Avon, Planet Spa, Japanese Rice & Sake, Invigorating Face Mask (Stymulująca maseczka do twarzy)

Nie jestem fanką kosmetyków z Avonu, jednak Planet Spa potrafi zadziwić i jest to nie wątpliwie ich najlepsza seria ! Posiadałam kilka maseczek z Avonu i niezliczoną ilość innych, jednak żadna nie działała na mnie tak jak ta. Mam cerę mieszaną, raz sucha raz tłusta. Po nałożeniu tej maseczki, choć konsystencja jest oporna dzieją się cuda :) Nie dość że posiada delikatny i przyjemny zapach to cera jest jak nowa, nie ważne czy jest akurat w dobrym stanie, czy jest zmęczona, czy dzień wcześniej zaszalałyśmy i widać wszystko na twarzy czy nas wysypało.. Cera jest oczyszczona, naciągnięta, pełna blasku, zaczerwienienia znikają i aż miło uśmiechać się do lustra !
Ja płaciłam za nią różnie, raz 10 zł bo kupowałam jakiś zestaw za 30 zł, innym razem 15 zł, często jest (była?) w promocji więc warto na nie czekać. Opakowanie 75 ml wystarczy spokojnie na miesiąc lub dwa regularnego stosowania jak nie dłużej.
Dość długo już jej nie miałam więc nie jestem pewna czy jej nie wycofali, Avon lubi co jakiś czas wprowadzać nowe Planet Spa..
Jednak szczerze polecam, jak dla mnie rewelacja !

Używam tego produktu od: ponad półtora roku
Ilość zużytych opakowań: trzy po 75ml

średnio wygładza i oczyszcza pory. za to super pachnie, fajnie sie naklada. jak dla mnie za mocno szczypie i chlodzi choć skóre mam niewrażliwą. za to przy użyciu daje przez to wrażenie ze naprawde dziala.

Używam tego produktu od: 3 miesiace (2 razy w miesiacu)
Ilość zużytych opakowań: 1

Maseczka ma konsystenje budyniu więc bardzo dobrze się ją nakłada.Z całej seri sake i ryż ma najbardziej słodki zapach.Jest wydajna i opakowanie w formie słoiczka pozwala zużyć kosmetyk do samiuśkiego końca a to bardzo ważne.W moim przypadku po nałożeniu jej od razu czuje lekkie szczypanie i ochłodzenie.Efektem jest wygładzona i promienna buzia

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:zaczełam 1

Jedna z bardziej wymyślnych maseczek, o konsystencji budyniu, z drobinkami (otręby?) złuszczającymi skórę. Połączenie peelingu i maseczki w jednym.

+ Zapach obłędnie smakowity, aż chciałoby się ją zjeść.

+ Działanie: po początkowym roztarciu działa jak peeling mechaniczny, po pozostawieniu na skórze zaczyna ona mrowić oraz czuje się mocny chłód (co mi osobiście bardzo odpowiada - dowód, że maseczka działa). Po kilku minutach lekko zasycha (kto ma odwagę, może sobie wtedy zrobić hardcorowy peeling ;-).

+ Przyjemnie i dość łatwo się zmywa - podczas spłukiwania wodą maseczka błyskawicznie robi się śliska, dzięki czemu można ją szybko usunąć.


- Niezbyt wydajna.


Ogólnie rzecz biorąc, dla mojej grubej skóry i tłustej cery, która jest bardzo wytrzymała na wszelkie zabiegi chemiczno-fizyczne, maseczka jest bardzo dobra. Twarz po niej jest gładka i promienista. No i ten zapach!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo dobra maseczka o budyniowatej kosystencji. Dosc szybko sie konczy. Skora jest po niej gladka i odswiezona. Zapach tez mi sie spodobal,taki specyficzny. Po raz kolejny nie zawiodla mnie seria planet spa z avonu!

Używam tego produktu od: maja 2009
Ilość zużytych opakowań: 1

lubię Planet Spa, ta maseczka potwierdza, ze to dobra linia:) stosuję dwa razy w tygodniu, wieczorem
ma fajna konsystencję, taka budyniowata;) dobrze sie nakłada, podczas ścierania nie podraznia skóry, która po zastosowaniu jest delikatna i jakby rozjaśniona
nie podoba mi się tylko jej zapach ( w ogóle cała linia Rice&Sake dla mnie pachnie bardzo nieładnie)Używam tego produktu od:kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań:2 i 1/2

Podczas aplikacji było czuć mrowienie - miałam nadzieję że to oznacza że działa, jednak po kilku użyciach efekt był, ale mizerny :)

Według mnie trochę rozjaśnia cerę, cera jest bardziej promienna... i to tyle.


