Some by MI AHA BHA PHA 30 Days Miracle Serum Cudowne 30-dniowe serum przeciwtrądzikowe

Zapach ma bardzo intensywny, kojarzący mi się z olejkami do skórek przy paznokciach. Produkt jest bardzo wodnisty. Opakowanie jest ładne oraz minimalistyczne, ale bardzo delikatne. Góra pipetki oderwała się po lekkim, przypadkowym strąceniu dłonią. Jeśli chodzi natomiast o działanie, to nie zauważyłam wielkich zmian. Skóra może była nawilżona i początkowo widoczność porów się zmniejszyła, ale nie były to ogromne zmiany, które swoją drogą szybko wróciły do normy. Po dwóch, może trzech miesiącach użytkowania, serum zaczęło być bardzo oleiste i nie wchłaniało się w skórę, dlatego zmuszona byłam je wyrzucić.

Poszukując produktów idealnych dla mojej cery tłustej i problematycznej postanowiłam wypróbować produkty Some by mi - krem oraz serum. Tak jak krem jeszcze jako tako mi się spodobał, tak ten produkt uważam za totalny niewypał. Kosmetyk jest dwufazowy - ma część wodnistą oraz część olejową, która totalnie nie sprawdza się przy typie skóry, którego jestem posiadaczką. Po kilku dniach od używania tego produktu moja twarz tak się zapchała, że musiałam ją leczyć przez kilka tygodni. Dodatkowo - ja totalnie nie rozumem, jak używać tego produktu. Jest takim wodnistym olejem, którego trudno dozować tak, by było idealnie. Nałożony na dłoń i wpracowany w skórze w dużej ilości zostaje nie tam, gdzie powinien, a nałożony w sposób podany przez producenta, czyli na płatek kosmetyczny, po prostu staje się niewydajny, bo płyn zostaje na waciku. Ja naprawdę nie wiem, jak można było wymyślić coś tak dziwnego, bo ja, do mojej cery, totalnie nie widzę zastosowania tego produktu. Szkoda tylko tych 70 zł...

Serum kupiłam z ciekawości razem z tonikiem z tej samej serii. Pierwszy raz spotkałam się z serum o dwóch konsystencjach, na początku zgłupiałam bo myślałam że jest on o konsystencji grubej wody ale okazuje się że trzeba wstrząsnąć przed każdym użyciem... Produkt ma konsystencję ciekłą i jest lekko tłusty co kompletnie mi nie przeszkadza, ja stosuję go tylko i wyłącznie na noc. U mnie sprawdza się niesamowicie na wszystkie niedoskonałości, radzi sobie z wyskakującymi pryszczami i z zaczerwienieniem.