Bambino Rodzina, Hiperdelikatny żel pod prysznic (różne rodzaje) 

Bardzo polubiłam ten żel (zapach mirabelki). Do tej pory jedynymi żelami, które nie przesuszały mi skóry były żele Dove. Skuszona promocją chciałam spróbować ten żel, dodatkowo zachęciło mnie to, że będą mogły go używać dzieciaki więc mniej buteleczek na wannie :) Żel dobrze myje, pięknie pachnie a co najważniejsze nawilża suchą skórę. Na stałe zagościł w naszym domu.

Oceniam wersję mirabelkową, ale czasami kupuje też klasyczną. Wracam do tego żelu co jakiś czas od paru lat i jest moim pewniakiem. Obecnie kupuje na promocjach bo cena jak za żel trochę duża :) Spełnia wszystkie zadania jakiego oczekuje od żelu do mycia. Dobrze się pieni, myje, usuwa nieprzyjemne zapachy, nie powoduje żadnych negatywnych reakcji. Dodatkowo ślicznie owocowo pachnie, zaznaczam że to jeden z nielicznych owocowych kosmetyków które nie wywołują u mnie mdłości. Polecanko

Moja opinia opiera się głównie na porównaniu żelu Bambino do innych drogeryjnych żeli. Żel jest bardzo delikatny, ładnie pachnie a opakowanie z pompką jest bardzo praktyczne:) Większość drogeryjnych kosmetyków do mycia powodowało u mnie wypryski- szczególnie na plecach. Na początku myślałam, że zachodzą u mnie jakieś zmiany hormonalne itp a jak się okazało wystarczyło zmienić żel do mycia. Po żelu Bambino nie tylko znikły wypryski ale nie pojawiają się nowe, przypadek ? ;) Żel jednocześnie lekko nawilża, moja skóra nie jest wysuszona jak po większości mazideł do mycia. Nawet mój mąż odstawił swoje "męskie" żele i zaczął używać Bambino - też zauważył poprawę w kondycji skóry i zapach mu się również bardzo podoba ;) nie jest przytłaczający a lekki i owocowy. Oczywiście trzeba pamiętać, że jeżeli ktoś ma choroby skóry i musi używać specjalistycznych żeli to raczej Bambino ich nie zastąpi ale z lekkimi problemami skórnymi warto się skusić i wypróbować. Osobiście polecam :)

To nasz ulubiony rodzinny żel do kąpieli. Pięknie owocowo pachnie. Ma delikatny skład, dzięki czemu nadaje się dla całej rodziny. Dobrze się pieni i łatwo rozprowadza. Używam go również do mycia włosów. Po jego użyciu są długo świeże i wyglądają lepiej niż po drogich szamponach. Kupujemy go regularnie w rossmannie i biedronce.

Bardzo długo stosuję ten żel i świetnie sprawdza się dla mojej atopowej skóry, duże opakowanie wystarcza na długo, a dodatkowo pomaga, gdy komuś w mojej rodzinie skończy się własny – chętnie sięga po mój. Czuję jego delikatność i to, jak łagodnie pielęgnuje skórę. Żeby się nie znudzić, stosuję różne warianty tego produktu. Mimo że jest żelem zapachowym, nigdy mnie jeszcze nie uczulił.

Bambino Rodzina Hiperdelikatny żel pod prysznic MIRABELKA to produkt, w którym zakochałam się od pierwszego powąchania! Po raz pierwszy spotkałam się z nim u znajomych, gdzie używali go jako płynnego mydła do rąk. Od tamtej pory regularnie kupuję duże opakowania tego żelu. Dla mnie duży rozmiar nie stanowi problemu, ponieważ używam dodatkowych pojemników w łazience, do których rozlewam produkty. Stosuję go zarówno jako żel pod prysznic, jak i płynne mydło do rąk.

Żel naprawdę jest bardzo delikatny dla skóry. Nie podrażnia, nie wysusza, ale dobrze się pieni i myje skórę. Ma przyjemną konsystencję. Delikatnie nawilża skórę. Jednak pokochałam go za zapach. Jest tak przyjemnie słodki, a łazienka wypełnia się aromatem mirabelki. Dodatkowo jest bardzo wydajny.

Kupiłam licząc, że będzie ładnie nawilżał skórę, szczególnie jesienią. Jest ok i fajnie myje, nie wysusza skóry, ale dodatkowego nawilżenia nie czuję. Zapach jest piękny, ale niestety ma w sobie coś takiego, że po jakimś czasie zaczął mnie drażnić. Opakowanie jest olbrzymie (mam wersję dużą z pompką) i nie chce się skończyć

