Eveline Cosmetics Extra Soft, Luksusowy balsam odżywczo-energizujący (nowa wersja) 

Balsam odżywia i nawilża skórę. Szybko się wchłania. Delikatnie pachnie. Butelka z pompką pozwala na wygodne wydobycie produktu bez brudzenia opakowania. Cena na plus.

Balsam ten jest idealny na jesień czy wiosnę. Kiedy jest jeszcze albo już chłodno, dni są krótkie, a pogoda szaleje zmiennymi temperaturami. Opakowanie z bardzo praktyczną pompką. Warto gdy już pompka nie daje produktu, rozciąć opakowanie. Ja znalazłam tam produktu jeszcze na 2 użycia. Sam balsam jest gęsty, ale ładnie się rozsmarowuje. Wchłania się chwilkę, więc z ubraniem się trzeba kilka minut zaczekać. Zapach balsamu taki neutralny, nie jest nieprzyjemny, ale pięknie też nie pachnie. Ot tak kremowo. Jeśli chodzi o działanie to nawilżenie widoczne cały dzień. Odżywienie też dzień się trzyma. Jest dość wydajny. Dostepność i cena bez zarzutu, można go kupić za kilkanaście złotych i w sieciowych drogeriach, i w marketach i w sieci.

Lubię balsamy i mleczka do ciała tej marki, więc z chęcią sięgnęłam po nowy wariant podczas zakupów drogeryjnych.Opis producenta oraz połączenie właściwości odżywczych i energetyzujących wydawało mi się ciekawe. To całkiem niezły produkt, ale raczej dla skóry normalnej, nie jest wybitnie nawilżający czy odżywczy. OPAKOWANIE Opakowanie pod względem kształtu jest charakterystyczne dla kosmetyków do ciała tej marki. Plastikowa butelka w kolorze białym z wygodnym dozownikiem w formie pompki to praktyczne rozwiązanie ułatwiające codzienne korzystanie z kosmetyku. Połyskujące metaliczne elementy, logo marki, nazwa produktu oraz wypisane jego główne cechy to elementy jakie znajdziemy na przedniej części opakowania. Butelka dobrze leży w dłoni. Wykonana jest z grubego plastiku, choć pod światło widać ile produktu jeszcze nam zostało. Z tyłu znajduje się dokładny opis produktu, z wyraźnie wypunktowanymi składnikami aktywnymi i funkcjami jakie ma spełniać. BALSAM Mam skórę normalną, w tym okresie może nieco bardziej wymagającą, jednak większość kosmetyków do ciała przynosi oczekiwane efekty, nie wiem jak sprawdziłby się w przypadku skóry suchej. Balsam ma bardzo lekką a zarazem przyjemną konsystencję. Jest dość rzadki jednak nie spływa z dłoni czy danej części ciała podczas aplikacji. Posiada białą barwę i bardzo przyjemny zapach przypominający owoce tropikalne i cytrusy. Rano pobudza mnie do działania, wieczorem zaś uspokaja i relaksuje – działanie energetyzujące więc jak najbardziej występuje, ten zapach jest świetny i utrzymuje się długie godziny. Produkt bardzo łatwo się rozsmarowuje i w miarę szybko wchłania. Pozostawia na skórze aksamitną warstewkę, która daje uczucie miękkości i gładkości. Nawilżenie jest całkiem dobre i utrzymuje się przez dłuższą część dnia, choć przyznam, że mogłoby być lepsze. Kosmetyk dosyć wydajny – butelka 350 ml starczyła mi na ponad miesiąc stosowania codziennie, po 2 razy dziennie. Cena korzystna (w promocji już za ok. 10 zł), dostępność również dobra, bo znajdziemy go w prawie każdej drogerii stacjonarnej i internetowej. Nie wiem, czy do niego wrócę, bo nie urzekł mnie niczym oprócz zapachu i lekkości. PLUSY: + przyjemny zapach + dobrze nawilża (skóra normalna) + szybko się wchłania + pozostawia na skórze lekką warstewkę + wydajny + korzystna cena + dobra dostępność

Bardzo przyjemny produkt, mój wakacyjny ulubieniec. Ma bardzo wygodne opakowanie z pompką dzięki czemu aplikacja produktu jest wygodna i bezproblemowa. Sam balsam ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję i delikatny, przyjemny zapach który ciężko mi określić. Balsam szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy na skórze co jest jak najbardziej plusem. Doskonale nawilża skórę, wygładza, lekko ujędrnia i faktycznie- jak obiecuje producent- energetyzuje. Lubię go stosować szczególnie po porannym prysznicu gdyż pobudza skórę i dodaje energii. Do tego nie podrażnia skóry, nawet po depilacji. Mam tendencję do powstawania krostek i zaskórników na ramionach i dekolcie a przy stosowaniu tego balsamu nie działo się nic złego -nie zapycha skóry. Do tego jest wydajny i korzystny cenowo. Produkt godny uwagi :)

Kupiłam go bez przekonania, bo przecież...czego oczekiwać od balsamu za jakieś 15zł...Jakaż była moja radość kiedy go użyłam! Delikatny, cudowny zapach i to nawilżenie! Jak dla mnie rewelacyjny, zwłaszcza w upalne lato, bardzo dobrze nawilża nie plamiąc ubrań, nie obciążając skóry...polecam:)

