Bioaqua Animal Panda, Tender Mask Maska w płachcie

Maseczkę kupiłam w drogerii Internetowej, kosztowała jakieś grosze a że ma zabawny nadruk pandy to się skusiłam. Maseczka jest po prostu poprawną, dobrze nawilżającą maseczką. Myślę że kupię ją ponownie. Maseczka wykonana jest z dobrej jakości tkaniny z zabawnym nadrukiem pandy. Rozmiarowo jest dość spora więc będzie pasować dla wielu osób. Maseczka jest dobrze nasączona i doskonale przylega do twarzy. Serum w którym zanurzona jest maseczka jest bezbarwne, nie ma żadnego zapachu. Po nałożeniu na skórę nie daje żadnych odczuć pieczenia, szczypania czy podrażnienia, można powiedzieć że jest bardzo obojętne dla skóry. Nie możemy tego powiedzieć o działaniu tej maseczki bo jest naprawdę dobrze nawilżająca. Już po jednorazowej aplikacji maseczki mamy bardzo dobrze nawilżoną skórę. Skóra jest nawilżona, ukojona, wszystkie zaczerwienienia czy podrażnienia są wyciszone. Myślę że ta maseczka idealnie sprawdzi się po zabiegach czy intensywnym złuszczaniu skóry aby przyspieszyć regenerację skóry. Aby wzmocnić działanie łagodzące maseczki można ją schłodzić w lodówce na kilka minut przed aplikacją. W opakowaniu po wyjęciu maseczki zostaje spora ilość serum które warto przelać do jakiegoś małego słoiczka - opakowania podróżnego typu travel size i wykorzystać po prostu jako serum, bez maseczki - tkaniny. Podsumowując, naprawdę dobra maseczka za grosze. Doskonale nawilża skórę, łagodzi podrażnienia. Produkt godny polecenia :)

Bardzo fajny wzór maseczki, skusiła mnie cena-bardzo przystępna. Po otwarciu opakowania zauważyłam że maseczki jest na bogato, dużo produktu na płachcie, jest przeogromnie mokra. Zarzucam sobie ją na twarz iii po określonym czasie ściągam. Fajny sposób na upały ,chłodna masa. Oczywiście dostałam też czerwone plamki na twarzy ,które po kilkudziesięciu minutach znikły. Nie zauważyłam nic ciekawego poza tym że skóra jest mocno nawilżona.

Muszę się zgodzić z poprzedniczkami, maseczka wygładza i śmiesznie wygląda. Ale to tyle. Skora po niej została taka lepka, bez nawilżenia. W saszetce jest tyle płynu, że wylewa się to z każdej strony po otworzeniu (przesada też może być minusem). Bardzo lubię maseczki w płacie, ale do tej nie wrócę, są lepsze za tą samą cenę, a nawet tańsze.

Maseczka w płachcie jest bardzo mocno nasączona, ale po zdjęciu maski i wchłonięciu całości nie widzę żadnego większego efektu na skórze i nie jest ona zbytnio nawilżona. Wygładzona owszem ale bez większego szalu

Maskę kupiłam na stronie internetowej za ok 3 zł. Lubię tego typu maski, nie trzeba nic zmywać, a produkt sam się wchłania. Maska jest bardzo dobrze nasączona, ma właściwości antyoksydacyjne. Ma również za zadanie dogłębnie nawilżyć. Po ściągnięciu maski, resztę wmasowałam w skórę. Rzeczywiście skóra jest wygładzona, ale nie zauważyłam większych rezultatów. Po wchłonięciu produktu moja skóra nie była nawilżona, a mam bardzo suchą. Maseczka krzywdy nie zrobi, nie podrażniła mojej alergicznej skóry, lecz też nie zobaczyłam by przyniosła większych rezultatów.

Maskę zakupiłam podczas zakupów w serwisie aukcyjnym za około 6 złotych. Zgodnie z zapewnieniami producenta maseczka nawilży naszą skórę oraz ją odżywi a wizerunek pandy umili aplikację oraz chwilę relaksu. Maseczka zamknięta w saszetce. Po wyciągnięciu płachty możemy zauważyć, że jest ona bardzo intensywnie nasączona płynem – ścieka on z maseczki także trzeba szybko nakładać a jest to utrudnione ponieważ płachta jest trochę posklejana przez tak dużą ilość esencji. Jednak jak się już z tym uporamy to mamy wizerunek pandy na twarzy ;) generalnie fajnie to wygląda ale najbardziej podobało się to mojemu synkowi oraz mężowi - mam nawet pamiątkowe zdjęcie ;) Płachta jest odpowiednich rozmiarów, otwory dobrze wykrojone, zapach maseczki przyjemny, delikatny nie drażnił podczas aplikacji oraz w trakcie noszenia maski. Maseczkę aplikowałam wieczorem po czym pozostałą esencję wklepałam i była to moja pielęgnacja nic poza kremem pod oczy nie nakładałam. Rano twarz była w zauważalnie lepszym stanie, bardziej nawilżona, miękka w dotyku - bardzo pozytywnie ta maseczka na nią wpłynęła. Nie zrobiła mi krzywdy a wręcz przeciwnie, będę ją dobrze wspominać i przy okazji zakupów na pewno skuszę się na kolejne opakowanie ponieważ jest to ratunek dla mojej cery gdy potrzebuje ona porządnego nawilżenia i odżywienia. Tą maseczkę oceniam na pięć gwiazdek i szczerze zachęcam do zakupu.