I w końcu po wieeeelu miesiącach poszukiwań trafiam w końcu na hit kosmetyczny jakim jest ten mirabelkowy żel do którego zbierałam się tyle lat!!!! Sama nie wiem co mi tyle zajęło ale znudzona wybieraniem małych i niewydajnych nowości od Isany w końcu sięgnęłam po rozum do głowy aby zainwestować 22 złote w ten duży pojemnik pełen konkretnego produktu. Aspektem przeważającym za hitem jest zdecydowanie solidne i duże opakowanie które w końcu starcza na konkretne mycia. Zaznaczę, że produkt jest przeze mnie używany zarówno pod prysznic jak i do kąpieli. Podczas tej drugiej oczywiście się nie pieni ale za to ładnie wzbogaca wodę i nadaje tego rewelacyjnego zapaszku:) 1 litr produktu to rzadkość i obok produktów jak Luksja czy inna duża Isana jest zdecydowanie najlepszą i ekonomiczną opcją. Cena regularna około 30 złotych to i tak rozwiązanie godne polecenia. Małe produkty typu Nivea czy Dove są w tej samej cenie i nikną w oczach podczas mycia. Bambino zaskoczył mnie pozytywnie niebieską pompką która idealnie dozuje i jest mega wygodna i intuicyjna. Szeroka, dobrze osadzona, podczas momentu śliskich dłoni nie obkręca się ani nie spierdziela spod palców:D Cóż, czy to aby nie starość jak człowiek się cieszy z pompki od kosmetyku? .... Zapach to coś co skusiło mnie do ostatecznego zakupu. Reklamowany kosmetyk zapachem mirabelki jest wszakże odmianą zapachową. W końcu nie kwiaty (mimo, że bardzo lubię) i w końcu nie malina i inne limonki. Mirabelka jest odświeżająca, bardzo intensywna w zapachu ale nie chemiczna i nie mdląca. Zapach pozostaje chwilę na skórze i bardzo ładnie otula ciało. Produkt rodzinny. Faktycznie, mąż też używa. Nie widzę znacznego zużycia przy takiej ilości kosmetyku co jest wielce satysfakcjonujące. Producent reklamuje produkt jako rodzinny i mimo, że nie zaryzykowałabym go dla mojej półrocznej małej to sądzę, że starsze dzieci (może od około 3 rż) spokojnie mogę go używać gdyż producent dba o spoko skład który nie jest drażniący i zaporowy dla maluchów. Tym samym mamy jeden główny kosmetyk do mycia dla całej rodziny który jest wydajny i wszystkim może pasować. Zaskoczyła mnie fajna konsystencja płynu oraz jego przezroczysty kolor. Większość płynów i żeli pod prysznic to kremowe zawiesiste formuły które mocno się pienią lub spływają z palców. Tutaj produkt jest dość zwarty, nie ucieka przez palce, nie pieni się wielce a jego kolor w sumie bardzo mi pasuje bo w mojej głowie przezroczyste kosmetyki stają się takimi "micelarnymi" które zapewniają czystość i minimalizm- nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć:) Reasumując- lepiej późno niż wcale, odkryłam hit do kąpieli i prysznica z którym zostanę już na zawsze. Jeśli rodzinka się powiększy, dzieci urosną to z pewnością będę kupować dla całej rodzinki.

Żele marki Bambino używam naprzemiennie. Czasami sięgam po ten micelarny, a czasami po ten o zapachu mirabelki, i żaden mnie nie zawodzi. Żel jest białej butelce (w moim przypadku najczęściej wariant 1000ml) z niebieskim zamknięciem lub pompką (zależne od wielkości opakowania). Posiada przeźroczysty kolor i piękny zapach mirabelek. Sprawdza się idealnie pod prysznicem jak i w wannie. Skutecznie oczyszcza skórę, nadając jej jednocześnie fajną warstwę natłuszczającą, dzięki zawartej w składzie oliwce. Po wariant z mirabelką najchętniej sięgam latem, ponieważ zapach jest po wyschnięciu wciąż delikatnie wyczuwalny, co jest dla mnie dodatkowym plusem w ciepłych porach roku. Zdecydowanie będę do niego wracała!

Ten żel strasznie mnie uczulił. Dosłownie po chwili od nałożenia na szyi oraz ramionach pojawiają się piekące, rozlane, czerwone plamy!!! Skóra wcale nie jest nawilżona. Produkt słabo się pieni. Jedyny plus to zapach.

Wypróbowałam wiele żeli pod prysznic ale przy tym zostanę zdecydowanie na dłużej, nie podrażnia, nie wysusza a do tego ma naprawdę ładny zapach. Na promocji można go wyrwać za 20 zł za 1000ml. Mam problemy z tym że mało który żel mnie nie wysusza, wcześniej używałam dove ale Bambino wychodzi zdecydowanie taniej a jakość ta sama!

Kupiłam duży płyn z pompką, ponieważ lubię jak coś na dłużej mi wystarczy. Ciężko było mi dobrać jakiś żel do mycia, ponieważ wszystko mnie uczulało w pewnym momencie. Trafiłam zrezygnowana na żel Bambino i się nie zawiodłam. Mogłam się normalnie kąpać bez obawy o wysypkę i swędzenie. To była dla mnie duża ulga. Co jakiś czas muszę zmieniać kosmetyki do mycia ciała ale na pewno do niego wrócę po raz kolejny. Bardzo podoba mi się ten zapach mirabelki. Polecam.

Wybrany przeze mnie żel o zapachu mirabelek to prawdziwa przyjemność podczas codziennej pielęgnacji. Jego delikatna formuła nawilża skórę i pozostawia ją odświeżoną. Dużym plusem żelu jest skład - jest pozbawiony szkodliwych detergentów. Zapach mirabelek jest subtelny i orzeźwiający. To świetny wybór dla tych, którzy szukają czegoś delikatnego i skutecznego w codziennej pielęgnacji dla swojej skóry. Żel jest bardzo wydajny, na pewno skuszę się aby przetestować inne zapachy z tej serii.

Oceniam żel podany w tytule. Jest bardzo wydajny, delikatny dla skóry. Świetnie ją oczyszcza i nawilża. Pozostawia piękny zapach i uczucie delikatnego odświeżenia. Wystarczy na kilka tygodni i jest stosunkowo tani jak na swoją pojemność i jakość. W dodatku ma bardzo higieniczne opakowanie z pompką i jest bardzo sprzyjający dla suchej skóry, skłonnej do podrażnień, ponieważ jest łagodny.

Spodziewałam się fajnych nawilżających rezultatów w trakcie użytkowania ale wraz z upływem czasu i o tym zapomniałam. Dlaczego?? Zakupiłam mega duże opakowanie bo 1000ml w bardzo niskiej cenie, tu akurat byłam zadowolona bo wiadomo chodzi o wydajność by jak na więcej czasu wystarczył ale gdzieś to się ulotniło, dlatego ze żel słabo się pieni, więc dokładam więcej i więcej o nic. Zawsze myślałam że produkty typu bambino dedykowane także dzieciom będą zawsze pienić się jak szalone, co także uwielbiam ale tutaj tego nie ma. Jakaś tam pianka jest i zaraz znika. Podczas użytkowania nie zauważyłam poprawy jeśli chodzi o moja sucha skórę, używałam bo używałam, nic wielkiego się nie wydarzyło. A szkoda. Żel faktycznie jest delikatny, można nawet stwierdzić że aż nadto. To co mi się spodobało to bardzo stabilne i masywne opakowanie, którego nic nie przewróci, oraz super działająca pompka do samego końca. Zapach fajny, miała być mirabelka i jest. Jest wyczuwalna ale delikatnie, lekko kremowo. Zabrakło mi tutaj intensywności. Produkt oceniam jako bez szału, nie pomógł mi w nawilżaniu, czy też łagodzeniu podrażnień, oczywiście sam ich nie powoduje bo jest mega delikatny ale jak dla mnie to zbyt mało. Czy zakupię ponownie? Zapewnie tak ale tylko dla dużej pojemności i ceny, na pewno nie dla działania którego nie ma... aczkolwiek może z czasem się coś w tej kwestii zmieni..?? ZALETY: dobra cena, nawet bez promocji duże, bardzo stabilne i mocne opakowanie ładny zapach (aczkolwiek zbyt słaby) WADY: żel nie nawilża, nie likwiduje przesuszenia skóry nie łagodzi podrażnień już istniejących nie pieni się tak jak oczekuję słaba wydajność pomimo tak wysokiej pojemności ze względu na fatalne wytwarzanie piany

Bambino, żel pod prysznic, Hiperdelikatny z oliwką. Żel wybrałam pojemności 1 litra. Ma pompkę w kolorze niebieskiemu z zabezpieczeniem. Biały, duży i solidny dół, w którym znajduje się produkt. Żel ma konsystencje żelu i jest pawie przeźroczysty. Ma lekko żółty odcień, w stylu kaczuszki. Pachnie pysznie, nie tylko pięknie, ale i zjadliwie. Ja czuję zapach Picolo, lekko mussujacy i kwaskowaty, ciekawy. Żel myje delikatnie, nie podrażniając. Nie wysusza i nawilża. Pielęgnuję na prawdę na wysokim poziomie. Jestem pozytywnie zaskoczona i mam w planach już kolejne zakupy z tej serii. Bambino się wyrabia jako firma i szeroką gama produktów na prawdę do mnie trafia.

Żel pod prysznic Bambino. Kosmetyk o pojemności 1 litr, skrywa się w biało-niebieskiej butli. Udekorowanej wygodną pompkę. Żel jest z dodatkiem pantenolu, dzięki czemu świetnie nawilża. Ma przeźroczysty ,żelowy kolor I konsystencję. Jest delikatny pod każdym względem. Wybrałam ten o zapachu rabarbaru. Pachnie bardzo delikatnie, jak kompot z młodych pędów rabarbaru. Chłodno, soczyście i bardzo letnio. Równie delikatnie myje co i Pachnie. Nie podrażnia skóry, nie szczypie i nie powoduje alergii. Bardzo fajnie się go używa. Tworzy delikatną piankę, niżeli kopy zbitej piany.