Trochę jestem zaskoczona tym produktem, bo kupując coś, co ma być maską, spodziewałam się zupełnie innej konsystencji. Co prawda mamy tu adnotację "maska - esencja", no ale jednak - ta formuła jest płynno - żelowa, zupełnie nie kojarzy się z maską, tym bardziej całonocną. Tak więc tej formule mówię nie. Tym bardziej że to, że jest taka lejąca, przekłada się na brak komfortu po jej nałożeniu, mam wrażenie że skóra jest sucha i ściągnięta, wymaga dodatkowego wspomagania kremem. A nie po to przecież nakładam maskę na całą noc, żeby jeszcze dokładać na to krem!
Aplikacja nie jest zbyt wygodna, mamy tu produkt w opakowaniu z pompką, który jest tak płynny, że jednak powinien być raczej dozowany pipetą. Łatwo się rozlewa, ścieka z dłoni, generalnie kiepsko się to nakłada.
Po rozprowadzeniu maska wchłania się bez śladu, to znaczy czuć może, że coś było nałożone, ale skóra jest sucha i nawet ściągnięta (może inaczej będzie to wyglądało przy cerach tłustych czy mieszanych - ale u mnie niestety nawilżenia po aplikacji tej masko-esencji brak).
Próbowałam jakoś ominąć ten problem, maskę nakładałam pod lub na krem - i najlepiej sprawdziło mi się, gdy najpierw nałożyłam krem, a po jego wchłonięciu, gdy skóra była już zabezpieczona przed wysychaniem - dopiero maskę Orientana. W moim przypadku więc ta maska w ogóle nie sprawdza się samodzielnie, jedynie w duecie z czymś dodatkowo nawilżającym.
Nie sprawdzało mi się zupełnie nakładanie kremu już na maskę, bo ta nie z każdym kremem się dogaduje, niektóre się na niej rolowały, tworzyły się grudki.
Samo działanie natomiast oceniam jako w miarę poprawne - rano już po zmyciu skóra jest nawilżona, bardziej niż przy zastosowaniu samego kremu. Wygląda ładnie, na świeżą i zdrową.
W składzie mamy enzymy z papai i wygląda na to, że rzeczywiście działają, czyli mamy efekt odnawiający i lekko złuszczający.
Czego mi tutaj brakuje? Mocniejszego nawilżenia i działania zabezpieczającego skórę przed wysychaniem. Ta maska u mnie zupełnie nie sprawdza się jako kosmetyk samodzielny, jej konsystencja jest po prostu za lekka. Dla mojej cery to jednak dużo za mało.
Końcowe efekty oceniam na plus, ale też nie jest to kosmetyk, który miałby u mnie jakieś rewolucyjne działanie. Wątpię, żebym kupiła go ponownie - raczej zużyję i już do niego nie wrócę.
(moja cera: normalna w kierunku suchej)
Zalety:
- daje lekki efekt odnowienia, odświeżenia skóry
- w duecie z kremem poprawia nawilżenie
Wady:
- zbyt lekka konsystencja
- płynąca formuła, problematyczna w nakładaniu
- opakowanie powinno być raczej z pipetą niż pompką
- mało widoczne działanie
- zbyt słaba dla suchej cery, nie przeciwdziała wysuszaniu
- wymaga dodatkowego wspomagania kremem na noc
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie