Douglas Collection Stay & Care, Gel Nail Polish Żelowy lakier do paznokci

Kolor w buteleczce wygląda mega. Natomiast jakość kolorów jest tak rozbieżna, że trzeba by wystawiać opinie dla każdego koloru osobno. Ja rekomenduje kolory: Happines IT Key i All My Friends. sa to lakiery o umiarkowanym kryciu, należy położyć dwie warstwy. Schnie dość słabo, przy tych dwóch warstwach trzeba dobrze się koncentrować żeby nie mieć odcisków bo tu słabo Za to jest pięknie błyszczący. Naprawdę wygląda, jak żel, bardzo efektowny. Trwałość tych dwóch odcieni do 3-4dni, ale u mnie rzadko który lakier wytrzymuje dłużej w stanie nienagannym. Więc te dwa zasługują na kwc. ale miałam też inny z tej gamy, odcien Kennedy Rose , w butelce fajny, ale smuży niemiłosiernie i wcisnęłam go kuzynce do diy w które się bawi. Dla mnie totalna porażka. Mało że koszmarnie długo schnie to jeszcze te smugi... Tak beznadziejny był że ciężko postawić je w jednej ocenie. Może był otwierany, może naświetlony z ekspozycji = zgaduję.

Lakier otrzymałam wraz z top coatem z tej samej serii, dzięki zakupowi kalendarza adwentowego od Douglas. Dostępny jest w 15 wariantach kolorystycznych ja posiadam kolor nr. 4 Sublime Song, ciemna, nasycona czerwień przechodząca w delikatne bordo. I choć kolor nie do końca przypadł mi do gustu, ponieważ wolę jaśniejsze i bardziej soczyste czerwienie to i tak jestem zadowolona z jakości lakieru. Opakowanie w formie masywnej szklanej buteleczki z widocznym odcieniem lakieru o pojemności 10 ml. Do aplikacji przeznaczony został pędzelek umiejscowiony w czarnej zakrętce. Jest on elastyczny, gęsty, szeroki, delikatnie zaokrąglony na końcu, bardzo wygodny w nakładaniu lakieru i w zasadzie to wystarczą dwa pociągnięcia, aby pokryć całą płytkę paznokcia. Konsystencja jest idealna, delikatnie lejąca o zapachu typowym dla takich produktów. Dobrze się rozprowadza i trzyma płytki paznokcia nie spływa na skórki. Nawet po długim czasie użytkowania nie gęstnieje i nie zmienia swojej struktury. Formuła została wzbogacona o witaminy C, B1, B2, minerały , przeciwutleniacze i kwasy tłuszczowe nasycone które mają działanie nawilżające i odżywcze. Dzięki idealnie wyprofilowanemu i szerokiemu pędzelkowi malowanie jest szybkie i przyjemne. Lakier jest świetnie napigmentowany, już po nałożeniu jednej warstwy płytka paznokcia jest równomiernie pokryta, bez prześwitów czy smug, choć ja i tak zawsze nakładam dwie warstwy. Pierwsza warstwa zasycha bardzo szybka, drugiej trzeba dać chwilkę około 5 minut, więc w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić. Mimo tego że sam wygląda ładnie na paznokciach, daje efekt żelu z pięknym połyskiem , w celu przedłużenia jego trwałości stosowałam go w połączeniu z top coatem z tej samej serii, ale również z lakierami nawierzchniowymi innych firm. Co do obiecywanej przez producenta trwałości 7 dni to nawet takiej nie oczekiwałam, ponieważ u mnie lakiery krótko utrzymują się w nienagannym stanie. W tym przypadku trwało to około 4 dni i w zupełności mnie to zadowala. Kolor pozostaje intensywny, nie blaknie, nie odpryskuje i nie schodzi płatami, a jedynie zaczyna się ścierać na końcach paznokci. Łatwy do usunięcia zwykłym zmywaczem do paznokci i nawet w przypadku ciemnych odcieni nie wżera się w płytkę i nie powoduje jej przebarwień.

Kupiłam, żeby sprawdzić "up to 7 days." hmmm Jestem zaskoczona. Przede wszystkim- jest pięknie błyszczący. Konsystencja żelowa bogata w witaminy C, B1, B2, minerały i kwasy tłuszczowe nasycone ma działanie nawilżające i odżywcze. Trwałość- wizyta w saunie, długa kąpiel, praca przy komtuterze- przetrwał bez uszczerbku 4dni, w porównaniu z innymi lakierami wytrzymuje znacznie dłużej. Ma mały minus- długo schnie jeśli nałoży się dwie warstwy 1 i jedną 2, jak również za mały wybór kolorów na razie, mam nadzieję będzie poszerzony. Myślę, że będę kupować, bo hybrydy niszczą mi panokcie niemiłosiernie, a to będzie jakieś krócej trwałe zastępstwo.

Buteleczkę lakieru w pełnej wersji odnalazłam w kalendarzu adwentowym z Douglasa. Nie noszę hybryd z wyboru , o swoje paznokcie dbam sama , więc taki upominek zawsze mnie cieszy. Trafił mi się odcień nr.4 - Sublime Song. Jest to odcień ze zdjęcia w karcie produktu na KWC. Wyrazista , ciemna i dość głęboka wręcz rubinowa czerwień która idealnie komponuje się z odcieniem Tasty Ruby czekoladowej pomadki w płynie od L-oreal :) Odcień niesłychanie piękny i elegancki. Buteleczka jest dość ciężka ale stabilna i dobrze wykonana. Żadne napisy się z niej nie ścierają. Zatyczka nie pęka i świetnie zabezpiecza całość. Co ciekawe ''aromat '' tego lakieru nie jest zbyt intensywny i bardzo szybko wietrzeje. Pędzelek jest z rodzaju tych która ja lubię najbardziej - bardzo długi i szeroki więc manewrowanie nim po płytce nie stwarza żadnych problemów. Do perfekcyjnego pokrycia płytki paznokciowej kolorem wystarczy tylko jedna warstwa - zapewnia ona idealne krycie bez prześwitów i bez pęcherzyków powietrza. Konsystencja lakieru gęsta jest na tyle , że nic nie spływa z płytki na skórki wokół paznokci. Lakier schnie błyskawicznie - wystarczy 5 minut i wysycha na beton :) Można więc szybko zabrać się za wszelkiej maści prace domowe. Nie robi się z niego tak zwana '' plastelina '' nie odgniata się w nim pościel. Z trwałości również jestem zadowolona - utwardzony żelowym topem utrzymuje się na paznokciach pełne 8 dni bez odprysków i bez odchodzenia całymi płatami. Czasem jedynie delikatnie ściera się z końcówek paznokci , ale bardzo delikatnie i tak właściwie to zmywam go tylko z przyzwoitości. Chociaż warto dodać , że jestem osobą która z trwałością lakieru na paznokciach nie ma większych problemów. Wydajność to w sumie kwestia dyskusyjna , wszystko zależy od tego jak często go używamy :) Ja przez ostatni miesiąc katuje go dość często ale nie dobiłam nawet do połowy buteleczki , więc jest ok. Można kupić go samodzielnie jak w zestawie z żelowym topem , więc jeśli ktoś tak samo jak ja maluje paznokcie sam , zwykłymi lakierami to polecam :) Nie wiem oczywiście jak wygląda jakość w innych wersjach kolorystycznych , ale w czerwieni nie ma się do czego przyczepić :)