Avon Planet Spa, Korean Charcoal Cleanse & Refine Deep Cleansing Face Wash with Korean Charcoal Intensywnie oczyszczający płyn do mycia twarzy z aktywnym węglem

Płyn, w zasadzie żel do mycia twarzy był bardzo kiepski. Niby mył ta twarz, ale nie miałam uczucia, ze jest czysta. Konsystencje miał taką dziwnie mazistą. Zapach błotno- węglowy. Na szczęście nie uczulał, nie podrażniał. Był po prostu nijaki. Jedyny plus to opakowanie z pompką. Tylko szkoda, ze rurka trochę krótka, i przy końcu opakowania trzeba inaczej wydobyć produkt. Na pewni nie kupię ponownie.

Niestety, wielkie rozczarowanie. Pomijam fakt małej przyjemności w samym stosowaniu. Płyn dość specyficznie pachnie, nie pieni się za to tłusto mazie po twarzy. Ciężko go zmyć, nie dał mi w ogóle efektu odświeżenia, czy umycia twarzy. Ale najgorsze jest, że po trzech użyciach miałam tak fatalną cerę; obsypana, z pojawiającymi się zaskórnikami włącznie, że butelka wylądowała w śmieciach.

Jak w tytule. Gorszego płynu, żelu, kremu... sama nie wiem gdzie go zakwalifikować, nie miałam. Elegancka buteleczka w katalogu zachęciła mnie intensywnym oczyszczaniem oraz promocyjną ceną skrojoną o połowę. Nie szło odmówić :) Butelka faktycznie elegancka, szara, srebrne napisy. Jest pompka, która dobrze działa. Maź do mycia twarzy jest gęsta jak krem, i szara od węgla. Do umycia twarzy bez makijażu potrzebuję 2 pompki, do umycia z makijażem potrzeba mi minimalnie 4. produkt więc nie jest wydajny. Ale akurat to na plus bo szybko mi się skończy... a tak jakoś nie potrafię wyrzucić. Maź w połączeniu z wodą tworzy takie kluchy, które na umywalce znajdą się dosłownie wszędzie. Bardzo brudzi. Niestety produkt zupełnie się nie pieni. Bardzo długo czyszczę nim twarz a kiedy go zmywam okazuje się, ze nie dął sobie rady. Niestety nie spełnia nawet podstawowej funkcji. Nie myje. Nie oczyszcza. Na twarzy zostawia taki tłustawy filtr po umyciu. Nie jest to przyjemne uczucie. Jedyny plus jest taki, ze nie ściąga mi skóry. Nigdy już nie kupię go i nikomu nie polecam!

Produkt kupiłam zachęcona obietnicami producenta. Od dawna zmagam się z problemami na skórze i chciałam, żeby płyn nieco pomógł mi w oczyszczeniu mojej problematycznej cery. Zaopatrzyłam się w zestaw płyn + maska. Płyn zamknięty jest w fajnej butelce z pompką, która na razie działa bez zarzutu. Nic się nie zacina, można bez problemu wycisnąć potrzebną nam ilość produktu. Płyn ma ładny, ciemnoszary kolor i bardzo przyjemny zapach. Konsystencja wydaje się być w porządku, płyn nie jest ani za gęsty, ani za rzadki. Produkt praktycznie w ogóle się nie pieni. Przez to mam wrażenie, że słabo oczyszczam swoją skórę. Nie zauważyłam praktycznie żadnych efektów. Płyn myje i nie robi nic więcej.

Kupiłam no bo węgiel, myślałam że to będzie oczyszczający szał. Przeliczyłam się. Konsystencja jest gęsta, szara jak maseczka, w połączeniu w wodą robi się ciapiasta i za każdym razem okropnie brudziło mi cały zlew w koło gdy myłam twarz co doprowadzało mnie do szału. Cały zlew miał szare kropki i musiałam dodatkowo płukać zlew nie tylko twarz. Naprowdzając na twarz czuje się jakby się smarowało mazią, nie pieni się. Działanie wyczułam znikome lub zerowe. Nie pomaga na wypryski, nie czułam żeby cera była też oczyszczona tak w pełni. Jedyne co czułam że jest tak tłustawy że na pewno jej nie wysuszy i to fakt. to chyba jedyna zaleta. Opakowanie jest ładne szare unikatowe jednak przez pompkę zostaje baardzo dużo produktu w srodku, pod koniec trzeba się namęczyc zeby wycisnać resztki. Nie polecam tego produktu i nie kupię ponownie.

Produkt kupiłam razem z maską, jako posiadaczka cery mieszanej z tendencją do trądziku i przeszuszania się liczyłam na to, że ten produkt dobrze oczyści moją skórę i chociaż trochę pomoże w walce z zaskórnikami. -Opakowanie jest bardzo fajne, z pompką dodatkowo zabezpieczoną specjalną zatyczką, aby produkt przez pezypadek się nie wydostał. Tutaj na plus - Produkt jest siwego koloru, dość rzadki i mało wydajny ponieważ trochę trzeba to zużyć, aby dokładnie umyć twarz. - Co do użycia to tutaj kompletna porażka, produkt się nie pieni, na twarzy staje się wodnisty. Generalnie po umyciu nim twarzy czuje się, jakbym umyła twarz samą wodą. Od produktów do mycia twarzy wymagam tego, aby faktycznie myły twarz i dawały poczucie czystej skóry - tutaj tego nie ma. Po zastosowaniu nie mam uczucia oczyszczonej cery i bardzo mi to przeszkadza. - Niemile zaskoczyło mnie również to, że ten produkt strasznie przeszuszył moją cerę i dodatkowo sprawił, że pojawiły się u mnie podrażnienia i zaczerwienienia na twarzy (spowodowane pewnie tym wyszuszeniem). Podsumowując produkt kompletnie nie dla mnie. Nie daje poczucia umytej skóry, nie oczyszcza i w moim przypadku przeszuszył i podrażnił skórę - nie mam cery wrażliwej więc tym bardziej niemile mnie to zaskoczyło. Więc z tego, co obiecuje producent nic się nie spełnia. Szkoda pieniędzy...

Nie lubię Avonowych kosmetyków do twarzy, ten jednak pojawił się w mojej łazience i miałam okazję go wypróbować. Już w trakcie pierwszego mycia, przez chwilę pomyślałam, że w końcu coś całkiem spoko do twarzy, booo zapach ma bardzo ładny i nie pachnie taką sztucznością jak kosmetyki tej marki. Chemia nie jest tak wyczuwalna, a aromat jest przyjemny i delikatny. Sama konsystencja również jest ok, dobrze się rozprowadza, fajnie się pieni. Nie wysusza skóry. Niestety średnio domywa makijaż. A na drugi dzień już pojawiły się efekty zapchanej skóry... :( szkoda, bo mogłabym go używać, mimo średniego domywania makijażu.

Produkt zamówiłam skuszona węglem i od razu powiem ze to nie mój pierwszy produkt z nim. Głównie dlatego oczekuję lepszych efektów po takich kosmetykach, bo ten tylko myje. Równie dobrze mogłabym umyć twarz mydłem dove. Plusy? Ładne, estetyczne opakowanie z bardzo wygodną pompką.

Fakt faktem nie jest to płyn, tylko żel o gęstej konsystencji podczas dozowania, jednak po połączeniu z wodą robi się bardzo rzadki. Tak rzadki, że spływa sam z dłoni. Dodatkowo brudzi zlew i ręczniki, jeśli się go dobrze nie zmyje z twarzy. Po uprzednim zmyciu makijażu płynem micelarnym, dobrze sprawdza się jako żel do mycia twarzy. Nie podrażnia skóry, zostawia ją nawilżoną.