Balsam kupiłam bez "konsultacji" z Wizażem- wyjątkowo. Pewnie czytając opinie zdecydowałabym się na zakup, który u mnie jednak niestety, ale się nie sprawdził. - konsystencja - idealnie wywarzona, ładnie się rozprowadza, komfortowo, szybko się wchłania - to chyba największy atut... -zapach- mi nie przypadł do gustu, zbyt chemiczny i intensywny, jak na kosmetyk stricte pielęgnacyjny. - działanie na mojej skorze, która niestety ale ma tendencje do przesuszania jest tragiczne. Szybko się wchłania a skóra jest taka sama, jak przed zastosowaniem. Nie ma mowy o długotrwałym nawilżeniu, czy odżywieniu, ani owej energetyzacji... - skład, w którym pomimo, że znajdują się zbędne składniki, to jest bardzo dobry, mnóstwo składników odżywczych na pierwszych pozycjach, stąd brak działania mnie zadziwia- naprawdę. - opakowanie doskonałe, z pompką, która nie zawodzi. Da się pod koniec wydobyć produkt- nic się nie marnuje. Ogólnie nie wiem co tutaj jest nie tak. Mi brakuje tego efektu wow, jaki mam po innych balsamach, może akurat ten skład nie podpasowal mojej skórze i nie działał w porządny sposób. Co ciekawe inne wersje z tej serii mnie zachwyciły, dlatego po ten sięgnęłam pełna nadziei.

Balsam ten kupiłam w ciemno, wpadł mi w ręce w Hebe przy okazji jakiejś promocji i okazało się, że jest to jeden z lepszych balsamów jakie do tej pory stosowałam. Balsam ma aksamitną konsystencję, bardzo dobrze się rozprowadza, super się wchłania i mega nawilża. Skóra po jego zastosowaniu jest jedwabiście gładka, jędrna i elastyczna. I co najważniejsze nawilżenie utrzymuje się do wieczora, to nie jest jeden z tych produktów po którym skóra już po chwili znowu jest wysuszona. Kolejnym atutem balsamu jest zapach, dla mnie lekko owocowy, bardzo przyjemny, delikatny. No i opakowanie z pompką, które uwielbiam.

Balsam, którego kiedyś (jeszcze w starszej wersji) używałam bardzo często, zużyłam sporo opakowań. Teraz trudniej go dostać (raczej internetowo), a szkoda, bo to naprawdę jeden z najlepszych kosmetyków Eveline. To, co zawsze uwielbiałam w tym balsamie, to zapach: genialnie cytrusowy, wyrazisty, jakby soczystej mandarynki? Na pewno ma coś wspólnego z mandarynką lub pomarańczą czy grejpfrutem. Jestem bardzo na tak! Pamiętam jak kiedyś, gdy już trochę zapomniałam o tym balsamie (nie mogąc go dostać w stacjonarnej drogerii), poczułam w łazience będąc u mamy własnie ten zapach - i zapytałam ją, co to takiego, czy jakiś dezodorant, perfumy, że tak intensywnie pachną w całej łazience? I okazało się, że to ten balsam - tylko że ona smarowała się nim dobre parę minut temu! A zapach dalej unosił się w pomieszczeniu. Cudowności :) (oczywiście - co kto lubi. Zapachy rzecz względna, to co dla mnie jest największą zaletą, dla kogoś może być wadą). Działanie - dla mojej skóry jest jak najbardziej ok. Dobrze nawilża, daje poczucie długotrwałej ochrony (skóra nie wysusza się parę godzin od smarowania). Pomimo że mam skórę skłonną do wysuszania, ten balsam naprawdę dobrze radzi sobie z taką wymagającą skórą. Wygładza, odżywia, daje suchej skórze komfort. Duży plus za zawartość kwasu hialuronowego i olejku arganowego oraz panthenolu. Naprawdę zresztą czuje się ich działanie - kojące i nawilżające. Opakowanie - idealne jak dla mnie, bo z pompką, bardzo wygodne w używaniu aż do samego końca zawartości. Balsam ma też dużą pojemność (350 ml) i jest wydajny. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam, to słaba dostępność stacjonarna, ani w Rossmannach, ani w Hebe czy Superpharm nigdy nie udało mi się na niego już od dawna trafić (a mieszkam w dużym mieście). Być może w nowej wersji (którą mam i recenzuję teraz, póki co kupioną też internetowo) dostępność się polepszy i znów pojawi się w stałej ofercie drogerii? *EDIT: ostatnio natknęłam się na niego w jednym Rossmannie i Naturze - najwyraźniej wraca do stałej oferty :) Dla mnie to balsam uniwersalny, intuicyjny: gdy nie mam specjalnego planu, czym by się tu wysmarować, on się zawsze sprawdzi. Rano, po wieczornej kąpieli, na nogi po goleniu (nie podrażnia) - zawsze. I na ten zapach zawsze mam ochotę :) Świetny, pięknie pachnący, skuteczny - koniecznie!

Uwielbiam ten balsam i w sytuacjach, które wymagają wklepania balsamu najczęściej sięgam po niego. Nie jestem osobą, która regularnie po każdym prysznicu sięga po balsam. Najczęściej kupuje jakikolwiek w okresie zimowym bądź po dłuższym wypoczynku nad morzem czyli kiedy już na prawdę czuję, że skóra jest ściągnięta, swędzi mnie i wykazuje symptomy przesuszenia. I wtedy wracam do NIEGO :) Dlaczego?

Balsam spełni oczekiwanie chyba każdej kobiety, która go kupi. Po użyciu skóra faktycznie jest gładka, miękka w dotyku i odżywiona tak jak opisał producent. Jedyna wada, bardziej taka moja osobista, że nie lubię cytrusowych zapachów w balsamach/żelach/kremach, a owy produkt właśnie taki posiada. Nie przeszkadza, jest nawet przyjemny, ale mimo wszystko gdybym mogła coś zmienić w tym produkcie to właśnie ten zapach. Bardzo przyjemnie się go rozprowadza dzięki kremowej konsystencji, szybko się wchłania. Polecam, warto zwrócić na niego uwagę.