W kawiarniach, lub nawet w domowym zaciszu, wiele Kobiet dbających o zdrowie i formę, lub po prostu nie lubiących słodyczy, unika słodkich deserów, natomiast w ich miejsce pozwala Sobie na pyszne cappuccino, i to pewnie z myślą o Nich firma Palmolive w serii apetycznych, deserowych żeli pod prysznic, wykreowała oryginalny kosmetyk o aromacie zmysłowej kawy, który nie tylko otula ciało w trakcie kąpieli, ale i trwale nasyca je zapachem aż do następnego umycia. Luksusowe cudo za niewielkie pieniądze, które poza tym idealnie komponuje się z kawowymi "Black Opium" od YSL – polecam.
Kosmetyk terapeutyczny - doskonały na zimę i rozgrzewający prysznic, albo stymulująco rześki na upały – stosowany z chłodniejszą wodą, orzeźwi ciało i zmysły, jak kawa mrożona.
Naprawdę świetny pomysł na żel pod prysznic.
Co do walorów pielęgnacyjnych, to nie można tego preparatu oczywiście porównywać z dermokosmetykami aptecznymi, ale za takie należałoby zapłacić 3 lub 4 razy więcej, niż za produkt popularnej marki kosmetycznej, natomiast mydła i żele Palmolive są zwyczajnymi specyfikami, ale – po prostu bardzo skutecznie działającymi - świetnie myją skórę, nie uczulają, mają rozsądne ceny, i zawsze przepięknie pachną. Wystarczy jedynie wybrać swój ulubiony typ, choć ja skompletowałam całą, fantastyczną "apetyczną" serię, i wszystkim tym żelom poświęciłam na Portalu Wizaż odrębną opinię.
Tak jak wszystkie inne w serii, żel kawowy umieszczono w zgrabnej butelce o sporej pojemności, z piękną grafiką, praktyczną i wygodnie leżącą w dłoni w czasie użycia. Szczelne zamknięcie nie dopuści do kosmetyku wody z prysznica, a otwiera się i zamyka bardzo wygodnie. Skrytykuję jedynie zaokrąglenie wieczka, które choć pasuje do opływowego kształtu butelki, to nie pozwala na postawienie jej do góry dnem, żeby wydobyć ściekające w ten sposób resztki kosmetyku.
Aplikacja jest równie cudowna, co efekt.
Żel ma konsystencję półpłynnego budyniu, więc wylany na dłoń lub myjkę, nie przecieka, tylko trafia na skórę. Do tego jest skoncentrowany, i bardzo wydajny, co jeszcze bardziej niweluje jego i tak przystępną cenę. Od razu tworzy bogatą, kremową, skutecznie myjącą, wyjątkowo aromatyczną pianę, która nie wysusza, nie podrażnia, ani nie uczula – przynajmniej mnie – a mam skórę normalną, ale jednocześnie wrażliwą.
Aplikacja, zapach i efekt działania specyfiku naprawdę poprawiają nastrój, dając poczucie luksusowego zadbania.
Szczerze polecam kolejny hit w całej serii Palmolive.
Zalety:
- skuteczność – doskonale, głęboko oczyszczona skóra,
- nie uczula, ani nie podrażnia,
- konsystencja – półpłynnego budyniu – nie rozchlapującego się, skondensowanego,
- wydajność – wyjątkowo dobra,
- zapach – prześliczny, perfumeryjny – apetyczna woń zmysłowego cappuccino - słodka, i nie mdląca - idealnie komponująca się z kawowymi perfumami "Black Opium" od YSL,
- butelka – bardzo ładna, z ładną grafiką, wygodnie leżąca w dłoni,
- cena – przystępna
Wady:
- nie mam suchej skóry, więc na mnie żel działa super i zapach długo się utrzymuje, ale wiem skądinąd, że u Osób z suchą skórą, może ją ściągać,
- zaokrąglenie wieczka butelki, które pasuje do jej kształtu, ale nie pozwala na postawienie jej do góry dnem, żeby wydobyć ściekające w ten sposób resztki kosmetyku.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie