Bayer, Bepanthen Sensiderm Daily Care, Krem do pielęgnacji skóry z AZS i egzemą

Zmagam się z atopowym zapaleniem skóry ciała i miejscową egzemą.Niestety dziecko odziedziczyło to po mnie i póki co nie znalazłam ideału.Prawdopodobnie nieprawidłowa odpowiedź układu immunologicznego.Miewam co prawda okresowe remisje,ale pod wpływem stresu związanego z pracą zawodową hormony nadprodukują kortyzol.Na szczęście odpowiednia pielęgnacja skóry u mnie i córki przynosi coraz większe efekty.Powyższy krem mam zawsze w szafce z lekami.Skutecznie eliminuje zaczerwienienie oraz znosi świąd.Krem widocznie zwiększa nawilżenie skóry.Posiada dobry skład.Przy regularnym stosowaniu naprawdę czyni cuda.Jest to produkt niekomedogenny i rewelacyjnie sprawdza się przy podrażnieniach twarzy .czy otarcia.

Krem kupiłam z polecenia dla córki (9m-cy), która zmagała się z problemami skórnymi typu zaczerwienienia, podrażnienia i wysuszenia skóry. Krem jest w wygodnym opakowaniu tubie do wyciskania, konsystencja lekka, szybko się rozsmarowuje i wchłania. Już po kilku dniach stosowania kilka razy dziennie stan skóry uległ dużej poprawie. Teraz stosowany regularnie zmniejszył tendencję do podrażnień i zaczerwienień - skóra jest widocznie nawilżona i wygląda dobrze i zdrowo. Sama nieraz używam tego produktu n a sobie - do rąk, do ciała a nawet niekiedy to twarzy jak odczuwam taką potrzebę i sprawdza się świetnie. Jedynym mankamentem dla mnie jest jeden format opakowania - dość duży, przydał by się mniejszy format podróżny lub do wypróbowania kremu na początku stosowania.

Podrażnienia po goleniu, rumień, odparzenia, poparzenia słoneczne, ciężkie przypadki gojenia się pryszczy, egzema, atopowe zapalenie skóry i jego skutki, dziwne zmiany skórne niewiadomego pochodzenia czy strupki - ja stosuję ten krem niemal na wszystko.

Krem/maść jest gęsta, biała i ciężko się ją rozsmarowuje. Posiada treściwą konsystencję, która się nie wchłania i ciężko leży na skórze. Bieli!

Łagodzi podrażnienia oraz wszelkie zaognione czy zrogowaciałe historie skórne. Stosowałam na uczulenie/ egzemę na górnych powiekach, na policzki kiedy zaczyna dziać się coś alergicznego, na ramionach oraz łydkach.

Korzystnie wpływa na skórę po goleniu w okolicy bikini czy pach. Wystarczy bezpośrednio, jednorazowo aplikować krem na noc. Skóra się uspokaja, nie piecze, nie boli i jest w dobrej kondycji.

Krem wysusza co trzeba i jednocześnie intensywnie nawilża. Bardzo ładnie radzi sobie ze stanami zapalnymi ;)

Bardzo trudno jest go zmyć z okolic pach czy bikini. Wżera się w załamania skóry. Dlatego latem - warto przemyśleć i zaplanować taką aplikację.

Bardzo polecam! Krem jest wydajny i według mnie niezbędny.
Używam głownie latem po depilacji w dużej ilości oraz zimą na popękaną skórę dłoni.

Tak, jest hitem jeśli na twarzy pojawiły sie czerwone, piekace placki z przesuszenia. Wystarczy raz posmarowac i juz, Voila! Nie ma!
testowałam w najskrajniejszych przypadkach podraznien skory na twarzy oraz na dłoniach. Zwłaszcza okolice nadgarstka, wynikajace z naduzywania zeli antybakteryjnych oraz mycia rąk - objawialo sie to zrogowaceniem skory, zaczerwienieniem, czasem pekaniem... Za kazdym razem pomagał. Jeden dzien uzywania i po krzyku. Pomógl takze przy podrazeniu skory w postaci wysypki.
Sama jestem zdziwiona jego działaniem, jesli ktos ma takie same problemy jak ja to polecam z calego serca,
Móglby byc tanszy i wydajniejszy ale to tylko moje widzimisie:)

Ok, ale bez szału

Ogólnie krem jest dość tłusty. Jak najbardziej nadaje się do ciała, często stosuje do rąk. Polecany był jednak również do twarzy. Mam mieszaną cerę i niestety mnie nieco zapycha. Kiedy stosuję raz na kilka dni na noc jest ok, ale kilka dni z rzędu, cera mega obciążona, mocno się przetłuszcza, rozszerzone pory. Oczywiście nie nadaje się też pod makijaż.
Do ciała polecam, do twarzy, może sprawdzi się przy typowo suchej cerze.

Super!!

Mam AZS, która najmocniej objawia mi się na dłoniach, tym bardziej teraz gdy dezynfekowanie rąk płynami z alkoholem jest nieuniknione.

OPAKOWANIE:
Osobiście mam małą tubke 20g. Jest ona na zakrętkę.

KONSYSTENCJA/ZAPACH:
Krem jest bez zapachowy. Biały krem o dosyć lekkiej konsystencji.

DZIAŁANIE:
Łagodzi moje stany zapalne oraz zmniejsza świąt. Szybko się wchłania nie pozostawiając żadnej powłoki (filtra) na dłoniach.
Oczywiście przy większych stanach zapalnych czy popękanej skórze dłoni, odrobinę piecze po jego nałożeniu. Ale przy takim stanie czym by się nie posmarowało będzie piec.

Uwielbiam ten balsam. Moja córeczka ma AZS. Zawsze, kiedy zmiany zaczynają się nasilać stosujemy Bepanthen Sensiderm w kremie, ale kiedy tylko sytuacja jest już w miarę opanowana zaczynamy używać Daily Care.
Balsamik ma delikatnie oleistą konsystencję i żółtawy kolor. Łatwo się rozsmarowuje, dość szybko wchłania. Pozostawia po sobie delikatnie klejącą powłoczkę, dlatego trzeba chwilkę odczekać przed ubraniem dzieciaczka.
Opakowanie jest wygodne, na zatrzask. Tubka jest duża. Szata graficzna jak w całej marce. U nas jest nie do zastąpienia. Wcześniej używałyśmy wersji norweskiej, ale ta polska wydaje mi się, że niczym się nie różni.
Polecam również na egzemę dłoni. Sama go tak stosuję i również się sprawdza.

Bepanten uratował mnie, kiedy chciałam zapobiegać oparzeniom mojego syna ale także po dość obszernym tatuażu. Wręcz przyniósł ulgę. Nie wiem czy konsystencja jest taka jaka może być choć dla mnie jest za gesta. Ale w momencie ratunku jest dla mnie numero uno