Eveline Cosmetics BodyCareMed +, Nawilżająco-odżywczy balsam do ciała 10% Urea do skóry bardzo suchej i wrażliwej 

Krem na początku wydawał mi się specyficzny. Zostawiał na skórze jedwabisty film który był trochę odczuwalny. Gdy po nałożeniu leciałam spać to na drugi dzień skóra była bardzo przyjemna. Pojemność w stosunku do ceny jest okej- działanie widać, natomiast przeszkadzał mi trochę zapach. Nie jest zbyt przyjemny ale można się przyzwyczaić

Balsam taki neutralny w wyglądzie i zapachu. Konsystencja idealna - nie za rzadki nie za gęsty. Szybko się wchłaniał. Skóra pozostawała nawilżona i odżywiona na cały dzień. Łagodził podrażnienia na nogach po goleniu, nie uczulił mnie. Naprawdę przyzwoity, szczególnie, że za niską cenę i biorąc pod uwagę to, że jest wydajny. Jedynie do czego mogę się przyczepić to opakowanie. To już drugi mój balsam Eveline z pompką (kształt opakowania też ten sam) i zawsze to samo.. świetnie się używa do jakichś 3/4 objętości opakowania. Potem pompa już nie zbiera, trzeba kombinować by go jakoś wydobyć, bo 3/4 opakowania to trochę za wcześnie na jego rozcinanie... a najlepiej jakby w ogóle nie trzeba było z opakowaniem tego robić. Jak dla mnie to jedyny minus, ale nieco istotny, bo komplikuje życie. Dlatego do tego kosmetyku wrócę jak będę potrzebowała dobrego balsamu, a innego takiego na półce nie będzie, ale raczej na stałe u mnie nie zagości.

Lato było upalne. W pracy temperatura wynosiła 38 stopni. Gorąco jak diabli. Do tego w powietrzu kurz,opary z chemikalii. Wszystko działało na moją skórę jak płachta na byka. Dostałam nawet uczuleń odparzeń. Oczywiście byłam u lekarza, ale on przepisał tylko witaminy i maść, która nie zbyt pomogła. Zaczęłam szukać dobrego balsamu do ciała. I trafiłam na firmę Eveline. Pomyślałam, że mogę skorzystać tym bardziej, że nie był drogi. I on właśnie uratował mi skórę. Codziennie po prysznicu balsamowałam się nim. Skóra z dnia na dzień doszła do siebie. Stała się delikatna i wolna od wszelkich uczuleń i krostek. Stawiam balsam na pierwszym miejscu. Ma subtelny zapach i skóra po nim jest jak jedwab.

• Balsam bardzo szybko zregenerował moją suchą skórę. Problemem też była swędząca skóra w czasie alergii (balsam bardzo szybko przyniósł ukojenie). Teraz wystarczy, że użyje go co drugi wieczór i skóra jest bardzo dobrze nawilżona i miękka w dotyku :) • Zapach może nie należy do najprzyjemniejszych, bo pachnie mi trochę apteką albo gabinetem lekarskim :D ale dla mnie najważniejsze jest, że działa! Jest o wiele lepszy niż czerwony Garnier. • Konsystencja nie jest ciężka, bardzo szybko się wchłania :) • Lubię balsamy z pompką - duży plus za to.