Hagi Smart, Naturalna esencja do twarzy z bawełną 

Tradiłam na tą mgiełkę, przez TikTokowe polecajki (przez co byłam sceptycznie nastawiona), ale że mój tonik się skończył, a promocja wpadła do Rossmana to kupiłam. Miłam wiecznie podrażniona bariera hydrolipidową najbardziej wyczuwalną na policzkach, a on po kilku użyciach świetnie ją nawilżył, napewno zostanie ze mną na dłużej.

Esencję kupiłam w superpharm, przy okazji zakupu innego produktu. Słyszałam kilka dobrych opinii , moja skóra ma zaburzoną barierę hydrolipidową więc postanowiłam włączyć ją do codziennej pielęgnacji. Stosuję już dwa tygodnie , mogę od razu stwierdzić , że widzę różnicę. Zawsze po myciu dwuetapowym aplikuję prosto na twarz i uwaga / nie wcieram i nie dotykam. Po kilku minutach produkt sam się wchłania i dopiero potem aplikuję krem. Nie widzę żadnego problemu z pienieniem sie. Skóra po użyciu jest miękka i gotowa na przyjęcie kremu :)

Wszyscy zachwalają ten kosmetyk więc stwierdziłam że i ja wypróbuje.. no i załuję bo kompletnie mi sie ta esencja nie sprawdziła. Największy minus to mocne pienienie się na mojej skórze. I nie ważne czy psikam nią na twarzy czy najpierw na dłonie a potem na twarz - za każdym razem się pieni. Pienią się również następne kosmetyki, które nakładam po niej a mam je już długo i z innymi tonikami tak się nie zachowywały. Po drugie ja nie czuje żadnego ukojenia, nawilżenie może jakieś delikatne jest ale efekt pielęgnacyjny i tak jest dość marny. Atomizer co prawda nie pluje ale ta mgiełka mogłaby być jednak bardziej delikatna i rozproszona. Zapach też mnie rozczarował. Nie potrafię go określić - jest nijaki. Jedyny plus to mała wydajność dzięki czemu nie muszą sie długo z tym kosmetykiem męczyć.

Hagi Smart Naturalna esencja do twarzy z bawełną. Esencję zakupiłam w rossmanie w promocyjnej cenie za około 23 zł standardowa cena to 40 zł. Produkt zamknięty jest w poręcznej szklanej butelce z atomizerem i plastikową zakrętką. Zapach jest bardzo łagodny i przyjemny który nie drażni. Głównym zadaniem tego kosmetyku jest łagodzenie i tonizowanie które przywraca odpowiednie ph naszej skórze.Dodatkowo jest wzbogacona o substancje pielęgnujące takie jak d-panthenol i roślinne ekstrakty z lnu i bambusa. Producent mówi że esencja jest dla osób które posiadają skórę suchą,problematyczną ze skłonnością do niedoskonałości,zaczerwienienia i alergii. Mam cerę mieszaną z niedoskonałościami która jest wrażliwa i potrzebuje ciągłego ukojenia. Produktu używam regularnie najczęściej przy wieczornej pielęgnacji po skończeniu dwuetapowego oczyszczania,aplikuję mgiełkę na całą twarz przed rozpoczęciem dalszej pielęgnacji uważam,że sprawdza się idealnie jako baza pod kolejne produkty nie daje uczucia ściągnięcia,lepkości a wręcz przeciwnie odrazu czuć ukojenie i odświeżenie po regularnym stosowaniu zauważyłam poprawę,skóra dzięki stosowaniu esencji szybciej się regeneruje,faktycznie niweluje podrażnienia i wzmacnia działanie innych produktów. Esencja od Hagi jest moim nieodłącznym elementem która ma bardzo wszechstronne działanie i będę kupować kolejne opakowania bo uważam,że jest warto ale polecam czekać na promocję gdyż przy regularnej cenie 40 zł a słabej wydajności mało się to opłaca dlatego zawsze kupuje po parę sztuk gdy cena jest atrakcyjna. Polecam ten produkt każdemu o wszystkich typach cery ponieważ jest on uniwersalny i warto dodać go jako dodatek do swojej pielęgnacji. :)

