Bielenda, Black Sugar Detox, Detoksykująco – nawilżający żel micelarny do mycia twarzy

Liczyłam na coś więcej od tego żelu.
- Oczyszczanie - myślę, że dobrze zmywa makijaż (pomijając tusz do rzęs, do tego mam dwufazowy płyn). Nie oczyszcza porów.
- Efekt po - skóra jest czysta, ściągnięta aż za bardzo. Liczyłam że jednak będzie delikatniejszy dla twarzy. Ale nie. Zero nawilżenia. Skóra nie błyszczy się, nie ma jakiejś dziwnej warstwy na twarzy. Na pewno nie koi skóry. Nie zauważyłam wyrównania kolorytu ani nic innego z obietnic producenta.
Dla mnie to kolejny przeciętny żel, który nie robi nic ponad zmywanie makijażu.

Bałam się tego produktu, mam cerę mieszaną i staram się do oczyszczania używać delikatnych żeli, bez sls-u i bez alkoholu, wybieram produkty nie przeznaczone do cery tłustej, czy mieszanej, bo obawiam się, że będą zbyt wysuszające. Ten żel dostałam w prezencie urodzinowym i oceniam go bardzo dobrze. Jest bardzo wydajny, niewielka ilość wystarczy na umycie twarzy, używam go od kilku miesięcy i mam jeszcze pół opakowania. Nie odczuwam wysuszenia twarzy po umyciu.

Żel kupiłam skuszona fajnym działaniem maseczki z peelingiem tej samej marki.
Kosmetyk na pierwszy rzut oka kusi atrakcyjną szatą graficzną - tego nie można mu odmówić, samo opakowanie także jest bardzo na plus - smukła, poręczna butelka z pompką.

Jedna porcja spokojnie wystarcza na pokrycie całej twarzy.
Żel wygląda i zachowuje się moim zdaniem jak rzadki miód spadziowy - brązowy, słodko pachnący, całkiem gęsty.
W kontakcie z wodą delikatnie się pieni, dobrze rozpuszcza makijaż, nie szczypie w oczy. Po pierwszym użyciu zaskoczyło mnie jak mocno oczyszczona była twarz, a nadmienię, że lubię mocne oczyszczanie i cera (normalna) na to nie narzeka i się nie przesusza. Skóra była naprawdę czysta i aż się sobie dziwię, że tyle czasu wytrzymałam z poprzednikiem tego żelu.
Używam go już dobre kilka tygodni i nie zauważyłam żeby mnie przesuszył albo podrażnił.

Czy wpłynął pozytywnie na stan cery?
Ciężko mi ocenić.
Z pewnością nie uważam, że jest nawilżający, aczkolwiek żel do mycia, ma myć, a nie nawilżać. A czy matuje i reguluje wydzielanie sebum?
Po umyciu skóra jest ewidentnie zmatowiona, ale czy trzyma mat dłużej niż przed wprowadzeniem go do pielęgnacji?
Nie wiem. Wydaje mi się jednak, że żel zbyt krótko "siedzi" na twarzy żeby wpływać na cerę w taki sposób i tego też na starcie od żeli nie oczekuję.

Jest to jeden z lepszych produktów, który miałam okazję używać w ostatnim czasie, serio!
Produkt znajduje się w bardzo wygodnym opakowaniu z pompką w zestawie. Pozwala to na precyzyjne odmierzanie pożądanej ilości produktu, a przy tym jest to bardzo wygodny sposób aplikacji żelu. Produkt jest na tyle gęsty, że nie rozpływa się, a przy tym jest bardzo wydajny. Muszę przyznać, że zapach jest mega przyjemny.
Produkt świetnie sobie radzi ze zmywaniem makijażu. Niestety nie radzi on sobie w pojedynkę, ale serio, gwarantuje oczyszczanie na przyzwoitym poziomie. Rzeczywiście skóra z czasem stała się zmatowiona, a przy tym nie została wysuszona. Pory zostały oczyszczone na dobrym poziomie, została odtłuszczona, zmatowiona, rzeczywiście zauważalne było zredukowanie pojawiających się niedoskonałości. Serio jeszcze nie raz zaopatrzę się w ten produkt.

