Moroccanoil Intense Hydrating Mask Intensywnie nawilżająca maska do włosów

Za tak ogromną cene oczekiwałam zdecydowanie więcej od tego produktu. Oprócz tego, że zostawia włosy pachnące na wiele godzin to nie robi absolutnie nic.

Posiadam włosy wysokoporowate, kręcone/falowane po wielokrotnym rozjaśnianiu. Produkt kupiłam w wersji miniaturowej - 75 ml, aby sprawdzić czy się polubimy. Maska ma gęstą konsystencję o specyficznym zapachu. Produkt bez problemu nakłada się na włosy i działa na nie jak okład. Po trzymaniu dłuższą chwilę włosy już mokre i z produktem są mięciutkie, bardzo przyjemne w dotyku. Po spłukaniu wodą, włosy nie plączą się, łatwo się rozczesują. Po wysuszeniu/wyschnięciu włosy nie puszą się, są nawilżone, wygładzone i pełne blasku. Bardzo lubię sięgać po tą maskę jak już nie mogę z moimi włosami się dogadać.

U mnie się nie sprawdziła, brak jakichś szczególnych efektów. Posiadam włosy proste, cienkie, trochę rozdwojonych końcówek. Czego oczekiwałam? Mocnego odżywienia i nawilżenia. Jedyny efekt jaki uzyskałam po masce to taki, że włosy się lepiej rozczesują i tyle. Brakowało mi blasku, takiej żywotności na włosach. Zapach? Raczej jego brak, na włosach się kompletnie nie utrzymuje. Nie polecam, zdecydowanie nie jest warta swojej ceny.

Mam włosy średnio/wysokoporotowate, puszące się, podatne, kręcone. Moje włosy uwielbiają tą maskę. Trzymam ją na mokrych włosach kilka minut, następnie spłukuje. Maska delikatnie ułatwia rozczesywanie. Ale! Przede wszystkim widocznie poprawia kondycję włosów. Wygładza je, nawilża, są dzięki niej przyjemniejsze w dotyku, nie puszą się. Wyglądają zdrowiej. Błyszczą się. Nie obciąża. Zapach ma nieziemski, mogłabym ją wąchać cały czas. Jest wydajna, wystarczy raptem kulka wielkości orzecha na pokrycie włosów od ucha w dół (a mam włosy do biustu). Ma fajną przyjemną konsystencje. Cena dosyć wysoka, ale opłaca się.

Jestem posiadaczką wysokoporowatych,dość gestych o grubych, z natury suchych, bardzo skłonnych do puszenia włosów, typ 1c. Maskę kupiłam na wypróbowanie w saszetce o pojemności 30 ml. Na moje włosy do linii stanika taka pojemność była wystarczająca na 3 użycia, także wielki plus za wydajność. Maski używam w miejsce odżywki po każdym umyciu włosów. Włosy były jednocześnie mięsiste, gładkie i śliskie, puszenie było znacząco zredukowane, końcówki były ładnie dociążone i nie wywijały się na wszystkie strony. Jednocześnie włosy nie były obciążone i nie wymagały częstszego mycia. Po prostu miałam piękną, lśniącą i nawilżoną czuprynę a z każdym użyciem ten efekt pogłębiał się. A maski używałam tylko na jakieś 7 min. Raz pokusiłam się o użycie jej wraz z nawilżającym kremem do stylizacji i olejkiem klasycznym Moroccanoil i... no to wyglądało jak prawdziwa transformacja włosów. Efekty jednocześnie były natychmiastowe a z drugiej strony czuć było, jak maska z każdym użyciem realnie wpływa na kondycję włosów i nawet przez następne 2 mycia już bez tej maski włosy wciąż były fajne. W dodatku jak dla mnie maska pachnie przepięknie (zapach Moroccanoil) i używanie jej było prawdziwą przyjemnością i chwilą relaksu. Maska jest droga, ale wg mnie warta swojej ceny.