Yope Naturalne mydło do rąk dla dzieci `Kokos i mięta` 

Mydełka Yope są fantastyczne. Te z kokosem i miętą szczególnie lubimy . Miły zapach taki lekko orzeźwiający umila mycie rąk a co przy dzieciach nie zawsze tak lekko idzie ;) pąpka ułatwia aplikację , mydełko wytwarza lekką piankę , dobrze myje ręce , zostawiając je miłe w dotyku . Polecam dla dzieci to faja sprawa .

Żel używam sama, mam bardzo delikatną skórę ciała, która lubi się przesuszać. Zwracam szczególną uwagę na naturalne składy kosmetyków, oraz obecność bardzo delikatnych substancji myjących. Ten żel spełnia wszystkie te wymagania. Słabo się pieni, ale taka jest już cecha żeli opartych na tak delikatnym składzie. Niemniej do codziennego mycia ciała nadaje się bardzo dobrze, nie podrażnia i nie wysusza skóry. Dla mnie żele pod prysznic nie są za bardzo kosmetykami pielęgnacyjnymi, kieruję się innym kryterium wyboru więc nie będę oceniać czy jakoś specjalnie nawilża czy odżywia skórę. Zawsze po kąpieli stosuję balsam do ciała więc nie jestem w stanie zauważyć takiego efektu po samym żelu. Zapach - słodki, kokosowy, przypomina mi Rafaello z taką delikatną nutą mięty. Ciekawe orzeźwiające połączenie. Myślę, że spodoba się nie tylko dzieciom ale i dorosłym. Żel zakupiłam w opakowaniu refill i przelałam do butelki też po Yope. Jeśli ktoś używał już żeli/mydeł od Yope to na tym raczej też się nie zawiedzie.

Mam butelkę fioletową i o ile jej kształt i uszka są urocze i ciekawe, o tyle nalepka z wściekłą minką trochę zastanawia moją córkę, więc musi stać odwrócone do ściany. Staram się nie podbierać go jej, bo wiem, że to bezpieczny dla niej i dobry produkt do częstego mycia małych dłoni, ale nie mogę się oprzeć i od czasu do czasu sobie pozwalam. Poza tym musiałam przecież sprawdzić na sobie jego działanie, jeśli miałam z zaufaniem pozwolić go jej używać. W kuchni mamy obecnie mydło goździkowe kuchenne dorosłe z yope i konsystencja jest moim zdaniem bardzo zbliżona, tylko tutaj jakby nieco bardziej lejąca. Jest jednak bardzo wydajne, wystarczy odrobinka, łatwo się rozprowadza i świetnie się pieni, chociaż nie puszyście. Myje i oczyszcza dokładnie, a jednocześnie zostawia dłonie bardzo gładkie i wypielęgnowane wręcz. Wydaje mi się, że nawilża. Z pewnością nie wysusza, nie powoduje dyskomfortu, ściągnięcia, nic takiego. Ręce są po nim wypieszczone, działanie jest idealne, nie trzeba wybierać moc mycia czy delikatność dla skóry, bo tu mamy obie funkcje. Zapach jest przyjemnie kokosowy, mięty samej w sobie nie czuję, ale dodaje tu wyrazu, całość przypomina mi lody. Pewniak, po raz kolejny yope nie zawodzi.

Bardzo ladnie pachnie, uzywamy do codziennego mycia rak, ale mozna tez spokojnie uzywac do kapieli. Jest wydajne ale dosyc rzadkie, dzieciom podoba sie fajne opakowanie z potworkiem

Kupione tylko dlatego, bo standardowe mydła Yope są za wysokie i nie zmieściłoby mi się to na umywalce. Z racji, że z punktu widzenia prawnego jeszcze jestem dzieckiem, uznaję że mam prawo do używania mydła dla dzieci. A teraz przechodzimy do recenzji. skład: Yope można brać w ciemno, jeśli o to chodzi. opakowanie: Plastikowe. Istnieje wersja czarna i fioletowa, nie wiem dlaczego. pompka: Przy otwieraniu kosmetyku pompka odskakuje. Można swobodnie nią obracać. Potrafi naprawdę daleko prysnąć, więc trzeba odpowiednio podkładać rękę. Resztki mydła osadzają się na pompce, tworząc taki jakby glut w okolicach otworu pompki. Uh. szata graficzna: Nie mój typ, aczkolwiek dzieciom może się spodobać. Etykieta z tyłu wygląda trochę tanio, nie wypada to dobrze w zestawieniu z faktem, że cena regularna mydła to 18,99 złotych. wygląd: Mydło koloru przezroczysto-złotawego. konsystencja: Wodnista, niby ładniej ją rozprowadzić na rękach, ale z drugiej strony szybko z nich ucieka. Jeżeli dziecko uczy się myć ręce, to raczej słaby pomysł, bo takie coś jest problematyczne nawet dla zręcznej, nastoletniej/dorosłej osoby. zapach: Coś jak cukierki kokosowe z jakimś mocniejszym akcentem zapachowym, może faktycznie i miętowym. Obrzydliwie słodki, na początku mnie od niego mocno mdliło, później mi się spodobał, ale nadal wolę nie przykładać ręki do nosa na zbyt długi czas. Czasem subtelnie pozostaje na dłoniach. wydajność: Puste opakowanie po 1-2 miesiącach przy użytkowaniu przez jedną osobę. działanie: Sprawnie myje ręce. Całkiem dobrze niweluje zapachy. Nie nawilża ani w żaden inny sposób nie pielęgnuje dłoni. Krzywdy też nie wyrządza. Burzy piany to ono nie tworzy, aczkolwiek niektóre mydła SLSowe też nie, więc naprawdę nie wypada źle, a poza tym ilość piany podczas mycia dłoni nie ma dla mnie znaczenia – ja po prostu mam czuć, że ręce się sprawnie namydlają. podsumowanie: Mimo początkowych zgrzytów polubiliśmy się z tym mydłem, jego oryginalnym zapachem i niespotykaną wodnistą konsystencją, która okazała się być wyjątkowo przyjemna w użytku. Myślę, że kiedyś kupię je ponownie, być może skuszę się też na inne warianty zapachowe.

Opakowanie tego mydła jest po prostu świetne! Ogólnie ja i dzieciaki jesteśmy zachwycone designem produktów Yope dla dzieci. Pompka dozuje odpowiednią ilość mydła, pieni się wystarczająco, pachnie bardzo przyjemnie (mięta i kokos wyczuwalne bardzo dobrze). Mydełko ma dosyć gęsta konsystencję. Dzieciaki często brudzą ręce farbami, flamastrami, masą plastyczną, czy podczas pomocy w kuchni - mydełko domywa wszystkie plamki z rączek. Fajne jest. Moje dzieci lubią i też polecają.

Kupiłam to mydło dla siebie, że względu na zapach :) Mydło pięknie pachnie kokosem, więc wilebiciele tego zapachu na pewno się nie zawiodą. Do tego bardzo fajne, kolorowe opakowanie zwróci uwagę zarówno dzieci jak i dorosłych. Produkt jest w opakowaniu z grafiką potworka, posiada pompkę, którą łatwo dozuje się produkt. Pompka się nie zacina. Mydło jest przezroczyste, ładnie się pieni i łatwo spłukuje. Nie wysusza.

Bardzo fajne mydło dla dzieci. Już sam wygląd zachęca I przypomina dziecku by umylo rączki. Bardzo ładnie.pachnie, nie wysusza dłoni. Ma wbydowana poręczna pompke którą zdecydowanie ułatwia korzystanie z mydla dla najmlodszych Mydło jest wydajny. Bardzo dobrze się pieni. Ja uwielbiam zapach kokosa więc to porwalo moje serce :)

Pięknie pachnące, delikatne i w 94% ze składników naturalnych mydło przeznaczone dla dzieci. Dodatek aloesu nawilża i koi skórę rąk, a ekstrakt z mięty łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.

"Zbuntowane", może nieco niepokojące opakowania wśród kosmetyków to prawdziwa rzadkość :) Zazwyczaj kuszą nas pięknym wyglądem i idealnie dobranymi kolorami. W tym mydle od Yope jest coś, co przeczy tym odgórnie przyjętym zasadom, że kosmetyk musi wyglądać kusząco. Ja chyba właśnie dlatego uległam i kupiłam :D Ta zbuntowana, wkurzona mina na butelce poprawiała mi humor przy każdym myciu rąk. I nieważne, że mydło swoje kosztuje - bo za opakowanie o pojemności 400 ml zapłacimy około 20 złotych. Mydło powstało w oparciu o żel z aloesu oraz naturalne, roślinne ekstrakty z kokosa i mięty. Ma delikatne i bezpieczne składniki myjące, a ponadto świetnie nadaje się również dla najmłodszych (powyżej 3 roku życia). Producent wspomina o działaniu nawilżającym, kojącym i odświeżającym. Ma lekką konsystencję, delikatnie się pieni i jest pozbawione sztucznych barwników. Pachnie naprawdę pięknie - połączenie kokosa i mięty uważam za bardzo trafione, ponieważ zapach sam w sobie nie jest mdły. Jest lekko orzeźwiający i równocześnie przyjemnie słodki. Zdecydowanie umila tak prozaiczną czynność, jaką jest mycie rąk :) Po dłuższym stosowaniu muszę przyznać, że mydło jest warte swojej ceny. Jest naprawdę wydajne i wystarcza na długo. Doskonale usuwa wszelkie zabrudzenia, również te powstałe w wyniku wykonywania makijażu, jak na przykład resztki podkładu czy tuszu. Wyczuwalnie odświeża dłonie i pozostawia na nich przyjemny, orzeźwiający zapach. Bardzo często myję ręce, a na tej podstawie bardzo łatwo stwierdzić, czy mydło przesusza skórę. Tutaj nie spotkamy się z niczym podobnym - kosmetyk jest naprawdę bardzo łagodny. I w pełni sprostał moim oczekiwaniom. Kupię jeszcze nie raz! :)

Moje ulubione mydło do rąk z tych małych, kocham zapach kokosa, ale nie lubię mdłych zapachów, tutaj idealnie połączono go z miętą, mamy zapach mocno kokosowy, a jednocześnie rześki, bardzo rzadkie połączenie. Można śmiało powiedzieć, że jestem od niego uzależniona. Nie podoba mi się ta idea robienia z tych małych mydeł produktu dla dzieci, nie pasują mi te grafiki i uszka, ale już trudno, wiem przecież co kupuję. Mydło dobrze oczyszcza dłonie, nie wysusza ich, nawet się nieźle pieni. Wiadomo, są wady, pompka dozuje za dużo produktu, ciężko się je zmywa z dłoni, ale i tak pozostaje moim ulubieńcem.

