Mokosh Cosmetics Peeling solny do ciała `Melon z ogórkiem` 

Konsystencja peelingu jest jednocześnie gęsta i kremowa, co sprawia, że aplikacja jest przyjemna, a granulki soli dokładnie złuszczają martwe komórki skóry. Po spłukaniu, skóra jest jak jedwabista i aksamitnie miękka, gotowa na przyjęcie nawilżającego balsamu. Niestety, muszę zaznaczyc, że cena tego peelingu jest dość wysoka. Jednakże, jeśli szukasz luksusowego doświadczenia pielęgnacyjnego i jesteś gotowy/a zainwestować w wysokiej jakości kosmetyk, to warto dać mu szansę.

uwielbiam ten produkt! cudowny zapach! doskonała proporcja oliwki i doskonała jej konsystencja. To juz moje kolejne opakowanie. Kupię na poewno ponownie bo ten jeden z lepszych.

Lubię peelingi, które odżywiają skórę. Najlepiej do tego sprawdzają się takie olejowe. Zakupiłam akurat mokosh na jakiejś turbo promce, a że z ich produktami się lubię, to rzuciłam się jak chytra baba z Radomia, chociaż nie przepadam za ogórkowymi nutami zapachowymi. Jest zima, więc ten ogórek mnie trochę bolał, ale nie jest źle, naprawdę. Nie przeszkadza mi ten zapach, choć jest daleeeeko w tyle za ich pomarańczowym zapachem, to nie jest źle. Używam peelingu z przyjemnością i widzę efekty jego działania. Skóra jest elegancko wypolerowana i odżywiona, nie mam potrzeby stosowania kremu, tylko oklepuję mokrą skórę ręcznikiem i zostawiam do samodzielnego wyschnięcia. Ciało jest pokryte warstwą oleju, ale nie jest to taki ciężki, mazisty efekt jak po wielu innych peelingach. Nawet po wannie to widać i po użyciu peelingu mokosh nie mam rosołowego paska na wysokości lustra wody, tam gdzie osadził się tłuszcz. Więc jestem naprawdę zadowolona. Będę polować na inne peelingi mokosha, a ogórem już też nie pogardzę, bo sięgam po niego bez poczucia winy, że się zepsuje w opakowaniu ;)

Działanie? Rewelacja! Peeling solny z firmy MOKOSH w swoim składzie jest tak bogaty w oleje, że po aplikacji nie trzeba dodatkowo wspomagać się balsamem. Dla leniuszków opcja idealna :) Produkt świetnie nawilża i odżywia skórę. Konsystencja przyjemna. Jedna uwaga, w odróżnieniu od peelingu cukrowego, ten naniesiony na rankę bądź zadrapanie dosyć mocno szczypie, no ale nic w tym dziwnego... W końcu peeling SOLNY... Zapach troszkę niezdefiniowany, myślałam, ze trafię na coś świeżego i za to zabieram gwiazdkę. Z drugiej strony nie jest zbyt nachalny, więc raczej nie powinien nikomu przeszkadzać. Co mi się jeszcze podoba, to fakt, że możemy kupić na stronie producenta półprodukty, z których same jesteśmy w stanie szybko przygotować sobie interesujący nas kosmetyk.