Klairs Gentle Black Sugar Charcoal Soap Delikatne mydło na bazie kwasu glinkowego i czarnego cukru dla cery tłustej

Uważam, że warto spróbować. Ja się miło zaskoczyłam. Mam bardzo problematyczną skórę - porowatą, trądzikową i wrażliwą. Sprawdza się lepiej niż moja poprzednia pianka z apteki. Stosuję go jako 2. etap pielegnacji. Ściaga skórę, ale za to ładnie ją oczyszcza. Nakładam po nim tonik nawilżający z aloesem. Świetnie ze sobą współdziałają.

Ja wiem, że koreańska pielęgnacja, że węgiel aktywny, że czarny cukier i w ogóle. Grzecznie robiłam wszystkie kroki po kolei, żeby rozjaśnić, oczyścić, zwęzić. Ale niestety, rzeczywistość jest brutalna. Jest to po prostu mydło. Tzn nie tak po prostu, bo jest to bardzo drogie mydło, jak na zwykłe mydło. Owszem, oczyszcza. Tak jak np. szare mydło. Także lekko wysusza. Mydła tak mają. Zwęża też na chwilę pory. Jak to mydło. Poza tym ma ładny papierek. Ale następnym razem kupię białego jelenia i zaoszczędzę 40 plnów. Amen. p.s. tak wygląda zwycięstwo marketingu nad zdrowym rozsądkiem.

Mydełka uzywam jako drugi etap oczyszczania twarzy wieczorem ( do porannego mycia wybieram trochę delikatniejsze produktu np. pianki). Wieczorem lubię oczyścić porządnie twarz, najpierw olejem a następnie mydłem. Wcześniej byłam wierna fanka mydła z Aleppo i używałam je prawie 2 lata. Od kilku miesięcy staram się pielęgnować twarz wg koreańskiej wieloetapowej metody. Do tego mydełka podeszłam dość sceptycznie - jako koreański kosmetyk nie bardzo był taki „pociągający” jak jakieś inne kolorowe żele do mycia. Zwykła czarna kostka mydła. Jednak marka Klairs zrobiła na mnie duże wrazenie swoimi innymi produktami, po większym wysypie zanieczyszczeń w wyniku zmian hormonalnych skusiłam się na te mydło. Zdecydowanie jestem zadowolona. Jeden z tańszych kosmetyków tej firmy a równie dobry. Bardzo dobrze zmywa oleje, pozostałości makijażu znikają. Skora jest rozjaśniona, oczyszczona, i po dłuższym stosowaniu mam wrazenie ze jej ogólny stan się poprawia. Pory są oczyszczone w związku z tym wydają się mniejsze. Jedyny minus, ze trzeba po myciu szybko stonizowac twarz bo potrafi szybko występować uczucie ściągnięcia. Myśle, ze do czer naczyniowych, suchych ten produkt się zupełnie nie nadaje. Ale z drugiej strony, nigdy nie wiadomo. Ja mam skore tłusta i u mnie sprawdza się bardzo dobrze.

Jest to mój drugi kosmetyk do oczyszczania, który występuje w postaci mydła. Używam go jako drugi etap w wieczornym oczyszczaniu twarzy. Po zmydleniu, pianę pozostawiam na twarzy przez ok 3 minuty. Kiedy zmywałam pianę od razu, nie zauważyłam żadnych efektów. Mam wrażenie, że pozostawienie piany na twarzy przez kilka minut, bardzo podnosi efektywność mydła. Co zauważyłam: - zaraz po zmyciu cera jest rozjaśniona, oczyszczona, pory ściągnięte. po zmyciu skóra przyjemnie skrzypi od oczyszczenia - po kilku minutach pojawia się lekkie uczucie ściągnięcia skóry. ale tego się właśnie spodziewałam, w końcu to mydło - korzystnie wpływa na skórę przy regularnym stosowaniu (albo to kwestia tylko dokładnego oczyszczania albo też delikatnego, acz regularnego, złuszczania martwego naskórka) - jest bardzo wydajny - stoi u mnie w łazience na talerzyku i nie pokrywa się żadnym nieestetycznym osadem (poza miejscem zmydlania), co również jest dla mnie istotne - nie pachnie "drogeryjnie". Ma lekki zapach naturalnych składników, za co duży plus ode mnie