Natura Care Pomadka ochronna nawilżająca `Lanolina i wosk pszczeli` 

Pomadkę kupiłam oczywiście w Drogerii Natura, a skusiła mnie cena i prosty opis pomadki. Potrzebuję cały czas nawilżenia ust, które mają skłonności do AZS. Z tego powodu zwracam też uwagę na ewentualne reakcje alergiczne podczas stosowania balsamów ochronnych. Szczerze polecam tę pomadkę! Jest przyjemna w użyciu, bardzo delikatna, lekko pachnie miodem i ma realne działanie nawilżająco-ochronne! OPAKOWANIE Pomadki są sprzedawane w kartonikach wiszących na dyspozytorach. Grafika kartonika przykuwa wzrok i zachęca do zakupu :) Sztyft jest zamknięty w klasycznym opakowaniu, z brązowym rdzeniem i białą zatyczką zadrukowaną tylko nazwą i firmą pomadki. Sztyft łatwo się wysuwa, jednak nie jest zbyt luźny. Zatyczka jednak jest lekko luźna - nie spada, ale lekko drży. ZAPACH Pomadka pachnie miodowo. Nie jest to mocny propolis, ale słodki, leciutki zapach świeczki z wosku pszczelego. Po aplikacji zapach jest mało wyczuwalny, po jakimś czasie przestaje pachnieć. APLIKACJA Mimo tego, że sztyft jest raczej konkretniejszy, balsam ładnie rozprowadza się po ustach, bez grudek. Jedno pociągnięcie ostawia dość grubą warstwę, która pięknie chroni usta. Sztyft się nie zacina. EFEKT Balsam doskonale chroni usta. Zostawia na nich tłustą, konkretną warstwę, która nie zjada się szybko. Podczas regularnego stosowania zauważyłam że usta nie dość, że pozbyły się suchych skórek, to zyskały zdrowy wygląd i naturalny, zdrowy kolor. Super! Co ważne - pomadka nie wysusza ust. A to nie jest oczywiste na rynku balsamów ochronnych. Pomadka jest świetna zarówno zimą, kiedy potrzeba tłustości ochronnej przed zimnem, jak i wiosną i latem. Kupuję ją bardzo często, bo niewiele jest pomadek ochronnych, które spełniają tak wiele oczekiwań. WYDAJNOŚĆ Mimo tego, że pomadka po jednym pociągnięciu zostawia dość grubą warstwę, to jeden sztyft starcza na dobry miesiąc przy dość częstym stosowaniu. Dorzucając do tego cenę i dość częste promocje - to naprawdę dobry wybór!