Laboratorium Kosmetyczne AVA Śnieżna Alga, Kompleks odżywczy na noc 

Jestem zachwycona tym produktem. Składniki kremu zostały dobrane tak, aby intensywnie regenerować skórę podczas snu. Innowacyjny ekstrakt z ekstremofilnej algi śnieżnej pobudza naturalne procesy regeneracji skóry, stymuluje i chroni geny długowieczności KLOTHO i FOXO1 przedłużając żywotność komórek. Opakowanie jest bardzo wygodne, konsystencja świetna, a do tego szybko się wchłania i pięknie pachnie.

Krem wypatrzony gdzieś w czeluściach Instagrama zachwycił mnie bardzo od pierwszego użycia. Na uwagę zasługuje piękna estetyka opakowania. Mocne matowe szkło, przyjemna kolorystyka i komfortowy, świetnie działający dozownik. Naprawdę widać jakość - świetny pomysł na kosmetyczny prezent. Przyznam, że początkowo zaskoczyła mnie formuła. Dość lekka, wodnista wrecz, bardzo delikatna. Ale to nie wada! Tutaj wszystko działa tak jak trzeba. Obłędny zapach, świeży, bardzo wyczuwalny - luksusowy. Bardzo uprzyjemnia stosowanie. No i najważniejsze, działanie. Doskonałe! Krem cudownie nawilża, wygładza, odżywia skórę. Mam 42 lata i te aspekty naprawdę są dla mnie istotne. Tutaj mam pełen pakiet. Moja skóra uwielbia ten kosmetyk. Składnikowo też wygląda to bardzo dobrze - wierzę w ten kompleks. Krem idealnie nadaje się do masażu twarzy, który praktykuję wieczorem. Cudo za niewielkie pieniądze. Właśnie mam w użyciu trzecią buteleczkę. Będą kolejne!

OPAKOWANIE Proste, estetyczne - szklana butelka z pompką. Trochę ciężko wydobyć ostatnie kilka porcji. WYDAJNOŚĆ Krem wystarczył mi na kilka miesięcy stosowania (1 raz dziennie) CENA Przystępna, na promocji między 20-30 zł za opakowanie DZIAŁANIE/EFEKTY Bardzo przyjemnie nawilża i uczucie nawilżenia zostaje ze mną dosyć długo. Przyznam, że nie pamiętam ostatniego kremu, który dawałby tak długi efekt. ZAPACH Prawie żaden, co uważam za plus PODSUMOWANIE 4+ Bardzo przyjemny krem, mił się z niego korzystało. Nie wiem, czy kupię ponownie, gdyż zawsze szukam czegoś nowego, ale jest to solidny zawodnik, więc może jeszcze kiedyś do niego wrócę :)

Jeśli mowa o kremach nawilżających to Ava doskonale się na tym zna! W ogóle uważam, że za mało się mówi o kosmetykach Ava, a są godne uwagi i sama polecam je komu mogę, bo działają, a cena jest rewelacyjna. Kosmetyki profesjonalne w dobrej cenie. Jeśli chodzi o Śnieżną Algę to całą serie (Krem na dzień, na noc i pod oczy) warto sobie kupić, swojej mamie, przyjaciółce, siostrze komu tam chcecie - to będzie zawsze udany prezent! Jeśli mowa o tym kremie to powiem krótko- sztos. Zarówno dla osób o cerze mieszanej, wrażliwej, suchej, naczynkowej czy z przebarwieniami. Sprawdza się u każdego. Nie wiem ile już opakowań zużyłam, drugie tyle dawałam w prezentach i każdy zadowolony kupował później dla siebie. Bo cóż, to są takie produkty, które działają. Krem ma lekką lecz treściwą konsystencje, która bardzo szybko się wchłania - jest ciut gęstszy od wersji na dzień, a co najważniejsze dogłębnie nawilża - nie pozostaje jako lepka warstwa na buzi, tylko wnika w głąb dając długotrwałe uczucie nawilżenia. Zapach jest cudowny, delikatny ale wyczuwalny - cała seria pachnie tak samo, świeży, szybko się ulatnia, ale ten moment gdy go nakładamy dzięki temu jest przyjemniejszy. Cera w trakcie używania kremu i po skończeniu opakowania utrzymuje swój poziom nawilżenia, jest zdecydowanie w lepszej kondycji, gładka, bez niedoskonałości. Krem nie zatyka porów, nie powoduje powstawania niedoskonałości, nie wysusza. Twarz jest widoczniej odżywiona, napięta, nawilżona, wypoczęta. Polecam i będę polecać, kupię jeszcze pewnie nie raz!

Oj bardzo się polubilismy! Spodobała mi się konsystencja kremu I oczywiście to że ma pompeczke którą ułatwia mi wycisniecie kremu bardzo higienicznie nie muszę moczyć w nim rak sam dozownik podaję odpowiednią ilość. Krem jest bardzo lekki idealny na noc Dobrze się wchłania jak i dobrze rozsmarowuje Bardzo dobrze nawilża buzię Ale też wygładza. Skóra jest miękka w dotyku, po dłuższym regularnym stosowaniu widać że cera jest gladsza I zdecydowanie bardziej odzywiona

Idzie zima - co oznacza, że kaloryfery zaczynają grzać, powietrze staje się suche, a z rana przymrozki i zimny wiatr lubią szczypać w policzki. Moja skóra zaś woła o coś cięższego i treściwszego na noc. Niestety - tutaj tego nie ma :P Krem na dość lekką konsystencję, zazwyczaj takiej używam na dzień. Kupiłam zachęcona pozytywnymi ocenami nie tylko tutaj, ale i na stronach różnych drogerii internetowych. Nie mogę powiedzieć by nie był to produkt przyjemny, ale jednak może nie pod pasować osobom które szukają kremu o gęstej konsystencji. Bardzo szybko się wchłania, połączone z serum utrzymuje lekkie nawilżenie. Buzia jest po nim gładka, a zawarte w nim perfumy nie podrażniają wrażliwej skóry. Podoba mi się także higieniczne opakowanie z pompką airless, które dozuje dość małą porcję kremu co też jest na plus. Dołożyć zawsze można, w drugą stronę już nie. Mimo to, na przekór nazwie - używam go na dzień pod makijaż, a na noc dalej szukam swojego ideału, który nie wyczyści mi konta do zera :D Powinien się sprawdzić osobom o dojrzałej, a jednak przetłuszczającej się cerze. Nie zapycha.