I jeszcze jedna kwestia - zapach :) dość specyficzny, ja uwielbiam takie zapachy, jednak wiem że wiele osób one drażnią

Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

Długo nie wiedziałam co sądzić o tej maseczce, bo nie wiem co ona tak naprawdę robi.. Działa trochę jak piling, może lekko odświeża ale to odczucie chwilowe. Następnego dnia po użyciu moja skóra jest jakaś szara i bez życia, makijaż wygląda na niej gorzej. Może niektórym cerom ta maseczka jakoś służy, bo są o niej pozytywne opinie, jednak ja jestem na nie.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy, ale rzadko
Ilość zużytych opakowań: 1

nakladam ja na cala twarz, ale na policzki badzo ostroznie-niewiele, nie masuje, bo sa zbyt wrazliwe i za pierwszym razem bardzo tego pozalowalam. buzia byla zaczerwieniona i jakas rozraniona ;/

dziwnie sie z nia czuje. niby chlodzace dzialanie, nieprzyjemnie szczypie, nie wytrzymuje nawet 3 minut.

ladnie sie prezentuje, zapach w porzadku, nijaka konsystencja-galaretkowata

kupilam z ciekawosci. mi nie pasuje.

Używam tego produktu od:3mcy
Ilość zużytych opakowań:1

Świetna i cudowna. Jest genialna jako maseczka. Działa jak peeling. Wygładza buźkę i sprawia wrażenie czystej, świeżej skóry. Ja i tak używam kremu nawilżającego. ale polecam!

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

maseczka działa jak peeling. po rozsmarowaniu na mokrej skórze i przeschnięciu, wykonuję masaż twarzy i roluję ją wraz ze złuszczonym naskórkiem.
-pachnie intensywnie w słoiczku, jednak na skórze już nie
-dobrze złuszcza naskórek(połączenie peelingu enzymatycznego z mechanicznym)
-nie podrażnia
-ma galaretowatą konsystencję i dziwnie się ją rozsmarowuje
-zawiera trące drobinki złuszczające
-po użyciu muszę umyć twarz żelem, bo zostawia tłustą warstwę.
jest wydajna, bo stosuję już od jakichś 2 miesięcy, 4-5 razy w tygodniu i jeszcze jej nie zużyłam. to taki alternatywny peeling w stylu Spa:tak:

Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:3/4

Maseczka jest bardzo wydajna,ma bardzo duże otręby,więc ja nie używam przed nią peelingu,bo za bardzo bym sobie podrażniła skórę.
Ogólnie ją nakładam trochę rozsmaruję (tak jak inne maseczki)trzymam ją na twarzy od 3 do 5 minut,ponieważ czasem nie wytrzymuję do 5 minut,bo jakoś źle się w niej czuję.Po zdjęciu jej(ale wodą,a nie jak producent mówi,żeby rozcierać,ponieważ to jest nierealne tak boli),ale mimo,że ją zmywam wodą mam śliczną po niej buźkę,czuję swietny chłod,maseczka naprawdę poprawia koloryt cery i ogólnie wszystko jest ok,ale tu jest właśnie ale...zwykle jak robiłam inne maseczki,skóre przepiekną i odżywioną miałam tydzień no czasem 5 dni:)a przy tej następnego dnia czuję się tak jakbym maseczki dawno nie robiła co więcej nie czuję sie dobrze tylko znowu tak jakbym maseczki nei robiła z tydzień...no ostatnio używałam jej w środe no to niby dziś jest piątek,ale już wczoraj nie czułam się tak jak po maseczce,a robiłam w srodę wieczorem.
No i ta dziwna konsystencja.....taka gęsta...
Uważam,że zawsze trzeba wszystkiego spr.na swojej skórze,ale żeby z czystym sumieniem jej polecić to na pewno nie...
nie mogę się do niej przekonać ani na tak ani na nie

Używam tego produktu od:z 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań:1