Revolution Beauty (Makeup Revolution) Makeup Revolution x Imogenation, Highlight To The Moon Palette Paleta bronzerów i rozświetlaczy

Paletkę bronzerów i rozświetlaczy otrzymałam kiedyś w prezencie. Już na pierwszy rzut oka wiedziałam, że będzie mi coraz towarzyszyć ze względu na ciekawą różnorodność odcieni. Lubię uniwersalne produkty, które są bardzo praktyczne a ta paleta taka właśnie jest. Opakowanie o kwadratowym kształcie zawiera dziewięć produktów o różnych odcieniach i wyposażone jest w pełnowymiarowe lusterko. To duży plus, ponieważ często przemieszczam się z kosmetyczką a takie rozwiązanie bardzo mi pomaga. Odcienie w różnych kolorach pozwolą dopasować makijaż do niemal każdej skóry, używając chłodniejszych lub cieplejszych barw. Dzięki temu, paleta posłuży nam do konturowania, rozświetlania czy też utrwalania twarzy. Bronzery o dosyć neutralnych barwach nie tworzą plam na twarzy, bezproblemowo rozprowadzają się i pięknie podkreślają kości policzkowe. Pigmentacja bronzerów jest bardzo dobra, zaś te łatwo się blendują. W palecie znajdziemy także bronzery o pudrowych kolorach. Co do rozświetlaczy, to również dobrze dopasowują się do twarzy i nie osypują się. Używam ich również jako cienie do powiek i tutaj także spełniają swoją rolę. Każdy z kolorów elegancko prezentuje się z całością makijażu. Paletka w pełni spełniła moje oczekiwania i jestem bardzo zadowolona z jej użytkowania. Dopełnienie makijażu w postaci konturowania sprawdza się lżejszym, codziennym wydaniu a także w mocniejszym, bardziej wieczorowym. Jest to bardzo wygodna i bardzo praktyczna forma paletki.

Paletę kupiłam dawno temu w jakiejś drogerii internetowej. Produkt okazał się hitem, bronzery jak i rozświetlacze są totalnym sztosem. Pudry są nieco mniej użytkowe, używałam ich jako cienie i się fajnie sprawdziły. Na dzień dziesiejszy po ponad roku użytkowania mam 7 produktów zużytych. Fajna paleta do malowania siebie jak i innych. Szczerze polecam!

Tę paletkę zamówiłam w drogerii Minti.pl, szukając właśnie produktu do konturowania, i szczerze mówiąc był to strzal w dziesiątkę-uwielbiam produkty z MUR i ten również mnie nie zawiódł. Pudry do konturowania są w dość neutralnej tonacji, nie robią plam, łatwo się z nimi pracuje, a efekt można stopniować. Co do rozświetlaczy to Angel Face to taki sam kolor jak Golden Lights z MUR, Slay My Life to dwa piękne złote odcienie, a Limited Edition... to po prostu cudo i mój nowy ulubiony rozświetlacz. Do tej pory jeśli chodzi o rozświetlacze byłam wierna mojej paletce Re-Loaded Lustre Lights Warm, ale teraz to się zmieni ;)