Mega regeneracja dla skóry :) Cera po użyciu staje się gładziutka, miękka. Skóra wygląda zdrowo i promiennie. Maska to wzór głowy pandy, wygląda słodko. Produkt dobrze wycięty i pięknie pachnie. Dużo esencji w środku.

Maseczka bardzo mi się spodobała i ba świetnym sposobem na spędzenie czasu wesoło i porostu odprężenie. Nie oczekiwalam od niej zbyt wiele a tu zdziwienie, piękny zapach, dużo esencji starcza na szyję i dekolt no i efekt rozjasnione twarzy

Maska jest najlepszą z całej serii o jej zbawiennym na skórę działaniu dowiedziałam się całkiem niedawno. Produkt przeznaczony do każdego rodzaju skóry Po wyjęciu z opakowania maska jest dość dobrze nasączona - radzę odcisnąć nadmiar wtedy produkt starczy nam spokojnie do 3-krotnego stosowania. Podczas stosowania produktu zauważyłam same plusy. Moja skóra stała się bardziej rozjaśniona, bardziej świetlista a jej wygląd odświeżony. Po zdjęciu czułam wyraźnie nawilżoną skórę. Polecam osobom, które walczą z bliznami po trądziku - powinny spróbować ! Produkt jest wydajny - spokojnie starcza na kilka zastosowań pod warunkiem w miarę szczelnego zamknięcia opakowania Maska jest również wygodna w użyciu, płat dość dobrze przylega do twarzy, nie spływa. Polecam wszystkim !

Maseczka ma ładny kwiatowy zapach bardzo przyjemny dla nosa. Płat jest świetnej jakości, ma idealną wielkość oraz dobrze wycięte otwory. Nie jest także przesadnie nasączony ale i tak troszkę lepiej odcisnąć by nic nie spływało po buzi. Jeśli chodzi o wizualne aspekty to płat wygląda fajniej niż na opakowaniu byłam pozytywnie zaskoczona. Przez 15 minut mogłam być słodką pandą. Podczas noszenia maseczki nie czułam dyskomfortu a sam płat idealnie się trzymał mimo gorącej kąpieli i lekkiego moczenia. Po 15 minutach wklepałam resztki esencji ale twarz troszkę się lepiła i świeciła więc wolałam jednak zmyć dla pewności wszystko wodą. Moja skóra była bardzo miękka,wygładzona i odświeżona. Zniwelowania zaskórników nie zauważyłam ale na pewno nic nowego się nie pojawiło. Chętnie sięgnęłabym po inne wersje.

Masaka panda, to urocza maska w płachcie nakladana na twarz. Poznałam ją pierwszy raz będąc za granicą. Można zamówić ją w drogeriach internetowych, rzadziej dostepna jest na Polskim rynku ( chociaż ostatnio coraz częściej ją widuje). Maske nakładam przeważnie przed wykonaniem makijażu. Raczej nie ma mocnego zapachu, konsystencja mazista -żelowa, fajnie sie wchłania i dobrze nawilża cerę. Zdecydowanie fajnie sprawdzi sie na spotkaniu z koleżankami.

Maski są super. Miałam już 3 z tej kolekcji -pande, owce i psa. Z wszystkich byłam zadowolona. Dobrze przylegają, nie kapią jak inne maski od Bioaqua i można się w nich swobodnie przemieszczać, a wzorek zwierzaków jest przeuroczy. Dobrze nawilżają i odświeżają cerę. Opakowanie ładne pod względem designu, cena masek również nie jest wysoka. Przyjemnie i delikatnie pachną. Nie wywołują podrażnień.Moim zdaniem zdecydowanie na plus

Maska ma delikatny zapach, żelową konsystencję i po wyjęciu płachty z opakowania na dnie zostaje jeszcze sporo produktu do wykorzystania później. Przyjemnie nawilża skórę i sprawia, że jest niesamowicie gładka w dotyku.

Maska przesłodka. Dobrze nawilżona esencją, ale przy tym nic z niej nie kapie. Świetnie nawilża, nie podrażnia. Wygładza i orzeźwia skórę. Nic dodać nic ująć. Polecam gorąco!

Świetny gadżet, każda kobieta powinna spróbować! Najlepiej kupić więcej, zaprosić koleżanki i się relaksować. Maska super wygląda, jest dobrze nasączona, trochę płynu zostaje w opakowaniu więc można użyć do rozsmarowania jeszcze po ściągnięciu maseczki lub wysmarować płynem szyję i dekolt. Maseczka fajnie nawilża skórę i pozostawia ją gładką. Polecam!

Maska dobrze nasączona i fajnie dopasowuje się do twarzy. Po zdjęciu maski skórę miałam wyraźnie bardziej odżywioną, promienną :) Będę czasami do niej wracać ;)

Skuszona opiniami o koreańskich kosmetykach zaczęłam od maseczek. Kupiłam 4 rodzaje, pandę, tygrysa, psa i owcę z Bioaquy. Maska jest zamknięta w saszetce, dosyć mocno nasączona. Dobrze układa się na twarzy, fajnie się do niej "przykleja" do tego ma lekki przyjemny zapach. Buzia po użyciu jest miękka, lekko oczyszczona, wygładzona i rozjaśniona. Z pandzi jestem bardzo zadowolona. Szczególnie podobała się mojej córeczce, która była zaskoczona jaki "makijaż" mama ma na twarzy :)