakiegoś dużego nawilżenia twarzy, zawsze po wchłonięciu mam ochotę nałożyć kolejną wartę ( lubię czuć to nawilżenie). Na sam yhm początku krem bardzo mnie podrażniał, wracałam do niego co jakiś czas, zobaczyć czy nadal mi robi krzywdę. Po kilku próbach moja skóra jakby się ,,przyzwyczaiła?". Ogólnie znam dużo innych kremów które robią efekt wow za dużo niższą cenę.

Kopiłam komet kosmetyków hello body. Ten krem na noc dla mojej suchej skoóry jest bardzo dobry, ale trzeba samodzielnie ustalić sobie dawkowanie. Ja i moje koleżanki nakładamy go w różnych ilościach w zależności od skóry. ja jako posiadaczka skóry suchej muszee go nałożyć więcej. Skóra po niem się nie świeci, jest ładnie nawilżona, bez problemów, nie przesusza i nie ma efektu ściagania. Niestey nie daje efektu redukcji zmarszczek.

Witam, Skuszona wieloma pozytywnymi opiniami w internecie , skompletowałam swój zestaw kosmetyków hello-body. Krem do twarzy na dzień (coco day) Krem na noc (coco soft) OKROPIEŃSTWO Krem pod oczy oraz piankę kokosowa. Jak krem na dzień uważam od pierwszego użycia ze jest na prawdę całkiem porządnym kremem ( posiadam skore sucha i z tendencją do podrażnień ) to ten krem na noc COCO SOFT wywołał u mnie tak okropne podrażnienie!!!! Skóra chwilkę po nałożeniu zaczęła mnie palić zrobiły się czerwone placki.. piekło! Zmylam to okropieństwo woda i już tego dna nic nie nakładałam... po kilku godzinach podrażnienie zeszło i odstawiłam ten krem na Kilkanaście ładnych dni i postanowiłam ze dam mu szanse ,ze może coś złe zrobiłam tego dnia z pielęgnacja No ewidentnie coś poszło nie tak.. Niestety znowu to samo .. wylądował efektem natychmiastowym w śmietniku . Szkoda, bo całe praktycznie nie używane opakowanie. Uważajcie drogie Panie na ten krem.. może wywołać szkody! Pozdrawiam serdecznie!

Nigdy w życiu żaden krem nie wywołał u mnie reakcji alergicznej, nie mniej jednak kiedy użyłam tego produktu po chwili poczułam lekkie mrowienie. Kiedy po chwili cała twarz zaczęła mnie piec, podeszłam do lustra i zobaczyłam ze jest tak czerwona i gorąca, jakbym przebiegła maraton!!! Na maksa się wystraszyłam, zmyłam to okropieństwo i przez pół godziny chłodziłam twarz zimnym ręcznikiem. Nie wiem co TO ma w składzie ale pierwszy raz w życiu przeżyłam stres, ze kosmetyk zniszczy mi skórę!!! Po przebudzeniu skóra wyglądała normalnie, ale kiedy dotknęłam policzka czułam jeszcze delikatne pieczenie... wole nie myśleć co by było gdybym zasnęła mając ten produkt na twarzy!!! Nie polecam !

