Wibo Cushion Contour Concealer Płynny kamuflaż do twarzy

Można kupić dobry, niedrogi korektor? Można! W Rossmannie. :) Polecam ten z firmy Wibo. ( RECENZUJĘ ODCIEŃ NAJJAŚNIEJSZY ) Mały, zgrabny, niepozorny, a jednak wydajny. Idealny do małej torebki, kieszeni płaszcza. Zwykle nie opisuję budowy tubki, buteleczki, słoiczka i pojemniczka, bo to nieważne i kogo to obchodzi? Jeżeli ktoś będzie chciał zakupić dany produkt, to go zakupi i się przekona; jednak w tym przypadku zrobię wyjątek i wspomnę tylko o okrągłej gąbeczce na końcu aplikatora (bo tego nie widać spod nakrętki). Tubka jest, według mnie, naprawdę śliczniutka. <3 Kosmetyk nie posiada zapachu, odznacza się dość gęstą konsystencją, lecz łatwą w rozprowadzaniu, ładnym jasnym odcieniem ecrue z delikatnie żółtawymi półtonami. Niewielka ilość pięknie sobie radzi z ukryciem drobnych niedoskonałości i dość dobrze tuszuje cienie pod oczami. Trwałość? Fantastyczna! i nie trzeba co chwilę aplikować kolejnej warstwy. Używam go również jako 'rozświetlacza' pomiędzy ruchomą powieką, a linią brwi i daje to bardzo naturalny, estetyczny efekt wypoczętego oka. Wielozadaniowy kosmetyk. Cena, jak już wspomniałam, rewelacyjna. Korektor spełnia swoje zadanie i na pewno do niego wrócę! :) ale na razie nie mam potrzeby powrotu, bo wciąż cieszę się pierwszą tubką. Takie maleństwo, a takie wydajne! :* Mój mały HICIOREK! :3

Kupiłam go na jednej z większych promocji -55% w rossmannie. W cenie regularnej bym go nie kupiła, bo normalnie kosztuje 23 złote - całkiem sporo. Korektor znajduje się w tubce, zakończonej na końcu gąbeczką. Do wyboru są tylko 3 odcienie, a więc dobór koloru może być utrudniony. Wolałabym opakowanie z aplikatorem, bo taka gąbeczka to niezbyt higieniczna opcja, a po czasie korektor w jej środku zastyga i gąbka przez co staje się twarda i aplikowanie korektora jest utrudnione. A samo wyciśniecie z tubki, u mnie nie raz skończyło się wręcz ochlapaniem i później wszystko było brudne od tego produktu. Na początku gąbeczka jest milutka. Idealnie aplikuje się nią korektor pod okiem i reszty twarzy, a później wystarczy go tylko lekko do klepać. Aplikuje cienką warstwę. Co do pigmentacji, to kamuflaż to to nie jest jak to pisze producent. Korektor jest lekki, wodnisty i przez to prześwituje i nie ukrywa większych zasinień. Aby go utrwalić trzeba serio dobrego pudru, bo często wychodziło ciasto, podobnie z podkładem. Ten produkt nie współpracuje z innymi kosmetykami. Korektor mimo swojej lekkości lubi wchodzić w zmarszczki i szybko znikać. Nie jest to trwały korektor i absolutnie nie nadaje się na większe wyjścia. Minusem również jest jego niska wydajność.

Na wstępie zaznaczę, że nie zmagam się z worami ani siną skórą w okolicach oczu. Stosując korektor mam na celu ujednolicić i rozjaśnić okolice oczu. Z uwagi na pochlebne komentarze influancerek na yt postanowiłam wypróbować korektor od Wibo. Niska cena dodatkowo zachęciła mnie do zakupu kosmetyku. W moim Rossmannie dostępny był jedynie korektor o odcieniu Banana. Jest to bardzo jasny odcień. Przeznaczony dla cery bardzo jasnej, takiej jak moja. Korektor zamknięty jest w miękkiej tubce o pojemności 8 ml. Zaopatrzony jest w miękki aplikator/gąbkę, który w łatwy sposób można nanieść na okolice oka. Od razu muszę zaznaczyć mankament opakowania jakim jest fakt, że korektor bardzo często wylewa się z tubki. Próbowałam już wszystkiego jednak bez skutku. Przez to, spora część kosmetyku marnuje się. Po nałożeniu korektora na wybrane miejsce, używam wilgotnej gąbki przeznaczonej do make-upu. Dzięki temu, korektor zostaje wklepany i dobrze wtapia się w skórę. Również dobrze korektor komponuje się z innymi, kolorowymi kosmetykami/pudrem pod oczy i podkładem. Według mnie efekt jest zadowalający, jednakże zapewne tylko dlatego, że nie jestem jakość szczególnie wymagająca względem korektorów. Obawiam się, że korektor nie poradził by sobie z sińcami i worami.