Dziwny produkt, niby nie robi szkody, ale nie mam zamiaru go wiecej kupic. Slabo sie pieni, brudzi umywalke, zostawia jakąś warstwe na twrzy(ale nie powoduje to zadnych problemow z cerą), zapach przeciętny. Mam wrazenie, ze ten produkt, ktory juz sam w sobie jest w bardzo malym opakowaniu jest po prostu za malo skoncentrowany, jakby rozwodniony, mimo gestej konsystencji. Efekt jest taki, ze mam wrazenie niedokladnie oczyszczonej skóry. Plusem jest opakowanie z pompką, niska cena i to, że nie wysusza skóry. Znam lepsze drogeryjne żele do mycia, do tego juz nie wrócę. Za to czarna maseczka z tej serii to moj hit.

produkt zamkniety w plastikowej buteleczce z pompeczką, dzięki czemy łatwo wydobywa się produkt. Konsystencja gęsta koloru czarnego. Zapach niestety też nienależy do przyjemnych. Używam go codziennie rano, ale nie zauważyłam nic więcej poprzez oczyszczenia twarzy. Produkt nie szkodzi ale też nie ma wielkiego działania.

Używałam tego płynu rano i wieczorem. Konsystencja dość gęsta, dzięki pompce łatwo się nakłada. Jednak problem zaczyna się, jak pozostaje trochę mniej niż 1/3 produktu, wtedy już pompka nie daje rady więc ja jej trochę używałam jak pipety. Płyn nie pieni się na twarzy, dlatego jego wydajność jest mniejsza. Z plusów to chyba zbiera ładnie nadmiar sebum, po rannym użyciu zauważyłam mniejsze święcenie się twarzy.

Produkt ma bardzo ładne i eleganckie opakowanie które przyciąga uwagę a co jest najfajniejsze jest z dozownikiem dzięki czemu łatwo się go używa. Zawiera w składzie aktywny węgiel który ma za zadanie dobrze oczyścić twarz z makijażu i nadmiaru sebum i nie wysuszać skóry. Niestety u mnie nie radzi sobie w 100% z usuwaniem podkładu jednak prawie każdy żel do mycia twarzy tego nie robi, ale co najważniejsze ogólnie dobrze oczyszcza skórę i nie podrażnia. Produkt ma czarny kolor i podczas nakładania trzeba uważać żeby nie pobrudzić sobie włosów czy ubrań, ale z twarzy zmywa się go bardzo szybko i łatwo, a co do zapachu nie jest on jakiś super przyjemny w końcu zawiera węgiel i nie wiem czemu ale trochę przypomina mi zapach farby do ścian, dla mnie jest to po prostu znośny zapach.

Kupując produkt intensywnie oczyszczający, w dodatku z aktywnym węglem w składzie oczekuję zdecydowanie lepszego efektu. Zamawiając ten produkt miałam nadzieję że będzie to naprawdę porządny czyściciel po użyciu którego będę czuła jak moja skóra bierze głęboki oddech. No niestety, nie tym razem. Linię Planet Spa zawsze bardzo sobie ceniłam uważając ją jakościowo bardzo porządną. Tym większe niestety było moje rozczarowanie kiedy sięgnęłam po ten płyn. Zaznaczam jednocześnie że zawsze używam produktów do mycia i oczyszczania twarzy wraz ze szczoteczką soniczną. Po pierwsze produkt ma bardzo ciemny kolor i kremową, gęstą konsystencję, do tego niestety bardzo ciężko się rozprowadza, jest tępy i oporny, w ogóle się nie pieni, tylko brzydko marze po buzi, nie czuję absolutnie efektu oczyszczania, ani tym bardziej intensywnego oczyszczania, jest lekko tłustawy. Przez tą dziwną konsystencję musiałam się upewnić czy na pewno zakupiłam produkt do mycia i czy używam go zgodnie z jego przeznaczeniem. Zakładając że uda nam się rozprowadzić produkt po całej buzi, później pojawia się kolejny problem, mianowicie zmycie go z twarzy - w tej kwestii również jest bardzo oporny, trzeba dość długo masować twarz aby porządnie go wypłukać - prawie jak maseczkę do twarzy. I kiedy już wydaje się że produkt udało się usunąć, nagle okazuje się że na ręczniku do twarzy zostają jeszcze ciemne smugi. Efekt po użyciu? - poniżej przeciętnej, byle żel z Biedronki sprawdza się o niebo lepiej. Kompletnie nie czuję że mam oczyszczoną buzię, jest nadal jakby lekko zapchana i uklejona, buzia jest niby matowana ale nie mogę oprzeć się wrażeniu że pozostał na niej jakiś film. Jedno muszę przyznać - faktycznie ten produkt nie powoduje uczucia ściągnięcia na twarzy, natomiast nie daje mi również poczucia czystości i odświeżenia. Zużywam go jakoś po trochu bo jednak trochę żal wyrzucić, natomiast odbywa się to w bólach i nie przynosi mi absolutnie żadnej przyjemności. Zdecydowanie nigdy więcej nie sięgnę po ten produkt. Być może ekstremalnie suche cery miałyby z niego pociechę, natomiast u mnie w ogóle się nie sprawdził.