Krem ma odżywiać, regenerować, nawilżać, wygładzać i oczyszczać skórę. Zaczynając od opakowania nie wiem czy akurat tak mi się trafiło bo z kremem na dzień nie było tego problemu. Musiałam chyba 100 razy wcisnąć aby cokolwiek wyleciało, później w trakcie używania pompka również się zacinała. Nie wiem z jakiego tworzywa jest wykonane opakowanie bo na dnie butelki widnieje napis "mega" lub "meg+"nie znalazłam info o tym w sieci, nie mogę tego rozszyfrować ???? Konsystencja jest fajna, łatwo się rozprowadza i równie szybko wchłania. Mogłabym powiedzieć że wchłania się do matu, jednak nie podoba mi się powłoka którą pozostawia na skórze, coś takiego jakbym nałożyła na twarz z talkiem.. Nie wiem dziwna jest. Słabo nawilża i po jego użyciu zawsze mam potrzebę użycia jeszcze czegoś bo zwyczajnie przy wieczornej pielęgnacji brakuje mi takiego mocnego nawilżenia. Faktem jest to że wygładza skórę ale to chyba przez ten mat i tą powłokę jaką pozostawia na skórze. W kwestii regeneracji i oczyszczania, szczerze to nie zauważyłam tego, choć nie podrażnia i nie zapycha skóry. Obecnie mam go dalej ale nie chce mi się go już używać bo nie robi nic takiego co by sprawiło że chętnie bym po niego sięgała. Może dla tłustej cery lub dla nastolatek będzie spoko. Dla dojrzałej mieszanej skóry takiej jak moja, niestety nie. Z nawilżeniem lepiej sobie radzi ten dzienny krem. Jeśli chodzi o coco soft obecnie używam go do rąk i ciała bo szkoda mi wywalić.

O kosmetykach HelloBody napisałam już kilka pozytywnych recenzji i tym razem nie będzie inaczej :) ale po kolei... Krem zamknięty jest w buteleczce z pompką, dzięki której łatwo wydobywa się kosmetyk. Jego konsystencja jest dość gęsta, a zapach jak zawsze zniewalający, ale tylko dla osób lubiących kokosa. Jeśli nie lubisz kokosowego zapachu, najprawdopodobniej nie polubisz ani tej marki, ani kremu. Krem jest głęboko regenerujący i nawilżający, dlatego też szczególnie uwielbiam go stosować, po użyciu masek oczyszczających, bo przynoszą mi ukojenie i nawilżenie. Dzięki kremowi moja cera jest gładka i przyjemna w dotyku. Krem nie uczula, nie podrażnia i nie zapycha-zapewne z uwagi na naturalny skład. Jak zwykle przyczepię się do ceny i do faktu, że buteleczka nie jest przezroczysta, więc nie wiem ile kosmetyku jest w środku. Tym samym nie jestem w stanie określić czy kosmetyk jest wydajny.

Jedyną zaletą tego produktu jest zapach i to, że nie zapchał ani nie uczulił mi cery. Poza tym kompletnie nie jest wart swojej ceny. Nie zauważyłam, żeby krem robił cokolwiek dobrego z moją cerą.

Szukałam dobrego kremu na noc, dlatego wybór padł na ten kosmetyk z serii Coco Soft. Krem ma bardzo fajny skład w którym znajdziemy masło shea, olej z awokado, ekstrakt z torfu oraz poszukiwany przeze mnie składnik - NIACYNAMID. Bardzo mi zależy, aby w kosmetykach znajdował się ten składnik, ponieważ pomaga rozjaśniać przebarwienia. . Krem ma bardzo gęstą konsytencję i przyjemny zapach. Mimo gęstej konsystencji nie jest tłusty. Kosmetyk jest bardzo wydajny, fajnie nawilża skórę i nie zapycha (przypominam, że kwestia zapychania to kwestia indywidualna) Po kilku tygodniach stosowania mogę powiedzieć, że produkt spełnił moje oczekiwania

Kupiłam ten krem w zestawie COCO Face razem z pianką COCO FRESH, peelingiem do twarzy COCO PURE, oczyszczającą maskę COCO CLEAR z ekstraktem z torfu> Nie zauważyłam żadnych efektów działania tego kremu, Rano na twarzy pozostawała tępa warstwa produktu, którą musiałam zmyć z twarzy. Krem jest dość drogi a efektów jego działania nie zauważyłam.

Krem ma fajną konsystencję, nie jest tłusty, dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie zatyka porów. Jest bardzo delikatny, moja skóra ze skłonnością do niedoskonałości bardzo się z nim polubiła, jest mega gładka, nawilżona, delikatnie rozjaśniona. Krem wygodny w użyciu, posiada dozownik, bardzo wydajny. Zapach jak we wszystkich produktach HelloBody- powala.