Yves Rocher Anti-pollution, Vinaigre de Rinçage [Rinsing Vinegar] Detoksykująca płukanka octowa z wyciągiem z moringi

Płukanka octowa Yves Rocher Anti-Pollution pozytywnie mnie zaskoczyła, choć początkowo podchodziłam do niej z dużym sceptycyzmem, głównie ze względu na cenę. Jak na płukankę, koszt wydaje się wysoki, co trochę zniechęca – szczególnie że produkty tego typu kojarzą mi się z prostymi i tańszymi rozwiązaniami. Niemniej jednak, po przetestowaniu tego kosmetyku muszę przyznać, że produkt jest wart uwagi. Yves Rocher zawsze budziło we mnie skojarzenia z luksusem, a wcześniejsze doświadczenia z innymi kosmetykami tej marki (miałam przyjemność używać masła do ciała i balsamu) były bardzo pozytywne. W przypadku tej płukanki moje oczekiwania zostały spełnione – włosy po użyciu są wygładzone, pełne blasku i wyglądają na zdrowe oraz “pełne życia”. Efekt wygładzenia i blasku jest wyraźnie widoczny już po pierwszym użyciu, co czyni ją produktem idealnym na specjalne okazje lub jako element regularnej pielęgnacji. Po wypróbowaniu od razu zdecydowałam się na zakup również kultowej wersji malinowej. :D Uważam, że mimo początkowych obaw co do ceny, produkt broni się swoimi rezultatami, a większe opakowanie okazuje się bardzo wydajne. Podsumowując, płukanka octowa Yves Rocher to produkt, który zdecydowanie spełnia swoje obietnice. Polecam, szczególnie osobom szukającym niebanalnych rozwiązań w codziennej pielęgnacji.

Dobrze oczyszcza, ale po jego użyciu moje włosy są tępe i bardzo się plączą. Zapach jest "roślinny". Opakowanie jest mało korzystne do aplikacji - chyba wolałabym pompkę.

Po przetestowaniu płukanki w wersji malinowej musiałam spróbować również tej. Płukanka ma prześliczny zapach, który przebija ten używanego wcześniej szamponu, choćby był nie wiem jak mocny, czuję tylko płukankę, mimo że nuty są bardziej z tych świeższych niż duszących. Ciężko używa mi się produkty do włosów o konsystencji wody, nie potrafię dostosować odpowiedniej dawki, być może to dlatego, że leje na włosy dosyć dużo, płukanka bardzo szybko mi się kończy (plus minus na 10 użyć). Spodziewałam się lepszych efektów, włosy stawały się bardziej sypkie i łatwiej się rozczesywały ale wydawały się lekko przesuszone.

Niestety nie podzielam zachwytów nad płukanką, być może nie pasuje do moich włosów. Po użyciu na włosy tylko wymyte szamponem z tej samej serii płukanka nie zrobiła zupełnie nic - włosy były szorstkie w dotyku i spuszone, czyli takie jak zawsze po myciu bez nałożenia odżywki. Kolejnym razem umyłam włosy szamponem, nałożyłam i spłukałam odżywkę (inna firma, nie YR) i dopiero potem użyłam płukanki. Efekt? Taki sam jak po użyciu samej odżywki. Niestety dla mnie to zbędny produkt, używam tylko dla zapachu.

Produkt sprawdza sie na moich włosach bardzo dobrze. Pięknie pachnie, opakowanie przyciąga wzrok, bardzo wydajne. Włosy są miękkie, nawilżone i pachnące.

Muszę przyznać, że jest jestem zachwycona tym produktem. Nie spodziewałam się, że mogę dzięki niemu uzyskać taki efekt Opakowanie: Bardzo wygodne i poręczne, wykonany jest z plastiku z odzysku. Dozowanie odpowiedniej ilości produktu jest jest bardzo łatwa i szybka. Sam produkt, hm.... w formie płynu, po nałożeniu na włosy i wykonaniu kilku ruchów zaczyna się bardzo pienić, zaskakująco dobrze. Nie szczypie, nie uczula, nie podrażnia. Jest naprawdę bardzo delikatna, ale skuteczna. Po wysuszeniu włosy są delikatne w dotyku, nie puszą się, są gładkie i lśniące. Bardzo łatwo się rozczesują. Warto zaznaczyć, że zapach na włosach pozostaje przyzwoicie długo, jest on delikatny, ale nie za mocny. Myślę, że warto przetestować tą płukankę.

Włosy ładnie się po niej układają, zresztą cała seria to wielki hit. Stosuje przy każdym myciu. Płukanka bardzo ładnie nawilża włosy i sprawia że ładnie się błyszczą po wysuszeniu. Aż szkoda, że takie małe opakowanie :)

Świetny i bardzo praktyczny kosmetyk w niewygórowanej cenie. Dostałam go w prezencie i przypadkiem zaczęłam używać. Robię wprawdzie przerwy ale zaczęłam już chyba 4 opakowanie. Płukanka sprawia, że włosy są miękkie i łatwiejsze do rozczesywania. Takiej "miękkości" włosów nie doświadczyłam po żadnej odżywce. Włosy są lżejsze i bardziej podatne na układanie co mi odpowiada. Produkt nie obciąża włosów. Płukanki używam przy ostatnim płukaniu na koniec mycia. Opakowanie jest ładne i wygodne a kosmetyk wydajny. Wystarczy wylać trochę na włosy i masować do wytworzenia lekkiej piany.

W YR już od dawna kupuje płukankę do włosów z octem winnym z malin. Nowa płukanka działa na tej samej zasadzie co stara: bardzo łatwa aplikacja (po myciu na lekko wykręcone włosy polewam płukanką, lekko ugniatam włosy, aby wytworzyła się pianka, czekam parę sekund i spłukuje). Czym się różnią? W tej jest o wiele mocniejszy zapach, który utrzymuje się na włosach bardzo długo po myciu, co zdarza mi się rzadko w produktach do włosów. Zapach jest mocny, ale nie drażniący. Po zastosowaniu tego produktu włosy ładnie się błyszczą i bardzo łatwo rozczesują, są miękkie i miłe w dotyku. Trochę mniej się błyszczą niż po tej malinowej, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Mam nadzieję, że pojawi się też wersja 400 ml :))