Uwielbiam te mydełka Yope. Nie tylko dla dzieci :) mordeczki na opakowaniach są urocze, zachęcają do mycia rąk :P Skład jest bardzo przyzwoity. Niewysuszający przede wszystkim, niedrażniący. Zapach super. Co więcej dodać, łagodnie myje i cieszy :)

Fajne mydlo w pomyslowym opakowaniu. Na plus: ladny delikatny zapach, niedrażniące, troche wysusza ale mniej niz tradycyjne mydła, przyjemnie sie pieni, łatwo zmywa i ma solidną pompkę, ktorą mozna dozować małe (lub spore) porcje. Z wad: opakowanie choć z bajerami, to niestety trudne do recyklingu - podobno w niektorych miastach można je ponownie zapełniać, zapach mógłby byc wyraźniejszy i utrzymywać sie dłużej, nie jest wydajne jesli chodzi o prysznic - produkt jest wodnisty i trzeba użyć z 10 pompek żeby umyć całe ciało, co przy wysokiej cenie jest nieekonomiczne.

Mydła pod prysznic w wersji dla dzieci zawładnęły moim sercem od początku. Opakowania wyglądają cudownie, a zawartość także jest doskonała. Kupuję stale, jak tylko wykańczam poprzednie opakowanie.

myje i oczyszcza, tak jak żel jest łagodne dla skóry i wszelkich skaleczeń czy podrażnienień. Nie uświadczyłam żadnego szczypania czy szorstkości skóry rąk. Sama mała mówi, że mydło używało się fajnie bo miało 'smaczny' zapach i nie 'krzywdziło' rączek. Nawilża i owszem bo używając to mydło ja przestałam używać kremu do rąk (przypomni mi się o nim zawsze w nocy :P) ale nie powiedziałabym, że 'natłuszcza'. Nawilżenie ok, oczyszczenie ok - całkiem przyjemny produkt. Mała zadowolona, reszta rodziny także, czego chcieć więcej? A no zdarzyło się czasami nim umyć jakąś część ciała (nogi, pachy) czy (uwaga!uwaga!) buzię i nie zauważyłam by zrobił mi krzywdę. Jeśli chodzi o buzię to obszedł się z nią łagodnie - nawilżył, oczyścił, nie było żadnego uczucia ściągnięcia czy przesuszenia (i tak, zdarzało mi się myć nim twarz i nadal skóra została na swoim miejscu) i nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że lepiej poradził sobie z krostkami czy wypryskami po okresie niż mój obecny żel. W kwestii zapachu mam sprzeczne uczucia - dla mnie jest ok ale dal małych dzieci może być 'zbyt intesywny'. I wcale mi tu nie chodzi o jego moc ale samą składową - gdyby było czuć więcej mięty niż kokosa byłoby znacznie lepiej! Ja rozumiem, że dla dzieci to i zapach musi być cukierkowo słodki - w tym przypadku słodkie batoniki kokosowe od których czasami zęby bolą są górą ale osobiście żałuję, że mięty tu jest jak 'na lekarstwo'. To co uderza w nos to właśnie kokosowa, słodka nuta (może zbyt słodka), która nie jest mocno intensywna po myciu (szybko się ulatnia) ale podczas kontaktu z wodą miało się wrażenie, że stawała się ona wyraźniejsza.

Bardzo cenię sobie produtky naturalne i staram się, aby dzieci nie miały kontaktu ze zbędną chemią, tym bardziej jak zachęcam do częstego mycia rąk. Ten produkt spodobał się nie tylko mi, ale całej rodzinie. Pięknie pachnie, super usuwa zabrudzenia.

Używam jako żelu pod prysznic dla siebie i jest świetny! + dobry i bezpieczny skład + zostawia nawilżoną i gładką skórę + ładnie (choć lekko zauważalnie) pachnie - rzadka konsystencja - cena

Mydło kupiłam w promocji głównie ze względu na świetną grafikę opakowania. Cena regularna produktów Yope jest dla mnie zbyt wysoka, ale bardzo byłam ciekawa, bo dużo dobrych opinii słyszałam na ich temat. Produkt ma słodki kokosowy zapach przełamany lekką nutą mięty, który czuć na dłoniach po ich osuszeniu. Niestety nie jest zbyt wydajne i nie domywa mocniejszych zabrudzeń i zapachów. Zaletą jest na pewno to, że nie wysusza skóry.