Można powiedzieć, że to klasyka. Kawowy peeling, jaki większość z nas zna, który można przygotować w domowym zaciszu. Ten produkt od Frank Body to wersja dla leniwych lub tych, którym brakuje czasu lub zapominają, że sporo kosmetyków można przygotować w domu ;) Spodobał mi się ten peeling i moja skóra dobrze po nim wygląda, na pewno mogę go polecić.
Nie do końca byłam przekonana do opakowania, ale postanowiłam zaryzykować. Wydawało mi się, że saszetka nie sprawdzi się najlepiej pod prysznicem. Nie było jednak tak źle. Najważniejsze, to uważać, żeby saszetka się nie przewróciła, gdy jest otwarta, bo grozi wysypaniem zawartości. Mi się to jednak nie przytrafiło, a czasem kładłam gdzieś saszetkę szybko na krawędzi. Trzeba też dojść do wprawy z dozowaniem, żeby nie wysypać za dużo, ale peeling jest sypki, bez zbitych grudek, więc naprawdę nie stanowi to problemu.
Drobinek jest mnóstwo, po prostu zmielona kawa, sypka i drobna. Oczywiście jest z tym trochę bałaganu, ale peeling świetnie się zmywa, woda błyskawicznie daje sobie radę. Pachnie – no cóż, jak kawa! Wyraziście, może nie długotrwale, ale zapach jeszcze przez jakiś czas unosi się w łazience.
Peeling jest drobnoziarnisty i sypki. Lepiej nakładać mniejszymi porcjami, bo sporo może się osypać z ciała. Dobrze jest przy nałożeniu odrobinę docisnąć, wtedy staje się bardziej mokry i przylegający, i widać, że trochę puszcza kolor, więc przy nacisku wydobywają się też naturalne oleje. Peeling świetnie złuszcza, skóra jest potem fantastycznie gładka i delikatna w dotyku. Nie jest przesadnie mocny, ale przy odpowiednim nacisku czuć moc! Po spłukaniu skóra nie jest sucha, czuć na niej odrobinę odżywczej warstwy, mocno nawilżonej skóry dzięki działaniu olejów. Jest jednak w dotyku miękka, ale nic a nic nie tłusta, świetny efekt! Skóra wygląda bardziej elastycznie, bezpośrednio po peelingu jest taka zwarta, jędrna, no i super gładka, bez podrażnień.
Jeśli ktoś ogólnie lubi peeling kawowy, to jestem przekonana, że ten też mu się spodoba, bo są po prostu praktycznie identyczne. Działanie, zapach, zachowanie na skórze - wszystko wygląda dokładnie tak samo, tylko kupujemy go w wygodnej saszetce, która wystarcza na ok. 8-10 zastosowań. No i bałagan jaki zostawia też jest taki sam :) Ale trzeba przymknąć na to oko, bo efekty są - przynajmniej dla mnie – bardzo, bardzo zadowalające.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie