-Boże broń od zakupu tego kosmetyku, to jeden z gorszych kosmetyków, jakich miałam nieprzyjemność używać,
-wielkie rozczarowanie, jestem fanką wszystkich kosmetyków produkowanych przez Sylveco, ale ten nie jest fajny (to już drugi z tej serii).
-wysoka cena jak na peeling,
-okropny zapach, no po prostu dramat, może miał być trochę podobny do migdałowego, ale nie wyszło,
-kolor też taki o, brązowy, nieciekawy,
-najgorsze jest to, że on się tak zbryla, miałam już dwa opakowania (specjalnie kupiłam drugie, żeby zobaczyć, czy może to pierwsze miałam jakieś felerne) i to samo, w takie glutki, to jest takie nieprzyjemne, nie da się tego rozsmarować na ciele, fu,
-zostawia na ciele tłustą powłokę, wiem, że jest naturalna, ale czuję się tak jakby ktoś stopił świeczkę i mnie tym nasmarował,
-bardzo ciężko go zmywać, gehenna,
-zero przyjemności ze stosowania kosmetyku, oba opakowania zmęczyłam, a to drugie to już nawet oddałam mężowi i także bardzo narzekał i powiedział, że nigdy więcej,
+produkt polski,
+ładne opakowanie, poręczne,
+doskonały skład,
+dobrze peelinguje, naprawdę mocno zdziera martwy naskórek,
+fajnie nawilża i natłuszcza, nie trzeba stosować żadnego balsamu
Przykro mi, że kolejny kosmetyk z Aloesove mi się nie sprawdził, ale nie będę się zrażać, Sylveco robi tak fajne kosmetyki, że i tak deklasują konkurencję. Peeling z serii Rosadia niestety jest identyczny jak ten, różni się tylko zapachem, ale Vianki są rewelacyjne, to już zupełnie inne produkty.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie