Revuele Vitanorm C + Energy, Vitamin Face Tonic Tonik do twarzy z witaminami

Tonik kosztuje niewiele, ale jest bardzo fajny i wydajny. Moim zdaniem nawet jest niedoceniony. Odświeża, nawilża, przywraca pH skóry. Najważniejsze nie podrażnia i nie ściąga skóry.

Po toniku nie spodziewam się wiele. Ma przywracać naturalne pH skóry i tyle. Za taką cenę? Jestem jak najbardziej za tym produktem. Poza tym baaardzo ładnie pachnie i pozostawia przyjemne uczucie po użyciu. Jest to zarazem uczucie nawilżenia, jak i orzeźwienia. Samo opakowanie nie jest bardzo efektowne, ale także nie sprawia żadnego problemu podczas użytkowania. Ja z pewnością sięgnę po ten produkt nie raz.

Zachęta do kupna tego toniku jest zapewne cena, która jest adekwatna do jakości. Tonik wspaniale nawilża, daje miłe uczucie skóry, nie ściąga, odświeża. Przepięknie pachnie i jest bardzo wydajny - jedno opakowanie starcza na baaardzo długo. Dla mojej skóry [mieszanej i trądzikowej] była bardzo łagodny, nie drażnił skóry, nawet jeśli w jakimś miejscu była uszkodzona. Jeśli chcesz używać tego toniku, zwracaj uwagę na skład innych kosmetyków, ponieważ witaminy C nie można łaczyc z niektórymi składnikami!

Mam cerę problematyczną z licznymi niedoskonałościami oraz przebarwieniami potrądzikowymi. Potrzebowałam czegoś zarazem nawilżającego i rozjaśniającego przebarwienia i znalazłam ten tonik w hebe na promocji za około 4 zł. Tonik znajduje się w biało-pomarańczowej spłaszczonej buteleczce, trochę trudno się aplikuje, czasami wyleje się za dużo czasami za mało. Ma przepiękny zapach taki odświeżający. Po regularnym stosowaniu byłam bardzo zaskoczona efektami, skóra była wyraźnie nawilżona oraz przebarwienia potrądzikowe były rozjaśnione. Na pewno w przyszłości wrócę do tego toniku.

Revuele to marka z której miałam już parę kosmetycznych produktów i o ile składy mają kiepskie to nigdy mnie nie uczuliły ani nie podrażniły,tu było tak samo. Tonik kupiłam w sieci Hebe w cenie 8,99 zł. Po tonik sięgnęłam z ciekawości oraz w ostatnim czasie nastał mnie szał ;) na witaminę C w tonikach które mają rozjaśniać koloryt oraz przebarwienia. Moja cera:dojrzała,mieszana/tłusta, rozszerzone pory,nierówny koloryt,przebarwienia,tendencja do niedoskonałości i zapychania,nie lubi się z olejami oraz kokosem,natomiast służą jej lekkie żelowe sera oraz kremy a także kosmetyki z kolagenem,kwasem hialuronowym,witaminą C,elastyną czy koenzymem q10. Opakowanie to biała spłaszczona butelka o pojemności 200 ml,nalepka w kolorze błyszczącej pomarańczy z emblematyką srebrnych kwadracików przypomina mi krzyżówkę do rozwiązywania ;),wygodne zamknięcie typu klik,otwór dozujący nie przeciekał przez cały okres użytkowania,z tyłu opakowania umieszczono niezbędne informacje o stosowaniu toniku oraz skład,data zużycia od otwarcia 12 miesięcy. Tonik jest przezroczysty przypominający wodę natomiast pachnie według mnie jak cukierki krówki taki delikatnie karmelowy :),stosowałam go dwa razy dziennie przy pielęgnacji i szczerze powiedziawszy jestem zaskoczona bo skład kijowy za to moja twarz wygląda zdecydowanie lepiej,nawilżona,przebarwienia rozjaśnione tak jakby rozmyte :D,nie odnotowałam wysypu niedoskonałości czy zapchania porów,promienieje blaskiem i nie mam tu do czego się przyczepić oprócz wspomnianego składu. Podsumowując,raczej ponownie się nie spotkamy bo w tej chwili na rynku jest tyle nowości że z chęcią przetestuję inne toniki z witaminą C,natomiast już zaczęłam od paru tygodni testowanie toniku marki Ava z mojej paczki wizażowej( za co gorąco dziękuję :* ) i już nie mogę się doczekać co przyniesie mi to spotkanie ;)

Do jego zakupu zachęciła mnie cena, na promocji zapłaciłam za niego niewiele ponad 4 zł, więc cena marzenie. Robi to, co robić powinien - tonizuje i daje uczucie nawilżenia, ku mojemu zdziwieniu nie ściąga skóry. Nie lubię aplikować toniku płatkiem kosmetycznym, więc przelewam go do butelki z atomizerem. Robi jednak coś, czego nie mogę znieść - sprawia, że drętwieje mi okolica ust i same usta, oraz pieką oczy, nie polubimy się.