Sephora Collection, Lychee Face Mask Maseczka z tkaniny do twarzy nawilżająca i rozświetlająca

Maseczki w płachcie to ta kategoria kosmetyków, która szturmem zdobyła moje serce od pierwszego użycia. Jestem leniuch i im prostsza metoda pielęgnacji, tym chętniej po nią sięgam. Ostatnio co raz mniej ich kupuję, więc ucieszyłam się bardzo, gdy dostałam maseczkę liczi od siostry. To moja pierwsza maska z Sephory, więc tym bardziej się cieszę. Opakowanie to wygodna saszetka - bez problemu rozpracowałam ją bez użycia nożyczek, więc poradzimy sobie z nią także poza domem. Bardzo ładna szata graficzna w kolorze różowym, mamy nadruki z głównym bohaterem, czyli owocem liczi. Na plus również zapach - faktycznie pachnie trochę jak owoce liczi, mi jeszcze przypomina zapach jakiegoś kosmetyku. Myślałam, myślałam i w końcu doszłam, że podobnie pachniał krem do twarzy Mango z linii Naturals Avon - wieki temu go używałam, bo chyba w gimnazjum, także takie miłe wspomnienie :) Oczywiście ta ładna kompozycja fantastycznie umila czas spędzony z maseczką, zwłaszcza latem. Jeśli chodzi o materiał i samą maskę, to tutaj mały minus. Płachta jest standardowo złożona w kostkę, ale bez problemu udało mi się ją rozłożyć. Niestety, w moim przypadku jest nie do końca dobrze skrojona - mam bardzo mało miejsca na usta, reszta obszaru jest ok. To rzadkość, bo zazwyczaj trafiałam na małą ilość miejsca w okolicy oczu czy za dużo na policzkach. Płachta zanurzona jest w sporej ilości esencji - starczyło mi jej jeszcze na dwa wklepania na noc. Oczywiście spełnia swoje podstawowe zadanie - daje to przyjemne uczucie błogości, ukojenia, te 15 minut minęło na prawdę przyjemnie. Nie zauważyłam szczypania czy pieczenia, czas spędzony z maseczką był na prawdę komfortowy. Po zdjęciu jej, byłam zadowolona, ale właściwie bez fajerwerków - skóra jest odświeżona i zrelaksowana, ale to właściwie tyle. Nie zauważyłam rozświetlenia, super nawilżenia czy innych bajerów. Na sam koniec zostawiłam sobie kwestię składu - nie zachwyca niestety. Jedyne ekstrakty, czyli z liczi, kamelii i kwas hialuronowy są na szarym końcu. Trochę szkoda, bo nie jest to tania, budżetowa maseczka z marketu. Podsumowując, bardzo przyjemny kosmetyk do wieczornego relaksu i przyjemności - cudów nie zdziała, ale jest sympatyczna i warto na nią zwrócić uwagę, jeśli pojawi się w promocji.

Maskę dostałam jako gratis do zakupów w drogerii, z czego się ucieszyłam, bo lubię maski w płachcie. Ta maska daje natychmiastowy efekt schłodzenia skóry, który jest bardzo przyjemny. Nie posiada zbytnio konkretnego zapachu (dla mnie szkoda). Nałożyłam na noc, bez żadnego kremu po zdjęciu maski, a rano skóra wyglądała na nawilżoną, więc jestem zadowolona:) Natomiast za 25 zł chyba bym nie kupiła, bo aż tak dużej różnicy nie widzę, chyba że przy regularnym stosowaniu.

Maseczkę kupiłam przy okazji zakupów w Sephorze jako dodatek za 1 zł :) I muszę przyznać, że to całkiem fajny produkt. Pierwsze kilkanaście sekund czułam pieczenie i trochę się zmartwiłam, że to kolejny maskowy falstart… Ale po chwili zrobiło się całkiem przyjemnie. Dodam, że pieczenie czułam tylko na twarzy, na szyi i dekolcie ( dość obficie wysmarowanymi tym co zostało w opakowaniu) nie było tego efektu. Mam wrażenie, że maska ma działanie chłodzące, może być to fajne latem. Płachta jest solidnie nasączona i dobrze przylega. Po zastosowaniu maski skóra jest przyjemnie zrelaksowana, odprężona, wyglada na świeżą i wypoczętą. Czuć nawilżenie, wygładzenie, skóra jest Z pewnością wypróbuję inne z tej serii :)

Bardzo się polubiłam z maskami Sephora. Maska Lychee moim zdaniem efektami niewiele różni się od tej z owocem granatu, z której byłam szalenie zadowolona - mój zachwyt się powielił i jestem pewna, że będę do nich regularnie wracać o ile dopadnę je na promocji. Maska świetnie nawilża, wygładza i zmiękcza skórę, która wygląda na promienną i wypoczętą. Dodała skórze jędrności, zniwelowała jej nieprzyjemne napięcie i zaczerwienienia. Sprawdzi się przed ważnym wyjściem lub jako sos dla suchej czy zmęczonej skóry. Zapach jest przyjemny i łagodny. Maska jest solidnie nasączona formułą, która wystarczy jeszcze na szyję i dekolt. Dobrze przylega do twarzy.