Klar Pielęgnacyjne mydło do rąk w płynie `Agrest i zielona herbata` 

Mydło w płynie marki Klar kupiłam na popularnym serwisie aukcyjnym. Wrzuciłam je do koszyka głównie dlatego, że brakowało mi paru złotych do darmowej dostawy. Za buteleczkę z pompką zawierającą 300 ml pojemności zapłaciłam niespełna 6 złotych. Butelka wykonana jest z przezroczystego materiału, więc możemy bez problemu monitorować pozostałą w środku ilość. Pompka działa bez zarzutu przez cały okres użytkowania. Sam produkt ma średnio gęstą, żelową konsystencję. Zapach kojarzy się z czymś świeżym i orzeźwiającym oraz długo pozostaje na dłoniach. Jednak przy częstym stosowaniu ta woń trochę przytłacza. Kosmetyk dobrze i szybko oczyszcza dłonie z zabrudzeń, jednocześnie będąc delikatnym dla skóry. Walorów nawilżających jednakże jakoś specjalnie nie odczułam, mydełko jest po prostu neutralne. Na koniec jeszcze coś o składzie: na samym szczycie mamy mocny detergent, jednak jego negatywne działanie neutralizuje nawilżenie płynące z gliceryny. Dalej producent zawarł substancje konsystencjotwórcze, konserwanty i perfumy. Jeśli chodzi o INCI, jest raczej przeciętnie i standardowo. Podsumowując: mydło jest w porządku. Dokładnie myje ręce, pozostawiając je czyste i świeże na długo, do tego nie wysusza. Aczkolwiek ma też trochę zbyt intensywny zapach i brakuje mu walorów pielęgnacyjnych, jednak w pełni zasługuje na cztery gwiazdki. ZALETY: ✔ żelowa konsystencja ✔ dokładnie myje ręce, pozostawiając je czyste i odświeżone na długo ✔ nie wysusza ani nie podrażnia skóry ✔ wygodne opakowanie z dozownikiem w postaci pompki ✔/➖ przyjemny zapach, choć na dłuższą metę trochę męczący przez swą intensywność WADY: ➖ brak walorów pielęgnacyjnych ➖ mała pojemność ➖ mocny detergent w INCI

Mydło kupiłam na promocji za około 11 zł w Rossmann. Niestety skóra na moich dłoniach robi się co raz bardziej wymagająca i szukam mydełek, które oprócz dokładnego umycia nie wysuszą skóry. Mydełko w płynie znajduje się 300 ml plastikowej butelce z czarną pompką. Szata graficzna prosta z wyraźnym komunikatem o jego zaletach tj. : - nie wysusz skóry, - nie zawiera parabenów i barwników, - odpowiedni dla wrażliwej skóry, - butelka nadaje się do recyklingu, - produkt dla vegan. Butelka jest przeźroczysta i widać ile mydełka zostało. Mydełko jest zabarwione na lekko zielony kolor. Pachnie bardzo ładnie świeżo i pasuje do mycia rąk. Wyraźnie czuć zielona herbatę, zapachu agrestu muszę się nauczyć gdyż nie jest zbyt popularny. Razem z zielona herbatą tworzy harmonijny zapach, który bardzo przypadł mi do gustu. Coś innego niż oklepana wanilia, cytryna, miód itp. Mydełko ma konsystencję kremowego żelu. Do umycia rąk wystarczy jedna, dwie pompki. W połączeniu z wodą ładnie się pieni, dobrze myje i oczyszcza ręce z różnego rodzaju zanieczyszczeń w tym pomady do brwi, cieni, szminki oraz wszelkie olejki i inne tłuste produkty znajdujące się na dłoniach. Na skórze pozostaje orzeźwiający zapach, nie jest wybitnie trwały. Mydełko oprócz tego, że bardzo dobrze myje dłonie, jest wydajne i posiada w miarę dobry skład przede wszystkim nie wysusza skóry dłoni. Po umyciu i osuszeniu dłoni skóra jest gładka i normalna. Mydełko nie nawilża extra skóry jednak jej nie wysusza i to sobie cenię. Nie zawsze od razu po myciu dłoni nakładam krem dlatego od razu poznaję czy mydełko rzeczywiście nie wysusza czy to tylko chwyt reklamowy. Podoba mi się nowe nieznane połączenie zapachowe, podoba mi się jak mydełko myje dłonie, kupiłam na promocji dla mnie super :)

Moje ulubione mydło do rąk. Bardzo wydajne, przy częstym używaniu starcza na 5-6 miesięcy, pięknie pachnie agrestem i zieloną herbatą i, co najważniejsze, nie wysusza skóry.

Kolezanka dała mi jedno bo dostała od innej znajomej kilka opakowan. Sama raczej bym nie kupiła mydło jak mydło w dodatku mega drogie, z dziwnym i irytującym zapachem. Jednym słowem- nie polecam! Jakoś wolę zwykłe tanie mydła w kostce z biedry :)