Love Recipe, Sally's Box, Peach Mask (Maska w płachcie `Brzoskwinia`)

Love Recipe, Sally's Box, Peach Mask (Maska w płachcie `Brzoskwinia`)

Średnia ocena użytkowników: 3,2 /5

Pojemność 1 szt
Cena 8,99 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Nawilża, wygładza, poprawia teksturę skórę. Przeznaczona do pielęgnacji skóry szorstkiej, pozbawionej elastyczności. Maseczki Love Recipe zostały wzbogacone o kwas hialuronowy, który ma zdolność związać 1000 razy więcej wody niż sam waży! Zapewnia naszej skórze odpowiedni poziom nawilżenia i zapobiega jej odwodnieniu.
Zalety płachty:
Płachta została wykonana z naturalnej celulozy, dzięki czemu maseczka delikatnie przywiera do skóry, dostarczając jej niezbędnych składników odżywczych.
+ Wysoka przywieralność maski.
+ Opatentowana 3 warstwowa struktura.
+ Elastyczność płachty.
+ Nie powoduje podrażnień, delikatna, gładka w dotyku tekstura.

Cechy produktu

Rodzaj
materiałowe/w płatach
Cera
mieszana, normalna
Właściwości
nawilżające, wygładzające
Opakowanie
w saszetce
Konsystencja
materiałowa / w płatach
Pojemność
<50ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 5

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,2 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Średnia

Maska brzoskwiniowa, trochę taka nijaka. Konsystencja substancji, którą płachta jest nasączona, była kremowa i średnio się wchłaniała. Oczywiście materiał jak najbardziej na plus, dobrze wycięty, dobrze się trzymał na twarzy i nie zsuwał się. Maska powinna wygładzać, nawilżać i poprawiać teksturę skóry. Nie jestem pewna czy rzeczywiście daje takie efekty. Może w jakimś stopniu nawilża, ale chyba nic poza tym. Mimo wszystko jest przyjemna w stosowaniu i w miarę ładnie pachnie, choć subtelnie. Jest łagodna dla skóry i nie zapycha

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 5

Taka sobie, jak cała seria. Ale na wygładzenie narzekać nie mogę :)

Maska poza ekstraktem z brzoskwini zawiera również ekstrakt z grejpfruta, wyciąg z krokosza barwierskiego, wyciąg z kwiatów róży francuskiej, ekstrakt z piwonii białej.
Maska ma za zadanie nawilżać, wygładzać oraz poprawić teksturę skóry.
Jest przeznaczona głównie do cery szorstkiej, pozbawionej elastyczności.

Maska w przeciwieństwie do pozostałych z serii, jest kremowa a nie przezroczysta. Tak jak zwykle w opakowaniu zostało mi mnóstwo płynu na później tak teraz nie zostało nic. Płachta jak zwykle mega cienka i łatwa do zerwania.
Zapach? Nijaki, słabo wyczuwalny.

Płachta dobrze trzymała się twarzy, poza okolicą brody, gdzie jak zwykle nie chciała współpracować. Otwory były wycięte ok.
Po zdjęciu esenscja dość szybko się wchlonela jednak pozostało uczucie lepkiego filmu.

Efekty?
Skóra była zdecydowanie wygładzona. Nawilżenie? Może trochę ale bardziej pozostało uczucie lepkości na twarzy... Chyba standard tych masek...

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 3

Maska w płachcie

Maska jest dobrze wykrojona i mocno nasączona mleczkiem. Zapach nie przypomina brzoskwini, jest raczej delikatny i trudny do opisania.
Po 20 minutach i wklepaniu pozostałości zostawiłam esencję do wchłonięcia. Skóra po niej nie klei się lecz zostaje na niej lekko świecący film. Tak jak po nałożeniu odżywczego kremu na noc.
Na pewno koi ona skórę i nawilża. Nie ma tu jednak jak obiecuje producent żadnego wygładzenia.
Opakowanie ma urocze, takie jak i pozostałe maski z tej linii.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 5

Gorsza od innych z tej serii

Jestem wielką fanką masek tej marki. Mają one wygodną płachtę, która jest bardzo bogato nasączona płynem. No i do tego piękne, owocowe zapachy i śliczne opakowania z uroczą parą. :)

Maska w wersji brzoskwiniowej jest niestety trochę gorsza od reszty masek z tej serii. Mam wrażenie, że zarówno jej zapach jest mniej owocowy, za to bardziej chemiczny, jak i działanie jest gorsze. Nawilża, ale bez szału. Nie kupię ponownie.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 5

Słaby efekt wygładzenia, chemiczny zapach, ale dobre nawilżenie.

