Bell HYPOAllergenic, Long Lasting Drop Make-up Hypoalergiczny kryjący podkład do twarzy

Na mojej wrażliwiej, suchej i bladej skórze sprawdzał się świetnie w każdym calu. Używałam koloru 01 YELLOW PORCELAIN i był dla mnie idealny. Konsystencja była lejąca, ale aplikacja była bezproblemowa. Krycie jest naprawdę dobre. Ładnie wtapiał się w skórę i wyglądał bardzo naturalnie. Niektóry nawet pytali czy w ogóle noszę jakikolwiek podkład, naprawdę nie było go widać. Lubił się z każdą bazą, kremem, pudrem i korektorem. Nie podkreślał suchych skórek, delikatnie zastygał i trzymał się bez poprawek cały dzień. Ścierał się tylko przy kontakcie z okularami. Szkoda, że nie jest już dostępny w drogeriach stacjonarnie. Fajnie się z nim współpracowało, ale przerzucam się na kremy bb.

Podkład kupiłam za kilka złotych na wyprzedaży w Hebe. Opakowanie produktu jest lekkie, małe, ale solidnie zrobione. Podkład jest bardzo płynny, dodatkowo trzeba nim wstrząsnąć, a nigdy nic z niego mi się nie wylało, a opakowanie się nie brudzi. Mam kolor 01 - jest to jaśniutki odcień w dość neutralnej tonacji, dobrze stapia się z moją bladą cerą. Podkład jest bardzo płynny, lekki, ale kryje naprawdę mocno - jest dzięki temu wydajny, bo potrzeba go niewiele, aby pokryć całą twarz. Mam cerę suchą, podkład jest matowy, ale nie podkreśla suchych miejsc na skórze ani nie daje efektu płaskiego matu. Po nałożeniu go gąbeczką daje bardzo ładny efekt na skórze, wręcz powiedziałabym, że wygląda nawet dość naturalnie. Nie matuje ani nie wygładza mocno, raczej jest to ot tak dobrze wyglądający podkład z którym nie będziemy zbyt mocno się świecić. Podkład zastyga bardzo delikatnie, więc bez utrwalenia pudrem, po mocniejszym dotknięciu twarzy, będzie trochę się odbijał. Niestety, pomimo ładnego wyglądu i gamy kolorystycznej podkład ma słabą trwałość. Przypudrowany trzyma się ładnie do 8h, później widać już lekkie smugi (np. od okularów) i ściera się z brody, nosa czy żuchwy. Z tego co zauważyłam to podkład nie chce w ogóle trzymać się na nosie. Pomimo używania różnych spf, pudrów czy nawet baz produkt i tak całkowicie ściera się z nosa po 3-4h i nie sposób (u mnie) tego obejść. Podsumowując, podkład jest przeciętny. Nie mogę powiedzieć, że jest zły, ale powiedzieć o nim ''dobry" to jednak trochę za dużo. Jest to produkt fajny do jednorazowego kupienia na promocji na ''krótkie dni", gdzie potrzebujemy tylko ładnie stapiającego się z twarzą podkładu, który nie musi być zbyt trwały.

Moja cera jest mieszana z tłustą strefa T. Poza tym jestem bardzo blada i ciężko znaleźć mi podklad idealny.. Cały czas szukam. Buteleczka fajna, zgrabna. Mam odcień 01. Pierwsze wrażenie no kolor dla mnie ! Jasny i żółty, strzał w 10. Jednak mój zachwyt szybko prysł ponieważ odcień ciemnieje i to w znacznym stopniu. I na buzi robi się odcień delikatnej pomarańczy. Ehh.. Druga sprawa po nałożeniu wygląda przepięknie, twarz bez skazy, piękny satynowy efekt. Ale to tylko na początku.. Z czasem wygląda coraz gorzej i podkreśla wszystko to co zakrylismy i nawet suche skórki które na początku nie były zauważalne.. A więc przekłada się to na trwałość tutaj 5h max. Dla cery tlustej i mieszanej to nie będzie dobry podklad. Cena nie jest jakaś duza więc warto spróbować ale ja go więcej nie kupię.

Zacznę od tego, że podkładów marki Bell w swoim kosmetycznym żywocie miałam bodajże ze dwa. I były one chyba bardzo przeciętne, bo nawet dobrze nie pamiętam teraz ich dokładnej nazwy, ani efektów działania. Dlatego też nie korciło mnie za bardzo, aby ponownie sięgać po fluidy tejże marki, natomiast cóż, jak to się mówi: różnie bywa. Jak bowiem wiecie, od czasu do czasu poluję na tzw. zestawy używanych mazideł na Allegro. I w takiej oto paczce kosmetyków znalazłam powyższego gagatka od Bell. Stwierdziłam, że w sumie jak już go mam, to przetestuje. Muszę Wam rzec, że to były naprawdę miłe testy. Podkład okazał się całkiem sympatycznym specyfikiem, o odcieniu idealnym dla mojej bladej karnacji. Produkt dzięki kropelkowemu aplikatorowi łatwo i szybko się dozował, nie wylewając się w nadmiarze. Sama aplikacji również przebiegała bez problemu. Ot nakładałam fluid na buzię, następnie wtłaczałam go pędzlem lub lekko wilgotną gąbeczką. Mazidło ładnie się wtapiało w skórę, nie robiło smug ani plam w trakcie dnia. Co do efektu owej obiecywanej przez producenta long-lastingowości, to cóż, tu akurat średnio to wyszło. Na mojej tłustej cerze podkład prezentował się lekko i świeżo przez ok. 4-5 godzin; po upływie tego czasu zaczynałam się mocno świecić i widać było, że mazidło zaczyna tzw. ciastkowanie. Warto wspomnieć, że produkt mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Nie wiem więc czy do niego wrócę ponownie, bo wolę zdecydowanie bardziej trwałe fluidy. Niemniej jednak, jeśli szukacie czegoś wydajnego i nie zależy Wam na długotrwałości tapety, to będziecie zadowolone. Polecam zatem wypróbować, jeśli ktoś poczuł się zainteresowany!

To mój pierwszy podkład w takiej postaci - w postaci kropel. Jest to kryjący podkład o twarzy, a tak przynajmniej opisuje producent. Zakupiłam go w numerze 01 - yellow porcelain. Kupić można go stacjonarnie w Hebe i w Internecie. Cena waha się w granicach 30 złotych. Mój kolor jest całkiem ładny. Jaśniutki i wpada w żółciutkie tony. Fajnie można aplikować odpowiednią ilość kropel, nie marnując przy tym podkładu. Krycie ma rzeczywiście dobre i nie trzeba wcale dużo by pokryć twarz podkładem, dlatego jest wydajny. Niestety, ale mimo krycia, nie polubiłam się z tym podkładem. Bardzo podkreśla wszelkie niedoskonałości skóry, wręcz je wyolbrzymia. Podkreśla wszystkie suche skórki, nawet te których realnie nie ma. Zaczyna szybko wyglądać nie świeżo. Po którymś użyciu, po jakiś 2 godzinach po nałożeniu twarz zaczęła mnie bardzo swędzieć i czułam ściągnięcie. Później miałam tak cały czas, gdy robiłam nim makijaż. Ma coś w składzie co mnie uczuło i zapychało. Reasumując, ale jestem na nie.

najlepszy podkład jaki miałam! krycie średnie, ale można budować, pięknie rozświetla cerę, nadaje zdrowy wygląd cery, jestem z niego bardzo zadowolona, przetestowałam już niezliczona ilość podkładów i ten dla mnie jest nr1 ! Posiadam go w odcieniu 04 Vanilla, jest to kolor o żółtych tonach. Jeśli moja recenzja ci pomogła, zostaw coś od siebie będę bardzo wdzięczna ;)

Przez dobrych kilka miesięcy był dla mnie numerem 1. Kolor 01 nie żółknie, pięknie wygląda na twarzy. Kupiłam na promocji i miło się zaskoczyłam . Szkoda, że nie jest już dostępny w drogerii Rossmann, do Hebe nie chce mi się fatygować.

Podkład świetnie sobie radzi z kryciem niedoskonałości na twarzy. Jest świetnie kryjący ale ma lekka konsystencje. Można budować warstwy. Buzia po nałożeniu podkładu wyglada na promienna i jest wygładzona. Nie zapycha porów dzięki swojej lekkiej konsystencji. Jednak po kilku godz gdy chcemy przypudrowac twarzy podkład się ściera.

Sprawdza się na co dzień, dobrze kryje i jest trwały, nie zapycha i nie przesusza, OK dla mojej tłustej cery na co dzień. Używam odcień 01, bo często służy mi jako rozjaśniacz do innych podkładów- wtedy ratuje jakiś kupiony niewypał. Nie ma talku więc zawsze mam pewność że to nie on mnie zapcha. Polecam solo i do mieszania, bo 01 ma super żółciutki jasny kolor. Fajne opakowanie z kroplomierzem.

Dorwałam tego cudaka na wyprzedaży szafy w Rossmannie za jakieś 8zł... No żal nie skorzystać, skoro mieli jeszcze mój odcień :) Posiadam kolor 01 Yellow Porcelain i 02 Ivory, ale częściej sięgam pod dwójkę. Sprawdził mi się w dwutygodniowej podróży - raz, że bardzo poręczna buteleczka, nie zajęła wiele miejsca w kosmetyczce, przy tym wydajny; dwa, że przez ten czas używania dzień w dzień mnie nie zapchał. Co do konsystencji: w końcu to podkład w kropelkach, więc jest to podkład dość lejący, ale przy tym lekki na twarzy i dobrze kryjący z możliwością doklepania kilku kropelek więcej do full coverage. Bardzo dobrze pracuje się nim z gąbką. Trwałość oceniam na dobrą, taką 4+, w cieplejsze dni potrafił się wyświecić, ale całą zimę dobrze się zachowuje. Do tego nie znika z twarzy, chociaż jakoś bardzo mocno nie zastyga. Nałożony rano, do wieczora przetrwa jeśli jest dobrze przypudrowany. Raczej nie oksyduje, może z jednym pudrem mi się zdarzyło, że lekko ciemniał, ale z sypkimi transparentnymi nic takiego się nie dzieje. Wygląda świetnie, wręcz efekt jest wygładzający, nie wybija niedoskonałości, nie podkreśla suchych skórek ani rozszerzonych porów. Trochę tylko nakrętka się brudzi i ogólnie łatwo gdzieś skapnie, dlatego warto uważać przy aplikacji. Ogólnie jestem z niego zadowolona i polecam, także cerom suchym (w okresie zimowym jestem przesuszona bardziej i nie podkreślił tego ani nie zaognił w żaden sposób, wręcz wygląda gładko).

Produkt kupiłam w promocii w drogerii, nie byłam co do niego przekonana, ale przyznam szczerze, że do zakupu zachęciło mnie opakowanie. Muszę przyznać, ze miło się zaskoczyłam, produkt dobrze kryje, ma fajną konsystencję i odcień pasuje do cery. Fajne "kropelkowe" opakowanie, jest małe i poręczne nie zajmuje dużo miejsca w podróżach :)

Oceniam kolor yellow alabaster 03. Podkład ma bardzo malą buteleczkę i ma 30 g. Ciekawa jestem czy bedzie wydajny, ale póki co nie potrzeba wiele produktu zeby pokryć całą twarz. Jest lekki mimo ze producent obiecuje długotrwałość. I rzeczywiście, podkład nie ściera sie i bardzo długo utrzymuje sie w nieskazitelnym stanie na twarzy. Odcień ciepły i jasny. Aplikacja bardzo przyjemna i szybka, bezproblemowa bo konsystencja jest lekka i płynna. Na mojej mieszanej cerze wygląda bardzo naturalnie, wykończenie z blaskiem nie jest matowy , jest za to bardzo przyjemny i ładnie wygląda w każdym świetle.

Mam odcień 04 Vanilla. Muszę od razu się przyznać, że kupiłam go ze względu na opakowanie. Krzyczało i wołało do mnie;) Niestety w miarę jak kosmetyku ubywa z buteleczki , widzę, że będzie problem żeby go zużyć do końca i napewno będę musiała ją rozciąć. Podkład od razu po wylaniu z opakowania ma bardzo fajny kolor; jest śliczny, żółciutki. Niestety po nałożeniu na twarz mocno ciemnieje. Krycie oceniam jako lekkie. Nie ukryje niedoskonałości, może jedynie trochę wyrównać koloryt cery, ale biorąc pod uwagę oksydację to chyba jednak nie oto chodzi. Ma błyszczące wykończenie, na moich suchych policzkach wygląda ładnie, ale czoło i nos świecą się jak latarnia. Taki blask na zimę dla mnie jest ok. ale na lato odpada. Z tym, że na zimę napewno nie odcień Vanilla. Trwałość na 4-5h, ale znika z twarzy dosyć równo, nie tworzy plam. Myślę, że zużyję go do końca (z dodatkiem rozjaśniacza) i się pożegnamy, nie kupię długiego opakowania

