Lovely Gold Digger Highlighter Złoty rozświetlacz do twarzy

Najlepszy rozświetlacz jaki używałam!! Ma świetny kolor, długo się trzyma i starcza na długo. Dosłownie każdy się mnie pytał gdzie kupiłam ten rozświetlacz???? według mnie nie ma żadnych wad a same zalety. Podoba mi się też to że jest tak fajnej cenie, bo według mnie powinien być o wiele droższy jak na swoją jakość.

Produkt jest dobrze napigmentowany, dzięki czemu niewielka ilość wystarczy, aby uzyskać efektowne wykończenie. Rozświetlacz jest trwały i utrzymuje się przez cały dzień. Daje bardzo ładny zloty błysk. Kiedy poturbuje złotego rozświetlacz sięgam właśnie po niego i jest moim faworytem w tym kolorze

Super, tani rozświetlacz. Pięknie świeci na twarzy w złotym odcieniu. Jest łatwy w aplikacji i wydajny. Sprawdzałam również jako cień na powieki i daje radę ;)

Na ten produkt skusiłam się podczas ostatnich promocji w Rossmannie. Wprawdzie czaiłam się na inny rozświetlacz z Wibo, ale nigdzie nie mogłam go dostać. Ten ma przepiękny złoty kolor, który daje na twarzy cudowną taflę. Efekt można stopniować więc w zależności od okazji lub nastroju możemy uzyskać spokojniejszą wersję lub zaszaleć z błyskiem. Mam jedynie uwagę do koloru bo jest on dość ciemny, na porę letnią jest idealny, ale myślę, że w zimie już nie będzie tak pasował i pewnie będzie się odznaczał. Mimo wszystko za tą cenę i efekt jaki daje jest wart zakupu nawet jeśli ma służyć tylko na sezon letni.

Z pewnością jest to rozświetlacz dla fanów złotego blasku, gdyż złoty kolor jest naprawdę intensywny i widoczny. Jest to produkt bardzo wydajny, do tego naprawdę tani i zdecydowanie warty uwagi. Ja używam go tylko w miesiącach letnich, ponieważ wspaniałe komponuje się z lekko opaloną skórą i blaskiem słońca. Można go także nakładać na dekolt, jednak polecałabym wtedy spryskać czymś pędzelek, żeby efekt był intensywniejszy. Równie pięknie wyglada w kąciku oka i na powiekach.

Rozświetlacz w pięknym szampańskim odcieniu. Trwały i wydajny. Świetna jakość w niskiej cenie. Piękny błysk zamknięty w małym, uroczym opakowaniu. Rozświetlacz nie podrażnia i nadaje się także na cień do powiek. To samo sądzę o odcieniu szampańskim i różowym. Polecam

+ ładna kolorystyka + wydajność + dostępność w Rossmannie + niska cena + rozmiar + niewielkie opakowanie + trwałość + nie podrażnia skóry + ładna kolorystyka + uniwersalny odcień + złoty odcień

Kolor rozświetlacza jest bardzo ładny, utrzymuje się długo na skórze. Trzeba umieć z nim pracować, żeby ładnie go nałożyć. Czasami trzeba długo pocierać, żeby produkt w wystarczającej ilości dostał się na pędzelek. Jest bardzo wydajny.

Rozświetlacz wpada w typowo ciepłe tony i jest przeznaczony dla osób o trochę ciemniejszej karnacji. Nie daje jakiegoś widocznego z kosmosu błysku, ale pięknie rozświetla skórę i nie podkreśla widocznie przy tym jej niedoskonałości. Produkt nabiera się w niewielkich ilościach na pędzel, więc nie da się z nim przesadzić. Trzyma się cały dzień w nienagannym stanie i jest naprawdę wydajny i nie widać denka mimo codziennego używania. Dobry przykład, że bez większych wydatków można wyglądać jak milion dolarów ;)

Zakupiłam ten roswietlacz na promocji i chyba dobrze bo się zawiodłam dość mocno. Wcześniej miałam wersję Silver i Gold postanowiłam zaryzykować i kupić tą. Może trafił mi się jakiś felerny egzemplarz bo zachowuje się jak najgorszy cień z paletki dla dzieci. Nie przechodzi ani na pędzel ani na palec. Ma zbitą formułę jakby wierzchnia warstwa zaschła spróbowałam ją zdrapywać.TRAGEDIA. Wolę poprzednie rozświetlacze z tej firmy.

Plusy piękny żółtozłoty odcień wygodne opakowanie cena wydajność blask na codzień Minusy ciemna baza (mi pasuje, ale wiele osób będzie niezadowolonych) żeby zbudować intensywny blask trzeba się trochę namachać (mi nie przeszkadza, bo na codzień lubię tylko delikatnie muśniętą skórę, takim delikatnym blaskiem) Używam go na co dzień (mój pierwszy wybór), bo daje mi delikatny, subtelny efekt, ale na "wielkie wyjścia" wybieram coś bardziej intensywnego.

Opakowanie piękne, kolor i sam rozswietlacz również, ALE można się bardzo przyczepić do intensywności i trwałości. Produkt wygląda dobrze tylko w opakowaniu, trzeba go naprawdę dużo nałożyć, żeby było widać i po kilku godzinach wygląda dużo gorzej. Aczkolwiek za taką cenę nie można się było dużo spodziewać.

Rozświetlacz sprawdza się tylko przy końcikach oczu. O dziwo na palcu i ręce wygląda super, dlatego go kupiłam. Ale na twarzy go w ogóle nie ma! Efekt zerowy. Na twarzy robi tez nie fajny efekt, podkreśla każda niedoskonałość przez swoje dość spore drobiny, które widać dopiero przy świetle...

Kupiłam na promocji w Rossmannie i nie żałuję. Zadowalająca jakość w niskiej cenie. Jest trwały, daje przyjemny dla oka błysk. Niby nic wielkiego, jednak nałożony na mokro albo spryskany zwykłym fixing sprayem daje cudowną złotą taflę z delikatnymi dribinkami.

Zachęcona promocjami w rossmanie nabyłam. Nie przypadł mi do gustu. Opakowanie z twardego , solidnego plastiku, zakręcane jak słoiczek, samo w sobie dość ładne. Lekkie na tyle, że bardziej przypomina zabawkę albo jakieś akcesorium dla lalki Barbie. Jego wymiar okazał się dość nieporęczny z uwagi, że ostatnio rozświetlacz nakładam głównie wachlarzem - jest on za duży na ten produkt. Gdy jestem już przy tego typu pędzlu wspomnę, ze produkt jest zbity na kamień i tak delikatny pędzel w ogóle go nie nabiera. Tu nazwa jest 100% celna - trzeba kopać jak w kopalni żeby nabrać produkt. Lepiej się sprawdza przy drobnych i gęstych pędzelkach, choć nadal wymaga to trochę pracy. Na gołej buzi coś tam widać w słońcu, na przypudrowanym podkładzie był prawie niezauważalny. Jest bardzo delikatny, taki jakby prawie go nie było. Z uwagi na rodzaj zamknięcia, wykonanie opakowania i znikomy efekt, może zamysłem twórców było skierowanie go raczej do młodszych odbiorców jako jeden z pierwszych kosmetyków "kolorowych" w życiu? Teoretycznie można go używać ale jest na rynku wiele dużo lepszych rozświetlaczy.

Wszyscy zachwycali się rozświetlaczami z Lovely więc korzystając z promki w rossmanie sama się skusiłam. Niestety produkt okazał się bardzo słaby w porównaniu z kultowymi Gold i Silver.

Zupelnie nie wiem dlaczego podchodziłam do rozświetlaczy Lovely jak pies do jeża, podczas, gdy wszyscy inni się nimi zachwycali. ;) W koncu zakupiłam ten z nowej kolekcji. Podoba mi się jego szampański odcień. Pudełeczko jest trochę tanie, ale za taką cenę nie mozna wymagać cudów. Rozświetlacz najlepiej nakładać przy pomocy pędzla z włosia naturalnego, bo syntetyk podnosi go zdecydowanie zbyt mało. Przy tej pierwszej metodzie efekt jest przepiękny i utrzymuje się aż do zmycia makijażu. Czasem, nawet przy droższych rozświetlaczach wydawało mi się , że znikają pod koniec dnia, a ten jest bardzo wytrwały. :) Pasuje do większości makijaży, ponieważ nie wpada zbytnio ani w ciepłe ani w chłodne tony. Jest gdzieś pomiędzy. Jedyny, mały minusik, zauważyłam, gdy próbuję go nałożyc na palcu w wewnetrzny kącik oka, zaczyna się wtedy szklic i cięzko do potem nabrać. Ale, tak, jak pisałam wcześniej, duzo łatwiej to zrobić przy pomocy pędzla naturalnego. Zauważyłam tez, robiąc swatcha, że jest łudząco podobny do rozświetlacza Becca C Pop i Fenty Beauty Hu$tla Baby. :) (zdjecie poniżej). Bardzo polecam - swietny kosmetyk za małe pieniązki. :)