Esencję kupiłam z polecenia na Tiktoku jako świetny tonik na zaburzoną barierę hydrolipidową. I muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Super nawilża i łagodzi, ma ładny, delikatny zapach. W połączeniu z esencją nawilżającą SVR uratowała mi twarz. Na pewno będą do niej regularnie wracać. Jedyny minus to mała wydajność. Używam jej chwilę i już nie ma 1/3 opakowania. Więc warto kupować na promkach.

Esencję kupiłam przez przypadek w Rossmannie w dość dobrej promocji (25 zł) byłam na etapie poszukiwania pielęgnacji do mojej mocno zaburzonej bariery hydrolipidowej i aktualnie nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez tej esencji - używam po każdym mycia rano i wieczorem. Dzięki tej esencji zapomniałam co to ściągnięta skóra a moja twarz nie przypomina buraka :) Serdecznie polecam, jak tylko znowu wejdzie na promocję - robię zapas.

Jestem fanką hydrolatów i mam słabość do kosmetyków z hydrolatem w składzie. Esencja od Hagi ma w składzie hydrolat z kocanki, która ma liczne zastosowania - w tym łagodzące. Esencja zamknięta jest w szklanej buteleczce ze spryskiwaczem. Idealnie rozypla mgiełkę na twarzy (nie za mocno/nie za słabo). Nie zmywa makijażu ani filtrów SPF. Może być świetnym zamiennikiem dla typowych hydrolatów bądź wody termalnej. Pachnie bardzo delikatnie. Najbardziej wyczuwalny jest zapach kocanki - miodowo - ziołowy. Daje poczucie nawilżenia, odświeżenia i ukojenia. Polecam szczególnie latem bądź w klimatyzowanych pomieszczeniach.

W mojej pielęgnacji służy do wyrównania ph skóry przed nałożeniem serum. Pasuje do wszystkich moich kosmetyków, przyczynił się też do odbudowania bhl- skóra jest nawilżona i ukojona. Trochę się pieni na wilgotnej skórze- z tym się jeszcze nie spotkałam. Esencja jest dość wydajna, dopiero kończę pierwsze opakowanie. Używam psikając na wacik i dopiero tak nakładam na twarz, bo spryskując bezpośrednio szczypie w oczy. Często jest na promocji w superpharmie i polecam się wtedy zaopatrzyć, ja kupiłam już kolejne opakowanie ???? Plus za przyjemny zapach, opakowanie małe, dobre w podróży.

Produkt zgodny z opisem producenta, łagodzi skórę, pachnie bardzo deliaktnie, ale przyjemnie. Ciekawy skład. Używam równolegle kremu z tej serii i jako zestaw produkty się sprawdzają. Opakowanie jest bardzo estetyczne i wygodne. Jedyny minus to wielkość opakowania, kończę jedno po miesiącu stosowania i żałuję, że nie kupiłam od razu dwóch, gdy były w promocji.

Jestem już przy końcu stosowania esencji do twarzy od Hagi. Bardzo zaciekawiły mnie dwa składniki - bawełna i bambus oraz len. Mało jej w kosmetykach, a kojarzą mi się dobrze więc chwyciłam od razu za buteleczkę. Mgiełka zastępuje mi tonik i daje mocne nawilżenie oraz ukojenie. WYgodny aplikator (atomizer) pozwana na zaaplikowanie na twarz mokrego"deszczyku" a i w ciągu dnia mogę odświeżyć swoją twarz. Wieczorem, gdy poczuje, że mam skórę bardzo suchą spryzubuje mocniej skórę i wklepuje nadmiar produktu. Lubie go przez brak zapachu i lekkość jaką daje. Zdecydowanie sięgnę po drugie opakowanie.