Produkt porównywalny na yt do korektora huda beauty pod względem swoich nawilżających właściwości. W rossmanie niestety dostępny jest tylko jeden odcień korektora banana. Kolor jest bardzo bardzo jasny. Nie mam ciemniej karnacji ale dla mnie jest stanowczo za jasny. Konsystencja dla mnie jak najbardziej na plus jest bardzo lekka. Korektor leży bardzo cienko pod okiem jest niewidoczny, faktycznie nie wysusza. Krycie jest bardzo małe, z granica do budowania gdyż nie da się tego przeskoczyć. Nie zastyga. Po przypudrowaniu dalej wyglada lekko i świeżo. Pod koniec dnia ma tendencje do zbierania się w zmarszczkach i liniach mimicznych. Wiec produkt nie jest trwały. Nie do końca przekonuje mnie opakowanie jest w formie tubki z gąbeczka, lubi się wylewać. Dla mnie bardzo przeciętny ale ma swoje zalety oraz wady. Myśle, że za cenę koło 20zł można kupić w drogerii znacznie lepsze i trwalsze korektory.

Korektor nawet fajny, mam odcien porcelanowy, jest on jasny i dobrze kryje cienie pod oczami. kosmetyk nawet dobrze współgra z innymi kosmetykami (podkładami oraz pudem). nie podkreśla zmarszczek pod oczami. łatwa aplikacja za pomocą gąbeczki.

Płynny kamuflaż do twarzy z aplikatorem w formie miękkiej gąbeczki z Wibo to mój ulubieniec wśród korektorów. Jako jedyny korektor świetnie współgra z kremem, podkładem. Produkt rewelacyjnie sprawdza się jako korektor pod oczy. Pomimo, że jestem alergikiem produkt nie uczulił mnie. Konsystencja korektora jest płynna dzięki czemu świetnie rozprowadza się za pomocą aplikatora w formie gąbeczki. Po aplikacji korektora skóra prezentuje się naturalnie, a w miejscach pod oczami nie tworzą się linie, nie wysusza skóry co jest jego wielkim atutem. Porównując korektor wibo z popularnym korektorem z wysokiej półki, Wibo wygrywa bezkonkurencyjnie. Korektor Wibo wybieram zawsze w kolorze porcelanowym, który świetnie kamufluje cienie pod oczami. Produkt jest trwały i nie wymaga korekty makijażu w ciągu dnia. Produkt w 100% spełnia moje oczekiwania. Korektor jest bardzo wydajny. Opakowanie korektora jest bardzo praktyczne, a aplikacja w formie gąbeczki bardzo praktyczna.

tak jak w tytule — bardzo dobry korektor. w okolicy oczu sprawdził się świetnie, choć kupując go, nie pokładałam większych nadziei — zgrywał się z każdym podkładem, idealnie blendował się gąbką, nie wysuszał ani nie obciążał delikatnej skóry pod oczyma, a przypudrowany trzymał się bardzo dobrze cały dzień. krycia solidnego to on nie ma, ale ładnie i wystarczająco zakrywał cienie. nie uczulił. za taką cenę warty spróbowania. jedyne, co uważam za problematyczne, to opakowanie, bo nie umiałam go porządnie zadozować — albo gąbka go wchłaniała i mało co wychodziło, albo z kolei za dużo wycisnęłam i aż wylewał się. ale jest to do wybaczenia :-)

Może i nie zachwyca, ale jest całkiem w porządku. Ładnie kamufluje drobne przebarwienia, ale z większymi radzi sobie trochę gorzej. Ogólnie dobrze komponuje się ze skórą, nie ściera się. Plusem jest przyjemny, miękki aplikator.

Kupiłam go na promce na tzw. "Spróbowanie" I niestety nie jest to kosmetyk, który mnie zachwycił. Mam najjasniejszy kolor, jednak żeby cokolwiek zakrył mi pod okiem muszę nałożyć dwie dość solidne warstwy. Jest wodnisty i może przez to tak słabo go widać nie zauważyłam żeby wchodził mi w załamania i je podkreślał. Co tu dużo mówić ten kosmetyk jest dobry na co dzień dla osób nie mających zasinień i worków pod oczami. Nie ściera się przypudrowany jakoś wygląda.

Właściwie mogłabym w 100% podpisać się pod recenzją użytkowniczki Anna0726, która idealnie opisała ten produkt :) Korektor kupiłam tylko dlatego, że zabrakło mojego ulubieńca z Lovely - nie byłam przygotowana na taką akcję, więc wzięłam totalnie w ciemno, sugerując się chyba tylko opakowaniem. W domu okazało się, że zawartość też jest super. Kosmetyk otrzymujemy w beżowej, smukłej tubce zakończonej milutkim, puszystym aplikatorem. Działa bez zarzutu, ale trzeba uważać, żeby obchodzić się z nim delikatnie, bo może wystrzelić ;) Samo opakowanie jest ładne, fajna kolorystyka i szata graficzna, która jakby nie patrzeć skusiła mnie do zakupu. Korektor ma dość rzadką, płynną konsystencję. Początkowo przeraziłam się, bo wydał mi się strasznie biały - wzięłam odcień 01 Porcelain, więc w sumie mogłam się tego spodziewać, ale finalnie wtapia się w skórę i nie bieli. Korektor po dokładnym wklepaniu szybko stapia się ze skórą. Dobrze się rozprowadza, nie roluje się, nie zbiera w załamaniach skóry i zmarszczkach. Za to ogromny plus. Doskonale rozjaśnia skórę, nadaje jej świeży wygląd. Jest dla mnie idealny pod oczy, chyba w tej roli sprawdził się najlepiej. Dość trwały, świetnie współpracuje z każdym moim podkładem. Na plus mogę doliczyć oczywiście niską cenę i świetną wydajność - Wibo zdecydowanie wygrywa tutaj z moim ulubionym Lovely, który jest koszmarnie niewydajny. Niestety jest też minus, a mianowicie nie jest to produkt dobrze kryjący. Nie radzi sobie z przebarwieniami na moim policzku, a także z wypryskami i innymi niedoskonałościami grubszego kalibru. Świetnie wyrównuje koloryt i odświeża spojrzenie, ale jako kamuflaż niestety sobie nie radzi. W ogólnym rozrachunku dostaje ode mnie solidne 4, bo mimo wszystko przyjemnie mi się go używało.

Wybrałam odcień Ivory, który niestety wpada w żółty i pomarańczowy, obecnie staram się go wykorzystać, jednak nie jest to mój kolor. Wyciskając produkt, należy bardzo uważać, ponieważ najczęściej wyciska się zbyt duża ilość produktu. Gąbeczką nakładam go pod oczy, jednak nie nadaje się ona do blendowania. Do jego blendowania używam palca lub gąbeczki do podkładu. Korektor jest dość lekki i trwały, utrzymuje się jakieś 8h, później wymaga delikatnych poprawek. Krycie pod oczami jest bardzo, bardzo dobre. W okolicach oczu wtapia się dobrze w podkład i współgra z nim. Korektor nie radzi sobie natomiast z niedoskonałościami, szczególnie przy mojej suchej cerze. Nie kamufluje ich a dodatkowo podkreśla suche skórki. Istotne jest to, że produkt rzeczywiście oprócz krycia nadaje się pod oczy. Nie wysusza w tym obszarze naskórka, nie tworzy też efektu maski. Pomimo noszenia soczewek nie podrażnia oczu ani nie uczula, jego zapach też nie jest wyczuwalny.

jestem osobą bardzo jasną karnacją i zakupiłam ten korektor na jest mniejszym odcieniu jaki tylko był możliwy. Odcień faktycznie się dopasował do koloru skóry. Mogę spokojnie zakryć nim doskonałości bez wyróżnienia ich. kosmetyk jest gęsty, kremowy i bardzo wydajne przez to starcza na długo. Ładnie się trzyma na skórze i nie trzeba co chwilę poprawiać makijażu. nie podkreśla suchych skórek. Nadaje się do punktowego pokrywania niedoskonałości oraz zaczerwienienie. Jedynym minusem jest to, że ma bardzo słabe krycie. Jest dobrze dostępny w Rossmanie a do tego w atrakcyjnej cenie około 11 zł. Na dłuższą metę nie zdał testu ale na małe nierówności jak najbardziej tak.

