Your Natural Side Woda rozmarynowa 

Woda kosmetyczna o intensywnej woni rozmarynu, sprawdzi się idealnie dla fanów tego zapachu. Kosmetyk jest umieszczony w eleganckiej butelce z wygodnym aplikatorem, wystarczy psiknąć kilka razy, nie trzeba dodatkowo rozprowadzać. Nadaje się na włosy, twarz i ciało, rozmaryn ma wlaściwości korzystne dla porostu włosów, można używać jako tonik lub już po nałożeniu makijażu - jako fixing spray.

Wcześniej używałam wody z kewry, która nie robiła praktycznie nic. Ten produkt ładnie tonizuje buzie przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Testuje go jeszcze, ale najbardziej podoba mi się jak uspokaja cerę i zmniejsza widoczność porów, czego przy poprzednich tonikach/hydrolatach/wodach kwiatowych nie zauważyłam. Mógłby być trochę bardziej kojący i nawilżający, ale fajnie matuje skórę. Co do działania na włosy to mało mogę powiedzieć, ponieważ z natury jestem ciemną blondynką i nie chce ich w jakiś sposób przyciemniać, jednak zauważyłam, że wyrastają mi przy czole baby-hair, więc jako wcierka pewnie też się nada!

Woda rozmarynowa zapowiadała się obiecująco, jednak najbardziej przypadła do gustu moim włosom, ponieważ mimo systematyczności na twarzy nic nie robi. Stanowi fajne wzmocnienie dla maseczek w płachcie i tylko tyle. Dzięki stosowaniu wody rozmarynowej na skórę głowy, zauważyłam szybszy porost włosów oraz zminimalizowane przetłuszczanie się skóry głowy. Dużym minusem (choć może przypadkowym) okazał się być atomizer, który bardzo ciężko pracuje, najlepiej używać tego produktu za pomocą pipety. Wydajność jest na odpowiednim poziomie, działanie w moim wypadku okazało się być trafne tylko na włosach, a zapach okazał się być nienachalny.

Jest to moj pierwszy hydrolat z jakim miałam odczynienia i jestem zachwycona! Będę jeszcze próbować innych ale na pewno wrócę do tego. Kosztuje około 16-17 zł - kupiłam w drogerii Lila Róż. Polecam każdemu niezależnie od wieku. Nie wiem jak działanie przeciwzmarszczkowe ponieważ jeszcze nie jestem w tym okresie. Stosuje jako tonik do twarzy a moja cera jest bardzo wymagająca jeśli chodzi o kosmetyki (mieszana-wrażliwa skłonna do zapychania i podrażnień) a rozmarynowego cudo poprawiło kondycję mojej skory.

Naprawdę nie wiem jak to się stało,że dopiero teraz odkryłam moc hydrolatów! Dla tych co nie wiedzą hydrolat to nic innego jak woda kwiatowa, powstająca w procesie destylacji świeżych roślin za pomocą pary wodnej. Otrzymujemy więc w 100% naturalny kosmetyk. Jak zdążyłam się zorientować w naturalnych drogeriach czy też tych internetowych możemy otrzymać przeróżne wody roślinne o różnych właściwościach i zastosowaniu. Ja poszukiwałam wody rozmarynowej by ukoić skórę głowy i wspomóc walkę z wypadaniem włosów. Jednak użyłam jej do twarzy i przepadłam bez reszty! Hydrolaty w pielęgnacji twarzy działają jak tonik, przywracają prawidłowe PH a do tego mają masę cudownych właściwości. Od teraz wiem,że będę sięgać już tylko po te naturalne wersje toników, jestem zakochana w takiej pielęgnacji, a moja cera to kocha! Wodę rozmarynową kupiłam w drogerii Lila Róż za około 17zł, więc bardzo korzystnie gdyż jest niezwykle wydajna. Zacznę od tego,że produkt naturalny otrzymujemy w ekologicznym szklanym opakowaniu z czego jestem niezmiernie zadowolona. Buteleczka jest ciemna z wygodnym atomizerem, dzięki czemu możemy ekspresowo zaaplikować produkt. Podoba mi się to,że jest bardzo zgrabna i można ją wszędzie ze sobą zabrać. Co więcej po zużyciu zawartości mogę wykorzystać ją np. do domowej wcierki :) Zapach jest lekko ziołowy, rozmarynowy i myślę,że nie każdemu może odpowiadać. Dla mnie jest na tyle delikatny,że z czasem go polubiłam. Szybko ulatnia się z cery, więc nie przytłacza. Konsystencja wiadomo wodnista, jednakże przy tym delikatna jak piórko. Atomizer tworzy niezwykle przyjemną mgiełkę, która ekspresowo się wchłania. Zanim przejdę do opisu efektów, nadmienię, że moja cera jest mieszana ze skłonnością do podrażnień. Na co dzień zmagam się ze świeceniem, widocznością porów i zaskórnikami. Najpierw zastosował wodę rozmarynową na skórę głowy i przyznam,że pomogła mi w pozbyciu się łupieżu i swędzenia. Miałam nadzieję,że zatrzyma wypadanie włosów i przyspieszy ich porost,ale zaczęłam ją stosować na twarz, więc nie mogę ocenić efektów. Na pewno sprawdzi się przy wrażliwej skórze głowy, gdyż przynosi ukojenie i odświeżenie. Na twarz stosuję ją jako tonik rano i wieczorem i czasem w ciągu dni w celu odświeżenia. Już po pierwszym użyciu byłam zachwycona! Moja cera stała się odświeżona a koloryt znacznie wyrównany. Woda rozmarynowa cudownie łagodzi wszelkie podrażnienia, zmniejsza widoczność naczynek, co u mnie stanowi poważny problem w okolicy nosa i policzków. Jak już wspomniałam woda szybko się wchłania i pozwala na dalsze etapy pielęgnacji. Cera po jej zastosowaniu jest promienna i wygładzona. W dłuższej perspektywie stosowania twarz zyskuje bardziej jednolity koloryt i pojawia się znacznie mniej zaskórników, jestem zachwycona! Używam jej regularnie przy porannej i wieczornej pielęgnacji. Za każdym razem jestem zachwycona efektami!Co więcej jest bardzo wydajna i wystarcza spokojnie na 2 miesiące stosowania! Mogę śmiało stwierdzić,że pomaga również przy nadmiernym przetłuszczaniu cery, więc posiadaczki tłustej i mieszanej skóry będą na pewno zadowolone. Jestem oczarowana tym produktem i nie mogę się doczekać testowania innych hydrolatów. To moc natury, która cudownie wpływa nie tylko na cerę. Polecam wszystkim by spróbować wody kwiatowej! Hydrolaty to moja nowa miłość i must have w łazience! To nie tylko tonik, ale cudowne remedium na różne dolegliwości skórne <3