O MNIE Mam 30+ lat. Moja buzia w strefie T jest jednym błyszczącym obszarem nie do opanowania, już po kilku minutach od umycia świeci się. Dodatkowo mam problem z naczynkami i rozszerzonymi porami. Wypryski zdarzają się u mnie sporadycznie (oczywiście najczęściej w okresie miesiączkowania). Często po użyciu jakiegoś kosmetyku mam uczucie niekomfortowego ściągnięcia. W okolicy ust mam zmarszczki mimiczne. WARUNKI TESTU Kremu używam raz dziennie, rano w okresie jesiennym i zimowym. O KOSMETYKU Produkt zakupiłam w drogerii Hebe na promocji za 20,99zł. Jest to moje pierwsze opakowanie. Opakowanie: W kartonikowym opakowaniu jest szklana buteleczka o pojemości 50 ml. Buteleczka jest z bezbarwnego szkła z wygodną pompką. Produkt wygląda na ekskluzywny. Na kartoniku znajduje się przystępny opis w języku polskim i angielskim oraz lista składników. Na buteleczce nie znajdziemy składu produktu czy opisu. Mamy jedynie nazwę produktu. Na obu opakowaniach znajduje się data ważności, numer serii oraz informacja, że produkt zachowa swoje właściwości przez 6 miesięcy od otwarcia. Produkt: Produkt jest w formie lekkiego kremu. Bardzo przyjemnie się nakłada i jest bardzo wydajny. Jedno opakowanie wystarcza na ok 5 miesięcy w zależności od częstotliwości stosowania i ilości nanoszonego kosmetyku. Zapach kosmetyku jest delikatny, kwiatowy, niedrażniący. Zapach kremu kojarzy mi się odrobinę z zapachem kwiatów wiśni. Kolor kosmetyku jest biały. JAK STOSUJE Rano: twarz myję, żelem do twarzy, następnie tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po oczyszczeniu nanoszę serum delikatnie wklepując. Następnie nanoszę krem i wykonuje delikatny masaż. Wieczorem: Zmywam makijaż, a następnie myję twarz żelem oczyszczającym. Tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po oczyszczeniu nanoszę serum delikatnie wklepując. Po chwili nanoszę niewielką ilość kremu i delikatnie masuje twarz. UŻYWANE KOSMETYKI - Żel oczyszczający: It’s Skin, Have a Eggshell, Cleansing Foam; później It’s skin, Have a Pomegranate - Odświeżająca pianka do mycia twarzy - Tonik: Eveline, Facemed +, Matująca woda tonizująca z minerałami magmy Jeju 3 w 1; - Serum: Dermofuture Precision, Bending Smoothing Banquet Serum (Napinająco-wygładzające serum bankietowe) - Demakijaż: Christian Laurent, Pour La Beaute, Profesjonalny, oczyszczający płyn micelarny z kompleksem 4 herbat 3 w 1 DZIAŁANIE I EFEKTY Bardzo lubię kosmetyki AVA i często po nie sięgam. Krem odżywczy jest bardzo fajny, dość leciutki jak na krem odżywczy, co mnie zaskoczyło. Szybciutko się wchłania i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Ładnie nawilża i poprawiając wygląd skóry, a jednocześnie nie powoduje u mnie wzmożonego przetłuszczania w strefie „T” co jest dla mnie bardzo ważne. Krem bardzo fajnie się sprawdza nawet po zabiegach z kwasami moja buzia szybko się zregenerowała. Podczas stosowania kremu nie zapchał mojej twarzy. Skóra stała się po nim gładka, nawilżona, ujędrniona i miła w dotyku. Spełnił obietnice producenta i co najważniejsze moje oczekiwania. Na pewno do niego wrócę. PORÓWNANIE DO INNYCH KOSMETYKÓW Fajny lekki krem. Uważam, że lepszy niż Nivea, Q10 plus C, Przeciwzmarszczkowy krem na noc.

Sama nie wiem jak ocenić ten krem. Uzupełniając zapasy chciałam spróbować czegoś nowego. Z racji, że uwielbiam serum od Avy postanowiłam kupić kremy z tej serii na dzień i na noc. Dzięki temu, że kupiłam oba te kremy mogę powiedzieć, że nie różnią się one za wiele. Od kremu na noc oczekuję raczej treściwej, mocno nawilżającej formuły. Pomimo, że nie mam suchej cery, to jak na moje potrzeby ten krem jest za lekki. Konsystencja jest świetna, ale jako krem na dzień.

Na wstępie: mam skórę suchą, wrażliwą, młodą, nie problematyczną. Na samym początku ogromny plus: już po kilku tygodniach (może dwóch) używania, zauważyłam znaczne rozjaśnienie plamek które miałam jako pozostałość po pryszczach (hiperpigmentacja). Po ponad miesiącu przebarwienia były niemal niewidoczne, gdy wcześniej miałam przez nie czerwone czoło. W okresie gdy zauważyłam zmiany krem był jednym czynnikiem który zmieniłam w codziennej pielęgnacji, z tego względu to jemu zawdzięczam poprawę kolorytu skóry. Również, przez miesiące używania kremu zauważyłam znaczny spadek wyprysków na twarzy! (których nie miałam dużo, głównie w czasie menstruacji - szczerze, nie jestem pewna czy jest to w pełni zasługa kremu, czy jedynie kwestia hormonów/klimatu, ale pomyślałam, że to obserwacja warta uwzględnienia). Krem ma bardzo lekką konsystencję - w moim przypadku jedna pompka pozwala na pokrycie całej skóry twarzy, jednak nie nawilża mocno. (osobiście trochę żałuję, że nie odstawiłam go na lato). W wypadku tego kremu bardzo polecam nakładanie go kilkoma cienkimi warstwami w celu zwiększenia nawilżenia i odżywienia, zamiast nakładania 2-3 pompek jedną warstwą. Myślę, że nawilżenie nie będzie problemem dla osób bez problemu z bardzo suchą skórą lub latem (dobrym pomysłem jest też uwzględnienie dodatkowego nawilżenia na innych etapach pielęgnacji). Co do odżywienia - sama raczej nie zmagam się z nieodżywioną skórą więc nie jestem tu najlepszym testerem, ale zauważyłam poprawę jędrności i grubości skóry. Stała się gładsza i bardziej błyszcząca. Krem wchłania się bez zarzutów i rano nie pozostawia filmu na skórze. Sama czasami doświadczam mrowienia skóry zaraz po nałożeniu, ale nie zauważyłam innych, długoterminowych oznak podrażnienia. Opakowanie jest wygodne i higieniczne. Krem jest wydajny - starczył mi na około 4 miesięcy (przy codziennym używaniu 2-3 pompek). W stosunku jakość/cena/wydajność wypada znakomicie.