Korektor miał być kamuflujący wszystkie niedoskonałości. Z mięciutką gąbeczką pozwalającą przyjemną aplikacje produktu na skórę. Niestety jak się okazało korektor nie kryje, można by rzec, że nie posiada żadnego pigmentu. Gąbeczka na prawde to świetne rozwiązanie. Tylko

Mam nr.3 Banana. Jest to mocno żółty, dosyć ciemny kolor, raczej nie dla bladziochów. Po nałożeniu nieco oksyduje, ale delikatnie i raczej wielkiej krzywdy nam nie zrobi . Określenie "kamuflaż" jest zdecydowanie na wyrost. Dla mnie kamuflaż to kosmetyk, który zakrywa absolutnie wszystko, to coś więcej niż mocno kryjący korektor. Ten korektor ma najwyżej średnie krycie i nie da się zbudować mocniejszego bo jeśli chcemy dołożyć drugą warstwę to w miejscu dołożenia powstaje dziura. Nie chodzi mi o to, że każdy korektor ma mieć pełne krycie, ale uważam, że nazwa do czegoś zobowiązuje. Dozowanie jest, powiedziałabym losowe. Tzn. przyciskając z tą samą siłą raz otrzymujemy odrobinę produktu, a innym razem zbyt dużo żeby to wykorzystać. Gąbeczkowy aplikator (który i tak jest mało higieniczny) jest wręcz nasączony korektorem, nakrętka upaćkana. Być może zużyję go do końca, ale napewno nie kupię go ponownie. Jak dla mnie ma zbyt wiele wad

Jako bladzioch używam koloru 01 Porcelain. Jest jasny, nie oksyduje jakoś mocno, więc kolor jest dla mnie jak najbardziej trafiony. Jest to mój pierwszy korektor w gąbeczce, ale jak już mam nieco większy pogląd na tego typu produkty zdecydowałam się napisać w końcu mu recenzję. Jest to dość wodnisty, choć kremowy korektor. Przez to krycie określiłabym jako średnie. Głównym jego minusem natomiast jest to, że w pozycji postawionej na skuwce - gąbeczka wręcz nim ocieka, zaś na tubce (ostrej krawędzi) musi stać wśród innych, bo jest wywrotny. Jak brałam go do kosmetyczki powtarzał się ten sam problem z nasiąkaniem gąbeczki. Mimo to lubię ten korektor. Choć krycie trzeba staranie budować to naprawdę ładnie i NIE SUCHO wygląda pod oczami. Może nieco zanika w ciągu dnia w moich dość sinych kącikach - ale dobrze ugruntowany nie robi tego efektu (jak nie mam czasu rano na dokładniejsze przypudrowanie no to zwykle trochę zanika). Mimo, że tak "wylewa" się z tubki, to jest naprawdę nieźle wydajny. Warto, ale w cenie promocyjnej. Ja swój kupiłam na tzw. promce -55%.

Kupiłam bo szukałam korektora pod oczy, który dobrze kryje, zachęcona cena wzięłam. Moje zdziwienie było gdy zobaczyłam jego konsystencje, jest dosyć rzadki, a kryje super. Mam dosyć mocne ciebie pod oczami i zakrył wszystko. Do tego jakieś pojedyncze plamy czy krosty, które są mocno widoczne zakrył i to lekka warstwa. Mam kolor ivory i jest idealny, nie lubię korektorów jaśniejszych już podkład bo to beznadziejnie wyglada. Rewelacyjnie się stąpa ze skóra, nie zbiera się w zmarszczkach, super współgra z podkładem, kremem bo i pudrami. Jestem naprawdę zadowolona. Ma fajna gąbeczke która dobrze dozuje produkt, super się rozciera czy pędzlem czy gąbeczka. Rewelacja!!

Produkt mam w odcieniu 02 - ivory. Co z pewnością muszę stwierdzić, koło ivory ten kamuflaż to nawet nie leżał... :) jest zdecydowanie ciemniejszy. Ciemniejszo-żółty. Mimo tego, wykorzystuje go pod oczy - ciemniejszy kolor łatwiej zakryje zasinienia pod oczami. Na ten kamuflaż nakładam inny, jaśniejszy produkt - i to się broni! Niestety, na twarzy nie zdaje egzaminu - nie przykrywa niedoskonałości w sposób akceptowalny (przynajmniej dla mnie). Opakowanie w porządku, gąbka nie pluje produktem. Mimo wszystko, produkt warty przetestowania. 3,5/5

W korektorze bardzo podoba mi się jego aplikator, wydajność i faktyczne krycie. Dobrze się rozprowadza i łączy z podkładem, na skórze nie wygląda źle i jest trwały. Nie waży się, nie zbiera w zmarszczkach. Gdyby nie to, że ma mały wybór kolorów i nawet teoretycznie jasny jest za ciemny, byłby moim ulubieńcem. Kupię go ponownie, tym razem w najjaśniejszym kolorze i może następnym razem zda egzamin na 6.