Beaute Marrakech Olej z nasion czarnuszki siewnej kosmetyczny 

Olej znajduje się w buteleczce o pojemności 30 ml. Opakowanie zostało wykonane z ciemnego szkła, ale pod światło można kontrolować stopień zużycia. Funkcję dozownika pełni tutaj pipeta, która nie przecieka i umożliwia dozowanie pojedynczych kropli. Produkt pachnie jak na czarnuszkę przystało. Osobiście niezbyt mi on przypadł do gustu, a w dodatku jest dość intensywny. Na szczęście z czasem wietrzeje. Olej ma żółty kolor. Jego konsystencja jest oczywiście oleista, ale dość lekka - skóra się pod nim nie dusi, nie jest obciążona. Dodam, że mam cerę mieszaną - lekko przetłuszczająca się strefa T oraz suche policzki. Do tego jest wrażliwa, skłonna do zaczerwienień. Oleju używałam tylko na twarz, na różne sposoby: pod krem, na krem, zmieszany z kremem. Zdecydowanie najlepiej sprawdził mi się pod krem (w innych przypadkach w zasadzie nie dawał efektów). Olej bardzo dobrze podbija nawilżenie. Skóra bardzo szybko się regeneruje i wraca do równowagi nawet po mocno wysuszających maseczkach oczyszczających. Jednocześnie wyregulował nadmierne przetłuszczanie się strefy T. Ogranicza także powstawanie niedoskonałości. Może nie działa jak czarodziejska różdżka, ale jest ogromna różnica. Widzę to szczególnie teraz, gdy się skończył i od razu powitały mnie nowe niespodzianki na twarzy. Jest to bardzo dobry kosmetyk o wszechstronnym działaniu. Idealnie wpisuje się w potrzeby mojej mieszanej cery, ponieważ pomaga nawilżyć suche partie twarzy, a tłuste wyregulować. Gorąco polecam.

Olejek stosowałam głównie na włosy dodając niewielką ilość do masek i odżywek. Czy były jakieś efekty? Po jednej butelce trudno ocenić, raczej istotnych zmian na włosach nie było. Kosmetyk jak na olejek jest dość lekki, nie lepi się, może być stosowany sam. Ma intensywny zapach, czasami kupuję pieczywo z czarnuszką, więc ten zapach dobrze mi się kojarzy choć w olejku jest on zdecydowanie silniejszy. Posiada wygodny dozownik - pipetkę. Nie jest drogi. Dostępność: kupiłam w drogerii internetowej. Olejek oceniam na 4 gwiazdki, uważam że ma potencjał.

Olej z czarnuszki znacząco poprawił wygląd mojej skóry i świetnie radzi sobie z niedoskonałościami – regularne stosowanie wyraźnie zmniejszyło ich ilość. Używam go wyłącznie na twarz, aplikując 2-3 razy w tygodniu. Zapach jest dość specyficzny i na początku może wydawać się intensywny, ale z czasem można się do niego przyzwyczaić. Dodatkowo opakowanie jest bardzo przyjemne dla oka i praktyczne – pipeta działa bez zarzutu, co ułatwia dozowanie produktu. Świetny stosunek jakości do ceny sprawia, że olej z czarnuszki to produkt, który warto mieć w swojej kosmetyczce. Polecam każdemu, kto boryka się z niedoskonałościami i szuka skutecznego, a zarazem łagodnego dla skóry kosmetyku.

Szklana, ciemna butelka z granatową szatą graficzną i kroplomierzem. Produkt ma olejową konsystencję o żółtym kolorze i neutralny zapach. Olej z czarnuszki ma szerokie zastosowanie i można go stosować do twarzy, ciała, włosów czy paznokci. Świetnie odżywia i poprawia kondycję skóry, działa przeciwzapalnie, łagodzi, wygładza. Działa antyoksydacyjnie i regenerująco. Ja stosowałam głównie na twarz i włosy. Na twarz dodawałam kilka kropel do kremu, a na włosy w formie oleju lub kilka kropel do odżywki. Olej z czarnuszki skutecznie nawilża i odżywia skórę i włosy. Regeneruje i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Sprawia, że skóra i włosy są cudownie gładkie i miękkie. Dodatkowo koi skórę i wzmacnia włosy. Wydajność jest bardzo dobra. Po prostu multifunkcyjny olej z mnóstwem korzyści dla ciała i włosów. Polecam.

Olej jest tłoczony na zimno. Dlaczego tłoczenie na zimno jest tak ważne? Ponieważ pozwala uzyskać najwyższą jakość oleju do stosowania w pielęgnacji skóry. Jest to naturalna i najstarsza metoda otrzymywania olejów. Niska temperatura procesu pozwala zachować cenne składniki aktywne zawarte w olejkach, nie niszczy ich. OLEJ Z NASION CZARNUSZKI z powodzeniem można stosować zarówno do twarzy jak i do włosów. Ja używam do włosów i widzę, że służy im. Włosy są lśniące i gładkie. Dodatkowo używam na skórę głowy, ponieważ łagodzi stanu zapalne skóry, a także wzmacnia i odżywia cebulki włosowe.

Na olej wpadłam przypadkiem w sklepie internetowym, bo po prostu wybrałam najtańszy olej o najmniejszej pojemności. Idealnie sprawdził sie do moich nisporowatych włosów przy OMO, jako pierwsze O. Po emulgowaniu włosy były mocno dociążone, ale nie przeciążone. Idealnie gładkie i tworzące niemal efekt tafli. Za 30 ml zapłaciłam niecałe 8 zł, wiec jedna z lepszych "inwestycji" włosowych.Bardzo polecam.

Mam tylko inne opakowanie ale efekt i tak przecież ten sam :). Uwielbiam wszelkiego rodzaju oleje, olejki, masła itd, itp. Jestem małym chemikiem i kocham sama tworzyć kosmetyki lub dodawać wartościowe oleje do kosmetyków, które już mam. Olej z czarnuszki dodaję głównie do odżywki do włosów ze względu na jego właściwości. Włosy rzeczywiście trochę mniej wypadają, są bardziej miękkie i lśniące. Stosuje już go regularnie od ok 1,5 miesiąca i dopiero teraz mogę zauważyć jakieś efekty. Wiadomo, że naturalne kosmetyki potrzebują czasu. Na twarz stosowałam na zmiany zapalne i trochę rzeczywiście pomogło. Zapach nie jest zbyt przyjemny ale też nie odrzuca. Na pewno kupię następne opanowanie.

Stosuje ten olejek zarówno na włosy jak i twarz. Dzięki niemu moje włosy mniej wypadają, są bardziej odżywione. Natomiast na twarzy redukuje stany zapalne oraz nawilża skóre, polecam go szczególnie do cery problematycznej.

Olejek z czarnuszki tłoczony na zimno, to mój hit całoroczny. Konsystencja zwykłego olejku, zapach nieprzyjemny - jak to czarnuszka, natomiast to jak działa to prawdziwe cuda. Eliminuje stany zapalne, pięknie nawilża i nawadnia skórę, poprawia kondycje cery, rozświetla, przywraca koloryt i zdrowy wygląd. Cera nie wygląda na zdrową, a staja się taka! Olejek wart każdej ceny!