Sattva Ayurveda Herbal Hair Cleanser Neem & Aloe Vera Szampon ziołowy do włosów `Neem i aloes`

Na wstępie chciałabym powiedzieć, że uwielbiam zapachy kosmetyków od Sattvy, bo zawsze zaskakują mnie nutą niezwykłej świeżości, że człowiek czuje się, jakby leżał wśród ziół. Ten jednak szampon odebrałam zgoła inaczej. Ale zacznijmy od początku! Opakowanie jest solidne, a z zakrętki się nic nie wylewa. Podoba mi się także jego wielkość, ponieważ nie zabiera wiele miejsca, co jest kluczowe, gdy wybieramy się na dłuższy wyjazd, gdyż taka buteleczka starczy nam naprawdę na długo. Cieszy mnie też łatwość okręcenia zakrętki, bo lubię ponownie wykorzystywać opakowania :D Co do zapachu... cóż, gdy zamknę oczy, mam wrażenie jakbym stała w domu mojej babci. Jakby dochodziły do mnie zapachy jej perumów albo jakbym się potknęła i przypadkiem wpadła nosem do jej szafy z ubraniami. Co nie polepsza sytuacji - zapach nieziemsko utrzymuje się na włosach i czasami mam wrażenie, że jest ze mną, aż do następnego mycia! Jeśli ktoś polubi ten zapach to oczywiście byłby to ogromny plus, ale mnie wprawiało niemal w furię :p Jeśli chodzi o działanie - tutaj nie mam na szczęście nic do zarzucenia. Szampon dobrze się pieni, doskonale oczyszcza, pozostawiając uczucie dogłębnego oczyszczenia oraz świeżości. Wodno-żelowa konsystencja zdecydowanie ułatwia mycie. Podsumowując, szampon spełnia swoją funkcję doskonale, tylko ten zapach... Zużyłam całą buteleczkę i nadal nie potrafię się do niego przekonać, choć szampon w działaniu jest boski :c

Szampon najczęściej spieniam w kubeczku, bo zwiększa to jego wydajność i ilość piany. Jego wydajność ogólnie nie jest najlepsza. Skórę głowy myję dwukrotnie. Po wmasowaniu piany, zostawiam ją na 2-3 minuty. Moc szamponu określiłabym jako średnią+, nie jest zbyt mocny, skutecznie oczyszcza, raczej nie powoduje swędzenia. Etykietka pod wpływem wody często namoknie i może się zacząć zdzierać, nie wygląda to najlepiej. Zapach jest intensywny i ziołowy, czuję go dalej po spienieniu, ale na włosach jest niewyczuwalny

Do szamponu podchodziłam trochę z niepokojem, gdyż często Aloes mnie uczula. Jednak tutaj byłam mile zaskoczona. Szampon nie tylko pomógł na to jak swędziała mnie głowa od twardej wody ale sprawił, że włosy są lepiej nawilżone.