No cóż, zamysł był fajny i naprawdę pokładałam nadzieję w "intensywnym" oczyszczaniu. Zamówiłam jak zwykle w preorderze, bo przecież muszę być na bieżąco. Jednak strasznie się zawiodłam. Poza ładnym designem opakowania nic nie jest tak jak powinno. Zapach jest chemiczny i nieprzyjemny, żel za bardzo się nie pieni, a informacja, że nie wysusza tak jak mydło to bujda. Skóra jest sucha i wcale nie czystsza niż po zwykłym mydle w płynie

Upatrzyłam sobie go na promocji za ok.7zł. Cena niska, no i całe szczęście, bo przynajmniej nie było mi szkoda. Producent obiecywał wiele, niestety tylko obiecywał i nie włożył nic wartościowego do tego produktu. Skład nie powala, ale zachęcił mnie ten węgiel oraz obietnice producenta. Po nałożeniu go na twarz skóra jest napięta, po zmyciu skóra jest? taka jak przed nałożeniem, bo płyn nie robi kompletnie nic! Może i coś robi, ale nie to czego oczekiwałam, bo niestety piekła mnie po nim buzia. W dodatku miał bardzo nieprzyjemny dla mnie zapach. Konsystencję typową dla tego typu produktów. Dawałam mu wiele szans, testowałam na różne sposoby, dawałam go mojej siostrze, aby sprawdziła jego działanie, ale ją także szczypała twarz. Opakowanie klasyczne, wygodna pompka, ale cóż z tego skoro nie nadaję się do użytku. Chcąc, nie chcąc wylądował w koszu.

Bardzo długo czekałam na produkt i jakie było moje rozczarowanie gdy w końcu do mnie dotarł. Produkt ma dziwną konsystencję, w ogóle się nie pieni. Podczas mycia nie czuję, aby moja twarz była oczyszczona. Ogólnie bardzo dziwne wrażenie. Umyłyście kiedyś przez przypadek włosy odżywką zamiast szamponem? To własnie tak się czułam. Zużyłam ten produkt do końca i muszę przyznać , że moja twarz bardzo fajnie po nim wygladała,ale formuła tego produktu jest tak beznadziejna ,że nawet efekt końcowy nie przekona mnie do ponownego zakupu. Z tej serii są inne fajne emulsje po które chętnie sięgnę. Tej mówię stanowcze NIE

Jest to dobry żel do mycia twarzy, dobry ale nie miałam lepsze. Zużyłam 2 opakowania, używałam rano i wieczorem (starczał mi na około 2-3 miesiące). Płyn jest koloru czarnego, łatwo się go dozuje, dzięki pompce. Bardzo dobrze się zmywa, oczyszcza, nie powodował uczucia ściągniętej, wysuszonej skóry. Zdarzało mi się, że przez jego czarny kolor cała łazienka była brudna.