Kupiłam ten krem zachęcona świetną kondycją skóry mojej siostry - która, jak sie okazało, właśnie go używa. Nie żałuję zakupu, kupiłam tez krem na dzień z tej serii. Produkt ma formę emusji, zatem jest bardzo lekki i szybko się wchłania, ale pozostawia na skórze przyjemną, kojącą warstwę. Świetnie nawilża i odżywia, co jest zaskakujace w przypadku tak lekkiej konsystencji. Zdecydowanie wpływa na poprawę kondycji skóry, ujednolica jej koloryt. Co dla mnie ważne - nie zapycha, nie podrażnia, nie uczula. Opakowanie wygląda bardzo elegancko, jest higieniczne i estetyczne.

Ogromne brawa dla marki Ava za ten krem! To jest prawdziwy regeneracyjny kompleks na noc. Kupiłam krem w Hebe z myślą o moich rozszerzonych porach, a dostałam znacznie więcej. Na początku średnio byłam z niego zadowolona ale dałam mu szansę i po ponad 2 miesiącach stosowania jestem pod wielkim wrażeniem. Produkt zyskuje przy dłuższym stosowaniu. Ma przyjemny, owocowy zapach. Szybko się wchłania, pozostawiając gładką, delikatnie wyczuwalną powłokę na skórze. Skóra po nałożeniu jest widocznie bardziej odżywiona, gładka oraz napięta. Produkt jest wydajny - po ponad 2 miesiącach zużyłam dopiero pół opakowania. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam zmniejszenie niektórych zmarszczek. Skóra jest bardziej napięta i jędrna. Wygląda na zdrowszą, bardziej odżywioną oraz na młodszą. Nie spotkałam się jeszcze z tak dobrym kremem, który robi to co ma napisane na etykiecie. Opakowanie z pompką ułatwia aplikację i dozowanie produktu.

Wspaniały krem polskiej marki. Zakupiłam go na promocji w hebe. Po miesiącu użytkowania zauważyłam ustabilizowanie się mojej cery - ładny koloryt, zero zapchanych porów. Tylko zapach jest drażniący.

Kupiłam go w Hebe ponieważ szukałam dobrego kremu nawilżającego. Użyłam go kilka razy, jednak później kupiłam inny krem a ten dałam mojej mamie, która jest w nim zakochana. U niej sprawdził się idealnie, wygładził skórę, nawilżył oraz usunął przebarwienia.

Jak zwykle produkty Ava mnie nie zawiodły. Poręczne opakowanie z pompką dozująca, dzięki czemu kosmetyk jest bardziej wydajny. Lekka konsystencja, która dobrze się wchłania. Skóra jest nawilżona i wyraźnie odżywiona. Zapach dość intensywny, słodki. Wolała bym inny zapach, ale to mały detal.

Od ponad miesiąca używam całej serii Ava Śnieżna Alga. Krem na noc ma dość lekką konsystencję choć nieco bardziej bogatą od kremu na dzień. Potrzebuje kilku minit na wchłonięcie się, pozostawia na skórze lekką warstwę. Odżywia skórę przez noc, rano jest gładka , lekko napięta. Cała seria pachnie lekko owocowo (jabłko) - kremowo