Lubię produkty Bell natomiast podkłady tej marki to dla mnie ciągły pech. I tym razem nie było inaczej zachęcona filmikiem na you tubie pewnej znanej wizażystki na której ten podkład wyglądał naprawdę bardzo ładnie kupiłam przez sklep internetowy.Mam kolor vanilia niestety okazał się na mojej cerze trochę zbyt ciemny. Użyty gabeczka i rozprowadzony tak jak to widziałam na you tubie żeby nie było że coś robię źle;)I tak nie zakryl niedoskonałości a kiedy nakladalam to trochę więcej to nić nie pomogło i wyglądało zbyt ciężko. Niestety kolejny problem to wszędzie widać tzw.rozszerzone pory ,krostki,nie jest też zbyt trwały na mojej mieszanej cerze trzyma się może jakieś 4.godz.Efektu wygladzenia też nie zauważyłam,cena moim zdaniem zbyt wysoka bo podkład nie spełnia nawet podstaw właściwości jakie powinien mieć podkład.

Moja relacja z podkładami drogeryjnymi jest dość mocno skomplikowana; wszystkie zawsze są za ciemne albo zbyt różowe dlatego gdy tylko zobaczyłam, że bell wychodzi z żółtym podkładem wiedziałam, że musze go mieć. Nie rozczarowałam się, kolor 01 jest dla mnie idealny. Może nie jest to pełne krycie ale średnie, które można nabudować. Na mojej twarzy faktycznie jest long lasting i utrzymuje sie spokojnie 12h. Wytrzymał mi każdą imprezę (w tym studniówkę). Wiem, że nigdy mnie nie zawiedzie.

Bardzo spodobał mi się ten podkład , bez większego problemu zakrył mój okropny trądzik, pięknie wygładził cerę. Idealnie wtopił się w moją skórę ???? jedyne czego mi brakuje to większa gama kolorystyczna

Podkład kupiłam bo chciałam przetestować coś nowego. Bardzo lubię produkty Bell więc skuszona małym poręcznym opakowaniem sięgnęłam wlasnie po niego. Nie jest zły ale też nie powala na kolana. Nadaje się bardziej do cery tłustej niż suchej. Utrzymuje się cały dzień ale na większe wyjścia raczej się nie nadaje, po dłuższym uzytkowaniu może zapychać jak większość podkładów o mocnym kryciu.

zachęcona cudownym, jasnym i przede wszystkim żółtym odcieniem YELLOW PORCELAIN, kupiłam go w promocji za jakieś 18zl i całe szczęście, że nie dałam pełnej ceny, bo produkt nie jest wart tych 30zl. Nakładany gabeczka, jest całkiem wydajny, kolor jest jasny i nie ciemnieje do "dziwnych" odcieni, dla bladziochow idealny. No ale niestety, na tym plusy się kończą. Producent mówi coś o tym, że LONG LASTING, że KRYJĄCY, a ja się zastanawiam Z KTÓREJ STRONY? Krycie chyba nawet nie średnie, ładnie wyrównuje kolor skóry, ale moich bardzo bladych i ledwo widocznych piegów nie przykrył i nie wyrównał prawie w ogóle, całe szczęście nie mam żadnych niedoskonałości, które chciałabym zakryć, bo by sobie nie poradził. Zrobiłam makijaż na dwie godziny przed wyjściem do pracy, trzy godziny później spojrzałam w lustro i, dosłownie, przerazilam się tym widokiem. Wszystko było rozjechane, zważone i wyglądałam jakby topiła mi się skóra. PO TRZECH GODZINACH. Nie wspomnę w ogóle o tym jak wyglądałam na koniec swojej 8h zmiany- dosłownie było mi wstyd rozmawiać z klientami wiedząc, jak wygladam. Miałam ochotę zapasc się pod ziemię. Owszem, mam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania w strefie T, ale żaden podkład nie zrobił mi nigdy tak wielkiej krzywdy. Może mieszany z innymi podkładami da radę jakos się wybronić, ale jako używany sam- DRAMAT, KOSZMAR, MASAKRA.