Żel kupiłam zachęcona wyobrażeniem zapachu, które przyszło mi na myśl, kiedy w drogerii przeczytałam nazwę "Black sugar detox" - i nie pomyliłam się! Żel pięknie pachnie, bardzo dobrze oczyszcza, pięknie się pieni i delikatnie, ale skutecznie oczyszcza twarz z makijażu. Mam bardzo wrażliwe oczy i dużo żeli czy płynów micelarnych mnie podrażania, a tutaj nic. Jestem zachwycona działaniem tego żelu i z pewnością kupię go jeszcze nie raz. Polecam stosować razem z kremem. Mam też w planach zakup serum z tej serii - to dopiero musi być hit!

Żel domywa skórę i pozostawia ją gładką i nawilżoną. Nie zapycha, nie podrażnia, nie zostawia dziwnych warstw, nie jest drażniący. Pomaga utrzymać skórę mieszaną w porządku i łagodzi zmiany skórne. Ja jestem nim zachwycona i polecam. Jeden z lepszych żeli do mycia twarzy z Bielendy, choć lubię całą tę markę.

Uwielbiam go!

Po raz kolejny marka Bielenda mnie nie zawiodla i wyprodukowała fantastyczny produkt. Używam go systematycznie, a efekty są zadowalające. Moja twarz po umyciu zostaje oczyszczona, zmatowiona, a pory zostają odblokowane. Skóra po umyciu nie klei się.
Żel ma lekką, fajną konsystencję. Błyskawicznie rozprowadza się na skórze, a w dodatku pięknie pachnie.
Opakowanie ładne, kolorowe, z pompką.

To zdecydowanie mój hit ostatnich miesięcy.

Ładnie pachnie jest dość wydajny i niestety słabo oczyszcza skórę. Po stosowaniu dwa razy dziennie przez dwa tygodnie nie zauważyłam żadnych zmian na skórze. Nie działa dogłębnie więc moje zaskórniki nadal zostały.

Jestem bardzo wierna produktom marki BIELENDA. Tak samo tym razem nie zawiodlam sie jesli chodzi o produkty do mycia twarzy. Uzywam go po calym dniu gdy mam na sobie makijaz i czuje, ze moja twarz jest 'brudna'. Jest to zel, ktory przepieknie pachnie! Dokladnie oczyszcza twarz, a co najwazniejsze zmywa makijaz do tego stopnia, ze nie mam czarnych plam po tuszu! Twarz jest dokladnie oczyszczona i miekka. Zapach na skorze utrzymuje sie przez dlugi czas. Jest bardzo wydajny. Napewno nie jest to moje pierwsze opakowanie, bo lubie wracac do takich rzeczy jak BIELENDA, ktore zawsze mi sie sprawdzaja!

Do kupienia tego produktu skusiła mnie promocja, ale nie żałuję tego. Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Pięknie pachnie, świetnie się rozprowadza i jest bardzo wydajny. Jedna pompka wystarcza aby dokładnie zmyć i oczyścić twarz. Jestem ppd wrażeniem tego produktu i z pewnością kupię kolejne opakowanie.

Kupiłam skuszona promocją, nie miałam wielkich oczekiwać - potrzebowałam czegoś do dobrego oczyszczenia. Produkt fajnie domywa resztki makijażu, zapach jest w porządku, nie drażni, ale mimo wszystko nie kupie go ponownie. Jest to jeden z niewielu produktów marki Bielenda, który mnie zawiódł. Spowodował wysuszenie i dodatkowo lekko mnie zapchał. Podczas używania go zmagałam się z kilkoma guzami podskórnymi.
Jeśli nie macie skłonności do przesuszania i do zapychania - jak najbardziej polecam przetestować, lecz nie oczekiwałabym większego "wow" - ot zwyczajny żel, jakich pełno. Co więcej miałam problem z wykorzystaniem produkty w całości, pompeczka nie radziła sobie z końcówką żelu.

Rewelacja!!!

Cudo! Kupiłam produkt z ciekawości, bardzo lubie kosmetyki bielendy i ten mnie nie zawiódł. Mam cere normalną z tendencją do przesuszeń i mimo, że żel jest przeznaczony do cery mieszanej i tłustej to moja buzia jest delikatna, mięciutka i dobrze nawilżona. Świetnie oczyszcza z resztek makijażu i PRZEPIĘKNIE pachnie. Aktualnie mój must have!