W ogóle mnie nie dziwi tak słaba ocena wśród Wizażanek, które testowały ten szampon w KR. Tylko 80% zadowolonych, gdzie zwyczaj p o testach jest to ponad 90%.
Mnie do testów nie chciano, ale podobno nie ma tego złego, przynajmniej nie zmarnuję drugiej saszetki, bo po pierwszej - widząc efekt - i tak bym już drugiej nie zużyła.
Byłam na tyle ciekawa tej nowej formy, że zakupiłam Color Retouch, by zobaczyć, czy rzeczywiście będzie to coś, co odświeży kolor włosów między farbowaniami, pokryje odrost i siwiznę.
Od razu Wam odpowiem, że nie, odpowiedź na wszystkie te wątpliwości to słowo "nie" ;).
W ogóle od początku wydało mi się dziwne, że nigdzie nie napisano po ilu myciach zmywa się ten kolor, ani ile procent ma oksydant, nie ma takiej informacji ani na opakowaniu, ani w instrukcji. Tylko enigmatyczna informacja, że kosmetyk odświeża kolor na 4 tygodnie, w innych źródłach producent podaje, że 5, co jest trochę dziwne, bo każda z nas myje włosy z inną częstotliwością i podanie ilości myć, byłoby o wiele bardziej miarodajne.
Ja nabyłam kolor ciemny brąz - szczerze chodziło mi raczej o średni brąz, ale nietrwałe farby często po prosty "nie chwytały" mi na taki kolor, więc stąd taki wybór.
Obie saszetki wymieszałam w miseczce, producent pisze też o mieszaniu na dłoni, ale to by było o wiele bardziej pracochłonne.
Jak wielu osobom, także i mnie ledwo starczyło całe to opakowanie na odrosty. Żeby pokryć jeszcze długość trzebaby było minimum 2 opakowania.
Produkt ładnie pachnie. W miarę wygodnie się nakłada, nie kapie z włosów, chociaż nie mam pewności, czy tak by było, gdyby był nałożony też na długość. Użyłam dołączone rękawiczki, które okazały się jakieś felerne, bo i moje paznokcie i palce były pobrudzone barwnikiem, chociaż rękawiczki mi się nigdzie nie rozdarły.
Szybki czas działania - tylko 10 min, też na plus.
Niestety efekt jak u wielu z Was, niezależnie od koloru, jakiego używałyście - wyszedł on o wiele ciemniejszy. W moim wypadku ciemny brąz wyszedł czarny. Jasne, naturalne refleksy nie zostały pokryte, więc siwizna też by nie była, tak więc to nie jest prawda, że pokryje siwe włosy.
Nie o takie rezultaty mi chodziło, delikatnie mówiąc.
Ale przynajmniej wiem, jakie szampony koloryzujące omijać baaardzo szerokim łukiem.
2 gwazdki tylko za ładny zapach i szybkie działanie, ale wszystko inne, szczególnie efekty oceniam oczywiście na 1.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie