Płyn rozświetla, podkreśla walory skóry, ale mojego serca nie skradł.
Rożnego rodzaju specyfiki mające za zadanie rozświetlenie skóry mam w swojej łazienkowej szafce przez okrągły rok. Cenię sobie takie formuły, gdzie nie mamy ani nachalnych drobinek, ani tandetnego błysku, a otrzymujemy faktycznie pięknie mieniącą się w rożnym świetle skórę.
Na rozświetlacz do ciała od marki Eveline zdecydowałam się tego roku pod koniec wakacji. Zapakowany jest w plastikową butelkę z rozpylaczem, przyozdobioną etykietą, która swoją grafiką nawiązywać ma chyba do festiwalu w Rio, a przynajmniej mnie tak kojarzy się wdzięcząca się z obrazka rysunkowa pani;)
Produkt ma konsystencję płynu, jest żelowo-wodnisty, ale atomizer rozpyla go we właściwy sposób, dzięki temu nic nie spływa nam z powierzchni skóry. Zapach słodkawy, przyjemny, nieco zbliżony do olejku arganowego (który swoją drogą jest w składzie), ale nie dam sobie ręki uciąć, bo nie jestem dobra w zapachy -umiem tylko stwierdzić czy pachnie ładnie czy śmierdzi:D, a tu zapach jak najbardziej można uznać za umilający aplikację.
Co do samego „działania”, a bardziej trafnie będzie użyć określenia „efektu” na skórze, płyn pozostawia skórę rozświetloną, podkreśla opaleniznę. Drobinki są bardzo malutkie i jest ich mnóstwo, co jest dla mnie ogromnym plusem. Za ich sprawą produkt zdaje się maskować drobne niedoskonałości skóry, jak np. popękane naczynka, koloryt skóry staje się wyrównany, równomierny. Skóra pięknie się mieni niezależnie do tego czy drobinki odbijają się w naturalnym czy też sztucznym świetle. Płyn najlepiej sprawdza mi się na dekolcie oraz na nogach i nie będę tu specjalnie skromna: podkreśla ich urodę jeszcze bardziej (a co tam, znam swoje słabe strony, więc chwalę się tylko mocnymi;)).
Żadnych efektów pielęgnacyjnych nie zauważyłam, ale nie z takim zamierzeniem używam produktów rozświetlających, więc nie jest dla mnie minusem coś, czego w ogóle nie oczekiwałam od danego kosmetyku. Nie zmienia to faktu, że na etykiecie widnieje również informacja o działaniu pielęgnacyjnym, dlatego wspominam, że u mnie akurat takowego nie odnotowano.
Płyn spełnia swoje zadanie: rozświetla, podkreśla co ma podkreślać, a nawet udaje mu się tuszować drobne niedoskonałości. Ponieważ znam z tej półki wiele różnych produktów, nie mogę nazwać propozycji od marki Eveline najlepszą, jednocześnie nie jestem w stanie nic jej zarzucić. To produkt, który wywiązuje się ze swoich obietnic, ja jednak pozostanę przy swoich faworytach, ale ową buteleczkę zużyję do końca z przyjemnością i bez grymasów;)
Zalety:
- formuła, która bardzo szybko wysycha na skórze
- produkt rozświetla bez tandetnego efektu, drobinki są bardzo malutkie i jest ich dużo
- podkreśla opaleniznę
- tuszuje drobne niedoskonałości
- wyrównuje koloryt
- wygodne opakowanie i dobra cena
Wady:
- brak efektów pielęgnacyjnych, choć producent coś tam deklaruje ;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie