My Secret Contouring Palette Paletka do konturowania

Jeśli chodzi o konsystencje to klękajcie narody to masło, nawet butter bronzer od physicians formula nie jest tak przyjemny. Rozciera się jak marzenie nie ma w ogóle mowy o robieniu plam, nie ważne czy na gołej twarzy, na mokrym podkładzie, na matowym nim się nie da zrobić plamy, chyba że ktoś go uklepie w miejscu i nawet nie machnie 3 razy pędzlem żeby rozblendować. ALE, ten kolor nie wiem do jakiej skóry by pasował. Do jasnego się nie czepiam ładny żółty żeby wklepać na czole i brodzie ale to jest typowy brązer a nie protukt do konturowania. Ktokolwiek sobie go nie położy pod kości policzkowe będzie wyglądać po prostu śmiesznie, typowy produkt do ocieplenia twarzy. Jasny ale okropnie pomarańczowy. Szkoda bo gdyby POLSKA MARKA zrobiła produkt który był by dobry dla odcieni skóry POLEK to było by miło... Jakiś ładny neutralny kolor albo nawet duo z chłodnym faktycznym konturowym kolorem

Produkt oceniam bardzo średnio i raczej nie kupię go ponownie. Po pierwsze produkt się masakrycznie sypie - przy nakładaniu na buzię mam zaraz dosłownie całą bluzkę w pyle. Doceniam połączenie dwóch kolorów na jednej paletce - mega praktyczne, zawsze zmieści się w kosmetyczce. Kolorystycznie - brązowy odcień bardzo mi odpowiada - jest względnie naturalny, dosyć ciemny, ale po nałożeniu ładnie się "wpasowywuje" w koloryt skóry. Niestety jasny odcień - dla mnie porażka (twarz wygląda nienaturalnie biało). Po doświadczeniach z pudrami i paletkami - bardzo doceniam, że opakowanie ma dosyć dobre zamknięcie i puder "sam się nie otwiera". Nie wiem, czy produkt ma kilka odcieni kolorystycznych - widziałam w drogerii tylko jedną wersję, więc jeżeli chodzi o takie połączenie odcieni - jasny kolor powinien zostać zmieniony na nieco cieplejszy beż (ale nie żółty :))

Paletka do konturowania to bardzo przyjemny kosmetyk. Bronzer ma bardzo ładny, chłodny odcień. Na mojej skórze wypada neutralnie, ani sino ani pomarańczowo. Nadaje się przez to do wykonturowania twarzy. Dobrze się rozciera, nie robi plam. Pigmentacja jest średnia, więc krzywdy sobie nie zrobimy. Ma przyjemną konsystencje. Niestety mocno się pyli. Nadaje się również jako cień do konturowania powieki. Jasnego pudru z paletki używam rzadziej. Nadaje się do odcięcia koloru na dole policzków oraz pod oczy do utrwalenia korekta. Sprawdza się także jako beżowy cień pod łuk brwiowy. Używam go czasem do poprawek makijażu w ciągu dnia. Stosunek jakości do ceny jak najbardziej na plus. Jest to jeden z moich ulubionych kosmetyków do konturowania

Produkt tani, wydajny, o ładnym kolorze, dobrze utrzymujacy się na twarzy. Jedyny minus to mała dostepność, bo nie wszędzie jest drogeria Natura. Warto szukać, ponieważ spełnia oczekiwania, a kosztuje niewiele. Jest dobry dla bladych osób.

ale w swojej grupie cenowej prawie idealny! W paletce znajduje się naprawdę godny polecenia bronzer w pięknym chłodnym i naturalnym odcieniu. Oba produkty są naprawdę mięciutkie, łatwo sie nabierają i łatwo pracuje się z nimi na twarzy - za to również ogromny plus! Puder ozostawia trochę do życzenia - wygląda nieco sucho i bardzo blado na twarzy (a z natury mam bardzo jasną karncję!); Bronzer wydenkowałam nawet nie wiem kiedy, puder mi został i szczerze mówiiąc nie jestem pewna czy go w ogóle skończę ;) Ale i tak jestem zadowolona.

Ciężko było mi trafić na odpowiadający mi bronzer ale ten bardzo przypadł mi do gustu. Piękny kolor w chłodnym odcieniu, który powinien pasować do wielu karnacji. Z całego serca polecam.

Zakupiłam go na promocji za ok. 12 zł, także naprawdę niewiele. Sam bronzer jest chłodny, ma dziwną lekko kremową konsystencje, ale mimo to bardzzo go lubię. świetnie sprawdza się u osób ciemniejszych, opalonych. Jeśli uwarzamy się jest dla nas za ciemny, możemy go rozjaśnić tym jaśniejszym puderem. Ładnie się aplikuje, nie robi plam. Jest długotrwały co jak na brizner drogeryjny to rzadkość. Ma dosć chemiczny zapach, ake nie stanowi to żadnego problemu. Pudru w jasnym odcieniu jie miałam okazji używać samego, bo według mnie umieszczanie tego rodzaju pudrów w palecie to strata miejsca i pieniedzy, bo zwykla sie do niczego nie przydają. Samo opakowanie do mnie nie przemawia, wydaje się być tanie, łatwo może się zniszczyć. Ogólnie bardzo polecam, jeden z niewielu zimnych bronzerów w drogerii.

Paleta do konturowania od My secret jest numerem 1. Przeszłam chyba już przez 3 opakowania i zawsze kiedy się skończy kupuję nowy. Jasny odcień aplikuje pod oczy by ugruntować korektor i w tym celu sprawsza się idealnie. Bronzer zaś ma idealny odcień do ocieplania twarzy. Spokojnie moża też go używać do załamania powieki. Trochę się pylą pudry ale to mi odpowiada. Opakowanie jest solidne przetrwa kilka upadkó zaś cena zwłaszcza w promocji jest jak mażenie. Polecam z czystego serca na pewno się nie zawiedziecie. Ps. Ma lekki przyjemny zapach.

Jest to moja druga tego typu "paletka", która okazała się strzałem w 10! Bronzer nie robi plam, świetnie się rozprowadza i blenduje, można nim uzyskać lekki, dzienny efekt, ale gdy dołożymy więcej produktu można uzyskać efekt Wow. Jasna część idealnie sprawdza się do podkreślenia konturu jak i utrwalenia korektora. Dla mnie jest świetna

Kupiłam przypadkiem- w Naturze była akurat promocja, a ja wpadłam po konkretny bronzer innej marki ;) Dotychczas testowałam wiele bronzerów i od dwóch lat wracałam potulnie do Inglota nr 505, bo miał neutralny kolor- nie pomarańczowy i nie "brudny" odcień i żadnych drobinek- a właśnie tego potrzebuje moja okrągła twarz. Paletka My Secret to moje odkrycie, póki co przebija nawet Inglota! Świetny kolor, możliwość stopniowania efektu, a przede wszystkim naturalny wygląd na twarzy. Dodam, że rzadko używam w tego typu paletkach tego jasnego koloru, ale ten sprawdza się na tyle fajnie (genialnie podbija efekt konturowania)- nie zawiera drobinek, ma neutralny, choć jasny odcień, że sięgam po niego codziennie. Kupiłam za niecałe 11zł i uważam, że nawet w normalnej cenie jest wart zakupu. Na twarzy wygląda niesamowicie naturalnie, nie czuję się wymalowana. Polecam każdemu :)

Paletkę kupiłam, po tragedii jak stała się z moim wcześniejszym ulubionym bronzerem z Kobo ( spadł i się pokruszyła) R.I.P Szukając zastępcy, bo chciałam przetestować coś innego, znalazłam tą paletkę. Zaciekawiła mnie tym, że jest tu bronzer i puder o jasnym wykończeniu. Oba pudry sprawdzają się bardzo dobrze, choć jasny puder nie do końca mi przypasował, trochę sucho wygląda na twarzy. Pudry mają aksamitną konsystencję, są matowe, trzymają kontur, dobrze się rozcierają, bronzer ma ładny chłodny odcień. Bronzer już wykończyłam, bo zdecydowanie więcej go używałam. Wadą jest opakowania, pudry powinny być od siebie odseparowane, bo chcąc nabrać na pędzel jasnego pudru niechcący nabieram też bronzera, co może skończyć się na twarzy niechcianymi plackami... Opakowanie plastikowe, ale trzyma się ok, plus dobra cena, jak za dwa produkty w jednym opakowaniu.

Paletkę kupiłam z polecenia jednej z youtuberek, ale także z czystej ciekawości. Rzadko sięgam po kosmetyki tej marki, ale po zakupie tej paletki chyba bliżej przyjrzę się My Secret. Opakowanie jest poręczne, lekkie, ale obawiam się, że szybko się zepsuje. Jeśli chodzi o same pudry.. bronzer ma idealny kolor, jest to neutralny brąz, który super sprawdzi się na każdej buzi. Jest delikatny, ale ładnie podkreśla kości policzkowe. Jasny kolor matuje skórę, dobrze sprawuje się pod oczami oraz rozjaśnia. Oba pudry są dość suche, trochę się pylą, zwłaszcza ten jasny, przy czym brudzą opakowanie. Jednak ładnie się rozcierają i można budować nimi intensywność. Za taką cenę jest to na prawdę fajne duo, warto kupić ;)

Paletka w swoim przedziale cenowym jest zdecydowanie najlepsza. Kolor bronzera jest dosyć uniwersalny, nie za ciepły, będzie pasował jasnym karnacjom, chociaż podejrzewam, że po opaleniu się będzie trochę za jasny. Sprawdza się też jako cień do powiek. Jasny puder dobrze utrwala korektor, można go stopniować i widocznie rozjaśnia. Wszystko pięknie się rozciera, ale co najważniejsze jest bardzo trwały. Jedynym minusem samego produktu jest to, że lekko sypie się w opakowaniu. Samo opakowanie jest ok, małe, płaskie, sprawdza się przy podróży.

Chętnie sięgam po kolorówkę z My Secret - można tam znaleźć prawdziwe perełki w świetnych cenach. Używam też innego zestawu z bronzerem z oferty - duo bronzer z różem, i zawsze bardzo chwaliłam sobie ten produkt. Ten zestaw to idealne uzupełnienie tamtej paletki. Tutaj rozwiązanie jest podobne, mamy dwa produkty do konturowania, ale tym razem jest to bronzer w typowo chłodnym odcieniu i jasny puder do rozjaśniania. Oba pudry są bez żadnych drobinek, całkiem matowe. BRONZER. Ma naprawdę ładny, średnio ciemny, chłodny odcień (ale bez tonów typowo ziemistych czy szarych, czego nie znoszę - dzięki temu nie wygląda brudno na twarzy). Nie lubię bardzo zimnego, niemal fioletowego konturowania, a ten bronzer jest idealny, bo nie przechyla się znacząco w zimną stronę i nie jest tak bury, jak niektóre produkty do tworzenia konturu. Świetnie rzeźbi twarz, jest dobrze, ale nie za mocno napigmentowany, dzięki czemu trudno jest nim zrobić plamę. Można go stopniować od efektu średnio delikatnego po mocny. Bardzo plastyczny, łatwy we współpracy: świetnie się rozciera, stapia z podkładem / pudrem, nie tworzy prześwitów. PUDER ROZJAŚNIAJĄCY. Ma świetny, jasny, nie różowy odcień. Jest generalnie neutralny, może nawet z lekkim żółtym podtonem. Świetnie nadaje się do rozjaśniania miejsc pod konturowaniem czy w środkowej partii twarzy. Raczej nie nakładam innych pudrów pod oczy niż moje sprawdzone produkty, co do których mam pewność, że nie będą wyglądały sucho czy ciężko - ale tu pokusiłam się o sprawdzenie i wygląda pod oczami całkiem gładko. Przy bezproblemowej skórze może się więc sprawdzić także w tym miejscu. Puder nie warzy się, nie wygląda ciężko czy sucho, ma ładne wykończenie, jest dość trwały. Krycie średnie. Dość dobrze rozjaśnia (mam jasną, ale nie bladą karnację - nie wiem, jak jego odcień sprawdzi się na bardzo bladych karnacjach). Oba pudry nie pylą za bardzo, są bardzo aksamitne w fakturze, mają dość kremową konsystencję (nie są suche). Trwałość - nie narzekam, po wielu godzinach kontur jest dokładnie tak samo widoczny, nic nie blaknie ani się nie ściera. Opakowanie - kółeczko z zatrzaskiem, bez podziału wewnątrz na dwie kasetki - tego akurat brakuje, bo opakowanie jest dość małe i łatwo jest nabrać jednocześnie trochę drugiego odcienia na pędzel. Nie wygląda jakoś szczególnie solidnie, ale na razie daje radę, jest chyba pod tym względem podobnej jakości jak duo z różem (w tamtym na pewno z czasem luzował się nieco zatrzask i całość opakowania robiła się trochę rozchwiana). Cena bardzo ok, dostępność również. Z zestawu jestem zadowolona, lubię go używać w codziennym makijażu. Świetny jako uzupełnienie drugiej paletki z serii z różem - możemy najpierw z użyciem tamtej lekko przybrązowić twarz i nałożyć róż, a tej paletki użyć do wyraźniejszego nadania konturu. Myślę że gdy już się skończy, pewnie kupię ją ponownie - naprawdę dobra drogeryjna jakość w świetnej cenie. Warto przetestować :) (moja cera: normalna w kierunku suchej, karnacja jasna, ale nie blada)