Lalique Le Faune EDP 

Kolejny z kolekcji Lalique. Cóż Faune utwierdził mnei w przekonaniu, że zapachy LALIQUE pachną luksusem tak samo jak wyglądają. Flakoniki śmiało bedą zdobiły półki w łazience niczym ekskluzywne trunki w barkach. Klasa w samym wyglądzie. Rzeczywiscie wygrawerowany Faune na flakonie doskonale oddaje to jakim zapachem będzie owa woda. Kolor po częsci może mylić, bo błękit w tym przypadku nie nawiazuje do "wodnistości" raczej do ulotności zapachu. Otwiera się ciepłymi cytrusami połączonymi z lawendą. Oczywiscie że gdzieś juz to czułem-Allure pour Homme. Porównanie z zapachem chanel jest nieuchronne. Lalique pachnie dokładnie jak ApH. Po cytrusach przyjdzie kolej na drzewną nutkę połączoną z ambra wanilią i innymi substancjami słodzącymi, ale jest przyjemnie. Zapach łatwy i przyjemny w odbiorze. Blisko skórny i ulotny. Najlepszy pora jesienną ale latem tez nie zawiedzie. Polecam fanom zapachów Lalique oraz amatorom Allure-powinien sie spodobać. Flakonik na 5(razem z kolorem wody;-)) sam zapach przez średnią trwałość na 3,5. Zachęcam do testów. Ja jednak pozostanę wierny EN i Eqqus-owi. Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie 75ml

Przyznam sie, ze namowilam chlopaka do ich kupna po to, zeby samej podkradac:) Bo jak w wiekszosci zapachow meskich granica jest bardzo plynna. Faun ma bowiem kobieca dusza - cedr meski, jakies ziola tez, ale po kilkunastu minutach wyczuwam na sobie wanilie, ale nie chamsko slodka tylko wlasnie zmieszana z jakims urokliwym zielskiem:D Ostrzegam, ze zapach nie jest plaski. Jest swiezo, milo, ale jednoczesnie wyczuwam jakis skladnik, ktory niesamowicie mi pasuje. Zdecydowanie warto sie z faunem zapoznac! Używam tego produktu od:kilka dni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1 wspoldzielonego