Isana Festes Shampoo Cocos-Mango-Duft Szampon w kostce `Mango, kokos`

Szampon w kostce od Isany w wersji Mango okazał się dla mnie bardzo przyjemnym zaskoczeniem. Jest to produkt, marka własną drogerii Rossmann. Znajdziemy tam również kostkę w wersji zapachowej z granatem (która również chętnie wypróbuje). Cena jest bardzo atrakcyjna w porównaniu do konkurencyjnych produktów, ponieważ kosztuje w cenie regularnej około 19,99/65 g. Szampon przede wszystkim dobrze się pieni, co ułatwia aplikację i sprawia, że mycie włosów jest szybkie i wygodne. W porównaniu do innych kostek, jego wydajność jest nieco mniejsza (moim zdaniem) ale wciąż wystarczająca, by cieszyć się nim przez dłuższy czas. Najważniejsze – świetnie oczyszcza moje włosy, nie pozostawiając na nich grudek ani osadu, co zdarzalo mi się w przypadku niektórych szamponów w tej formie. Po umyciu pasma są widocznie świeże, lekkie i pachnące, a sam zapach mango jest bardzo przyjemny :) z wielką chęcią będę wraca do tego produktu.

Szampon w kostce od Isana jest niedrogi i bardzo wydajny. Ładnie pachnie i ma delikatny skład. Całkiem nieźle się pieni i łatwo nim umyć włosy. Dobrze się zmywa i oczyszcza skórę głowy. Ogólnie nie jest zły, ale wolę dopłacić i kupić szampon np z manufaktury piękna.

To mój pierwszy - i jak na razie jedyny - szampon w kostce. Piana z niego nie jest taka pełna objętości, jak z klasycznych szamponów, jest raczej - określiłabym to - kremowa, ale i tak dobrze myje włosy i skórę głowy. Jednak trzeba mieć na uwadze, że to inny produkt. Żeby go spieniać, wolę to robić bezpośrednio na włosach, niż w dłoniach - dla mnie jest to wygodniejsze i szybciej uzyskuję pianę. Spłukuje się bez problemu. Jak wczesywałam odżywkę, to miałam trochę splątane po nim włosy. Po wysuszeniu włosy były bardzo lekkie i zwiewne, w sumie też sypkie. Nakładałam maskę i serum bez spłukiwania, a i tak były lekkie. Zapach jest delikatny, całkiem przyjemny. U jednej z włosomaniaczek słyszałam, że starcza na bardzo długo, jest wydajny jak 2-3 butelki szamponu. Jest wydajny, ale bez przesady. Starcza na długo, ale jedna butelka też wystarcza na długo. ;)

Mam włosy długie, obecnie w nienajlepszej kondycji. Są cienkie i delikatne. Koncówki lubią się puszyć, przesuszać i rozdwajać. Za to skóra głowy przetłuszcza mi się ekspresowo i jest wrażliwa, podatna na podrażnienia i łupież. Z natury ładnie się błyszczą. Nie farbuję ich i bardzo rzadko stylizuję. Opakowanie to po porostu papierowy kartonik. Cenię takie rozwiązania, na mój rozum papier zawsze będzie bardziej przyjazny środowisku niż plastik. Przez kartonik poznamy zapach produktu, jest też łatwo dostać się do zawartości. Grafika bardzo ładna, w żywych kolorach, i dość czytelna. Kostka ma 65 gramów. Kostka ma dość poreczny, niewielki kształt. Jest prostokątna i wygodnie leży w dłoni. Całkiem równomiernie się spienia. Oczywiście pod koniec jest już uciążliwa w użyciu. Niestety nie tworzy zbyt dużo piany, trzeba długo pocierać nią o skalp bądź dłonie. Poza tym to spienianie jak dla mnie trwa zbyt długo. Dla cierpliwych nie będzie problemu, ja jednak ostatnio cierpię na niedobór czasu i pod prysznic wpadam jak po ogień. Ma jakiś delikatnie kremowy zapach, ale czuć go tylko przykładając kostkę do nosa. Podczas mycia już niewiele czuć i oczywiście też nic nie utrzymuje się na włosach. Wydajność jest ok, chociaż trudno mi ją do końca ocenić, bo używałam na zmianę z innymi szamponami no i to dopiero moja trzecia kostka do mycia włosów, więc nie mam za bardzo porównania. Spienia się raczej równomiernie, kostka nie pęka. Pozostawiona bezposrednio na płytkach lubi do nich mocno przywrzeć. Skład jet krótki i naturalny. Dostępność wiadoma, są to drogerie Rossmann. Cena niezbyt wysoka. Myć myje bardzo dobrze, bez dwóch zdań. Dokładnie oczyszcza zarówno skalp jak i włosy na całej długości z nadmiaru sebum. Raczej nie przedłuża świeżości włosów, ale też nie wzmaga ich przetłuszczania, jest pod tym względem neutralny. Niestety jest trochę agresywne. Plącze mi włosy. Trochę pomaga wyszczotkowanie ich jeszcze mokrych, na odżywce bądź masce, ale nie lubię niepotrzebnie ich szarpać, ponieważ jak już wspominałam, są cienkie, delikatne i łamliwe. Największym problemem jest jednak dla mnie podrażnienie skóry głowy, które wywołuje. Zafundował mi bowiem nawrot łupieżu i nieprzyjemne swędzenie. Z tego powodu na pewno nie kupię ponownie, chociaż mydłom w kostce nie mówię jeszcze nie.

Kupiłam go, gdy moja ulubiona kostka nie była na promocji w rossmannie. Pomyślałam, że może to być dla niej tańsza alternatywa, ale jednak powstrzymam się przed zmianami. Mam skórę głowy skłonną do ŁZS i ten szampon tragicznie go pogorszył, wywołał łupież jakiego do tej pory nie doświadczyłam, do tego włosy u nasady były nieprzyjemnie szorstkie. Do tego pojawiło się swędzenie skóry głowy. Podsumowując, testy polecałabym raczej osobom z normalną skórą głowy, problematycznym skórom bym odradzała.

Mydełko Isana w kostce to szampon o bardzo przyjemnym zapachu. Pierwszy raz zdecydowałam się na szampon w kostce bo był w promocji i nie żałuję Kostka wydaje się nie wielka ale to ułatwia użytkowanie. Nie widać też dużego zużycia jest bardzo wydajny. Dobrze się pieni ale ta piana nie jest uciążliwa. Włosy W trakcie mycia nie płaczą się mocno. Mycie to czysta przyjemność no i ten zapach. Włosy dlugo pozostaja świeże. Zapach utrzymuje się dwa dni. Szampon z naturalnym składem. Szampon nie podraznia mojej skóry, Włosy też się nie przetluszczaja po nim tak jak mam w przypadku innym szamponow. Jedyny minus to opakowanie fakt ekologiczne ale mydła j tam nie włożę muszę wysuszyć i mieć oddzielne opakowanie.

Jest to jeden z nielicznych szamponów w kostce, które mają gładką konsystencję i to bardzo ułatwia użytkowanie. Jest to też jeden z nielicznych nie przepakowanych olejami i innymi emolientami. Gdy ma się włosy przetłuszczające to bardzo duży plus. Jest to poważny pretendent do zostania moim szamponem nr 1 właśnie z uwagi na powyższe. Dokładnie myje włosy, ale da się je mimo to łatwo rozczesać, co też się rzadko zdarza. Mam nadzieję, że isana nie zmieni tego produktu i że nie wycofają go z Rossmana. Cena jest super, skład nie jest delikatny, ale nie ma w nim zbędnych szkodliwych dodatków. Polecam.

Szampon kupiłam bo była na niego promocja, ale także i z ciekawości, niestety u mnie się nie sprawdził strasznie wysuszył mi skórę głowy i splątał włosy, bez odżywki się nie obyło, użytkowanie tego szamponu też nie napawało optymizmem kostka wylatywała z rąk i ciężko ją było spienić, mycie głowy trwało przez to dłużej, po umyciu włosów czułam jak bym umyła je mydłem były tępe i szorstkie w dotyku musiałam nałożyć dobrą maskę żeby ujarzmić te włosy, jedyny plus to tylko zapach nic więcej, nie kupię go ponownie.

Super pomysł szamponu w kostce, który niweluje wytwarzanie plastiku! Super że opakowanie jest papierowe, a szampon można zużyć w 100% Należy również wspomnieć, że kostka jest baaardzo wydajna, ja swoją używam średnio 1 lub 2 razy w tygodniu od ponad pół roku. Szamponu używam jako rypacz, pięknie czyści mi głowę.

Zawsze jak wybieram się w daleką podróż, staram się redukować ilość zabieranego bagażu - a już najłatwiej zrobić to właśnie z kosmetykami. Dlatego postanowiłam zastąpić standardowy szampon takim w kostce. Szampon z isany ma całkiem dobre oceny i dobrą cenę za jakość, więc na niego się zdecydowałam. Kartonik ma bardzo ładną, egzotyczną szatę graficzną. Sama kostka jest biała i niewielka. Niestety, zapach nie przypadł mi do gustu i przy myciu bardzo się męczyłam :( na szczęście zapach znika wraz ze splukaniem z głowy szamponu Szampon bardzo się pieni - tu pozytywne zaskoczenie. Mycie głowy jest dzięki temu łatwe i przyjemne. Dobrze oczyszcza skórę głowy, a nie przesusza włosów na długości. Właściwie przez cały wyjazd nie używałam odżywki, a włosy nadal były lśniące i łatwo się rozczesywały. Niestety oprócz dobrego oczyszczania jest też dość mocny, przez co w końcu pojawił mi się łupież :( po powrocie z podróży zdecydowanie musiałam przestać go stosować. Natomiast fajnie sprawdziłby się jako mocniejszy szampon co któreś mycie w celu głębszego oczyszczenia. Po użyciu szampon należy gdzieś osuszyć, ponieważ zostawiony w mydelniczce lub co gorsza na łazienkowej półce rozmięka i niemiłosiernie przywiera. Podsumówując, jest to fajne i ekologiczne rozwiazanie w podróży, jednak w moim odczuciu nie nadaje się do codziennego mycia.

Nie bylam przekonana do szamponow w kostce. Kiedys jakis kupilam i byl beznadziejny, wiec odpuscilam... Ale cena w Rossmannie mnie przekonala ... i oto jest swietny szampon! Moje wlosy go kochaja, myje, nie wysusza i kosztuje grosze. Czy znajde cos lepszego w takiej cenie?

Kocham ten szampon, jest bardzo wydajny dość fajnie się pieni co najważniejsze dobrze czyści skórę głowy. Jest to produkt do którego chętnie wracam. Zapakowany w kartonowe opakowanie za co bardzo jestem wdzięczna - mydelniczkę w domu każdy ma ;) jedyne na co należy zwrócić uwagę to by pod prysznicem nie padała woda na szampon, bo się rozmięka. Minimalna wada wariantu mango kokos to to że ładniej pachnie gdy jest suchy niż mokry

Szampon kupiłam w promocyjnej cenie w Rossmanie. To był pierwszy mój szampon z tej firmy, więc szczerze nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Na szczęście okazał się bardzo dobrym produktem. Mydło jest twarde, dobrze się pieni, pięknie pachnie owocami tropikalnymi, dokładnie domywa. Włosy się nie plączą po umyciu, łatwo sie rozczesują. Są lśniące. Bardzo dobrze sprawdza się w przypadku moich cienkich włosów, nie obciążą ich. Bardzo wygodna forma w kostce. Na pewno jeszcze po niego sięgnę.

Szampon z Isany ma ładny, tropikalny zapach. Czuć go dobrze przez kartonik, więc łatwo się upewnić już w drogerii, czy będzie nam odpowiadał. Kostka jest z tych twardszych. Dobrze trzyma kształt do samego końca, chociaż zostawiona w wodzie będzie się trochę ciapkać. Ja trzymam tego typu kosmetyki luzem, bez żadnej mydelniczki, ale pod prysznicem mam na nie półkę w formie kratki, na której woda się nie zbiera. Pod koniec używania bez problemu możemy przykleić pozostałość szamponu na kolejną kostkę - ja tak zawsze robię, żeby zużyć produkt do końca, a nie wyrzucać tego cienkiego listka. Przy myciu co drugi dzień szampon wystarczył mi na ok. 2,5 miesiąca. Według mnie szampon szybko się rozpienia i bez problemu możemy umyć skórę głowy. Myje skutecznie, zostawia skórę czystą i odświeżoną. Moje włosy średnioporowate wyglądały po nim dobrze, szampon ich nie obciążał, lecz były trochę za lekkie, łatwo się plątały. Po użyciu odżywki problem znikał. Bardzo się cieszę, że stacjonarnie w drogeriach można już kupić szampony w kostce. Gdy zaczynałam używać szamponów w stałej postaci ok. 3 lata temu, polegałam na kostkach z Lusha, kupowanych za granicą za miliony monet lub niszowych polskich markach dostępnych jedynie online. Chętnie bym sięgnęła po ten szampon ponownie, niestety kostka zawiera pochodne oleju palmowego, którego generalnie unikam ze względu na niekorzystny wpływ plantacji na środowisko naturalne. Pomijając ten aspekt produkt ma minimalistyczne, kartonowe opakowanie i na pewno samą swoją obecnością w dużej sieci drogerii zwraca uwagę na alternatywy dla plastikowych butelek.

Kupiłam go na początku mojej świadomej pielęgnacji. Bardzo ciężko przyzwyczaić się do faktu, że sie nie pieni. Czułam jakbym miała niedomytą głowę. Do tego nie jest wydajny. Używałam go około dwa miesiące a i to przy myciu co 2-4dni. Plus ma na pewno za zapach, kartonowe opakowanie,cene i dostępność. Nie kupiłabym go ponownie, jednak myślę że może się sprawdzić osobom które nie mają dużej skłonności do przetłuszczania się włosów i nie przeszkadza im brak piany.

Bardzo twarda kostka, przez co trudno się spienia, ale też nie łamie się prawie do końca. Pokruszony szampon staje się zmorą, więc jest ważne żeby jak najdłużej wytrzymał w jednym kawałku. Niezależnie ile się namacham żeby było odpowiednio dużo piany, włosy są obciążone i jakby niedomyte. Przetłuszczają się zdecydowanie szybciej. Zawsze warto przypomnieć że produkcja tłuszczu kokosowego i palmowego wymaga takiego samego niszczenia lasów, więc nie jest to produkt ani przyjazny środowisku, ani wegański. Dlatego nie należy poczuwać się do dopłacania do tego typu szamponów. Czy zatem się opłaca? Shauma 400ml za 6zł - 33 mycia = 0,18zł/mycie 4szpaki szampon w kostce 29zł - 55 myć w wielkiej frustracji = 0,53zł/mycie Isana w promocji 10zł - 43 mycia = 0,23zł/mycie (bez promocji 0,35) (mam też szampon biovene na maśle shea, ale go oszczędzam, bo jest potwornie drogi ale chyba jedyny normalny) Można wypróbować, ale czymś takim świata nie zmienimy.

Szampon zachęca głównie ceną. Po przetestowaniu 2 różnych kostek z lusha, postanowiłam wypróbować tanią opcję dostępną od ręki w Rossmannie. I nie jest źle. Używa się wygodnie (chociaż od miesiąca używam kostki z Czterech Szpaków i jest o tyyyyle lepiej), dobrze domywa włosy, ale bez odżywki ani rusz (dla porównania - przy 4 Szpakach nie jest już niezbędna). Co tu dużo pisać, na pewno lepsza od szamponów Nivea (używałam przez tydzień - co 2 dni u koleżanki i z włosów zrobiła się tragedia - puszenie się, niemożność rozczesania, ugh). Powrót do kostki Isany był jak zbawienie. Ale 4 szpaki jeszcze lepsze. Za taką cenę naprawdę się opłaca. Myślę że kupię ponownie, bo jest tak wydajny, 1 kostka wystarczyła na pół pandemii!

To mój pierwszy szampon w kostce, kupiłam w Rossmannie za ok 10 pln (w promocji). Biała kostka o wyprofilowanym kształcie, dobrze leży w dłoni. Opakowanie - kartonik, bez zbędnego plastiku, aczkolwiek bardziej wolałabym puszkę, w której mogłabym przechowywać szampon po każdym użyciu. Zapach ładny, dość intensywny, ale nie pozostaje na włosach po umyciu, a szkoda. Szampon dość dobrze się pieni, wystarczy kolka razy potrzeć o włosy. Łatwo się spłukuje. Włosy po umyciu nie są tak miękkie jak po zwykłym szamponie, są bardziej „toporne” i trudniejsze w rozczesaniu.