Maseczki w płachcie to taki rodzaj kosmetyku, który mogłabym testować i poznawać w nieskończoność. Wprost uwielbiam tę formę pielęgnacji cery, która jest dla mnie zarówno niesamowitym relaksem. Mam cerę mieszaną, wrażliwą i z dużą skłonnością do przetłuszczania w strefie T i po wielu latach maseczkowania wiem,że forma w płacie najlepiej się u mnie sprawdza. Dobra maska na tkaninie potrafi wyciszyć naczynka, rozjaśnić cerę, nawilżyć i wygładzić! Tym razem sięgnęłam po maskę, którą o dziwo znalazłam podczas jednych z zakupów w Lidlu. Za jedną sztukę zapłaciłam jedynie 4,99zł, więc bardzo korzystnie.

Opakowanie maski to klasyczna saszetka, którą możemy ekspresowo otworzyć i wydobyć zawartość. Oprawa graficzna jest bardzo wesoła, wręcz powiedziałabym bajkowa i zdecydowanie zwraca uwagę klienta w sklepie. Podoba mi się! W środku znajdziemy dobrze nasączoną esencją płachtę, która wykonana jest z delikatnego i cienkiego materiału. Według mnie jest dobrze skrojona i bezproblemowo rozkłada się , a następnie układa na twarzy. Nic nie odstaje, nie marszczy się i cały czas tak samo przylega do twarzy podczas 20 minutowej aplikacji. W dotyku jest miękka i przyjemna dla skóry, a jednocześnie daje też delikatne uczucie chłodzenia. Zdziwiło mnie to,że esencja nie była transparentna jak we wszystkich tego typu kosmetykach, które do tej pory testowałam. Otóż tutaj mamy do czynienia z mleczną, dość gęstą konsystencją. W niczym to oczywiście nie przeszkadza, jednakże w opakowaniu na próżno szukać nam pozostałości esencji, którą możemy nałożyć na szyję czy też dekolt, szkoda. Jeśli chodzi o zapach to niestety nie wyczujemy tutaj ani jednej nutki brzoskwini czy jakiejkolwiek słodyczy, zdecydowanie jest to chemiczna woń i nie przypadła mi do gustu. Dodam jeszcze,że maskę ciężko jest dostać w regularnej sprzedaży w popularnych drogeriach, dostępne są raczej internetowo.

Jeśli chodzi o działanie to przyznam,że jestem zawiedziona. Oczywiście od razu zaznaczę,że przed jej nałożeniem wykonałam dokładne oczyszczenie i peeling twarzy. Ostatnio mam problem z szorstką skórą, nierównościami i zaskórnikami, więc liczyłam na spełnienie obietnic producenta i choć delikatne wygładzenie, niestety przeliczyłam się. Zacznę od tego,że tuż po zdjęciu płachty od razu odczułam lepką warstwę na skórze, czego bardzo nie lubię! Musiałam przemyć twarz mokrym wacikiem by pozbyć się tego nieprzyjemnego uczucia. W dotyku skóra nie zyskała nic na gładkości, nierówności i szorstkość była nadal wyczuwalna. Efekt wygładzenia jest wręcz znikomy. Przyznam,że oczekiwałam znacznie więcej od tej maski. Mogę ją jedynie pochwalić za znacznie nawilżenie skóry, suche miejsce zostały zniwelowane. Skóra prezentowała się zdrowo,ale też nie wyjątkowo promiennie jak w przypadku innych masek tego typu. Zauważyłam jednak delikatne wyrównanie kolorytu szczególnie w okolicy policzków, gdzie mam dużą tendencję do widoczności popękanych naczynek. Generalnie nie wrócę już na pewno do tej maski i raczej jej nie polecam, nie spełniła moich oczekiwań.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    1
    produktów

    78
    recenzji

    32
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    692
    pochwał

    9,82

  3. 3

    0
    produktów

    36
    recenzji

    1081
    pochwał

    8,19

Zobacz cały ranking