Pepe Jeans London Pepe Jeans For Her EDP 

Ten zapach od razu mi się spodobał jak tylko go powąchałam. Do tego ten piękny flakonik w kształcie kieliszka z drinkiem - świetnie wygląda na toaletce. Zapach jest bardzo słodziutki - połączenie pianek marshmallow i wanilii, przełamane nutą alkoholu. Na początku słodycz jest bardzo mocno wyczuwalna, później troszke łagodnieje. Perfumy są bardzo ładne, idealne na chłodniejsze dni. Dla mnie jednak trwałość jest trochę zbyt krótka.

Pepe Jeans ma bardzo oryginalne flakony, których koncepcja do mnie przemawia i bardzo je lubię. Jest to mój pierwszy zapach od Pepe Jeans ponieważ podczas testów urzekł mnie wyczuwalny w nim alkohol. Jest to bardzo przyjemna alkoholowa nuta ponieważ nie zabija swoją mocą pozostałych składników a pięknie łączy się z całością przywodząc na myśl słodkiego i pysznego drinka. Słodycz jest tutaj podyktowana obecnością pianek marshmallow i wanilii. Dosyć mocno wyczuwam migdal ale dodaje temu zapachowi charakteru. Jak używam tych perfum to mam ochotę na kawałek słodkiego ciasta z nutą alkoholową. Baza jest piżmowo- bursztynowa i dodaje to zapachowi delikatnej głębi. Jego trwałość nie jest powalająca ponieważ to jakieś 5-6 godzin ale zapach jest na tyle ciekawy, że mi to nie przeszkadza.

Na początku faktycznie jest słodko, deserowo. Bita śmietana z truskawkami a w tle budyń waniliowy. Mam ochotę zjeść ten zapach. Potem robi się mniej apetycznie i ku mojemu zaskoczeniu zapach u mnie przechodzi w płyn do płukania marki Softlan w kolorze żółtym. Czyli wanilia z orchideom. Wiedziałam, że skądś znam nuty Pepe jeans , no wypisz wymaluj Softlan. Jest słodko, waniliowo i kwiatowo. Bardzo lubię ten żółty płyn do płukania i w sumie cieszę się,że znalazłam takie perfumy. Idealne na zimę, otulające i podobające się mężczyznom, pewnie za sprawą słodkiej wanilii. W upale mogą przytłoczyć, ale poniżej 20 stopni są jak najbardziej ok. Piękny flakon i niska cena. Trwałość bardzo dobra. To mój hit, bo kocham zapach żółtego softlanu. Porównałam je do Lattafa Yara, która jest inspirowana Pepe, niestety Yara wypada bledziutko.